dziwne sposoby na wysokie zarobiki

tu wrzucajcie różne dziwne stronki typu get rich fast. wrzucam pierwszą:
http://www.getrichwithgregg.com
co o tym myślicie?
jak dla mnie tego typu stronki to ściema (wystarczy popatrzeć na jakość stronki, przy takich zarobkach stronka by była wypasiona), bo jeśli faktycznie zarobek jest tak wysoki jak tam piszą to każdy przedsiębiorczy człowiek założyłby firmę i zatrudnił niewolników którzy pracowaliby za 1/10 tego co tam obiecują

Wpisz sobie w Google nazwe danego przedsiewziecia + is this genuine i masz przed soba cala noc czytania historii jak ludzie dali sie wyruchac. Bullshit dla naiwnych.

"bo jeśli faktycznie zarobek jest tak wysoki jak tam piszą to każdy przedsiębiorczy człowiek założyłby firmę i zatrudnił niewolników którzy pracowaliby za 1/10 tego co tam obiecują"

Przytomna intuicja.

Zmieniony przez - vit82 w dniu 2011-07-07 01:29:18

Jak chca pieniadze za to to znacyz ze sciema. Powazne strony o pieniadzach sa darmowe, a autorzy zwykle wydaja ksiazke w ktorej jest wszystko podsumowane co jest na www i biora niewielkie pieniadze (kilka dolcow) jezeli chcesz kupic ksiazke, ale to samo masz na www i poniewaz sa powazni zyja z blogowania i swoich inwestycji nie musza sepic od ciebie zadnej kasy zanim zaprezentuja co maja. Bogactwo to albo kwestia szczescia (lotto, bardzo udana inwestycja itd) albo buduje sie je przez pokolenia a nie z dnia na dzien jak niektorzy sugeruja. Najlepsze www jakie znalazlem w temacie to:
http://www.getrichslowly.org/blog/
http://www.thesimpledollar.com/
http://manvsdebt.com/
http://www.iwillteachyoutoberich.com/ (kasuje za niektore aspekty ale jakies grosze, ale raczej postronne, nadal niezly blog)
http://www.fool.co.uk/ (tylko o inwestowaniu, z wiloma rzeczami sie nie zgodze ale wiele wartosciowych, dobra na pozniej, za duzo aspektow pomijaja)


A TU RANKING 100 NAJLEPSZYCH BLOGÓW O FINANSACH OSOBISTYCH (czy jakkolwiek sie to tlumaczy):
http://www.wisebread.com/top-100-most-popular-personal-finance-blogs/
i ranking brytyjskich(ale poziom moim zdaniem oprocz motley fool strasznie niski w uk w poruwnaniu z us):
http://www.promotionalcodes.org.uk/454/top-25-uk-money-saving-blogs/

no od gościa który robi thesimpledollsar już mam dwie książki, czytam też jego e-booka itd
a finansowo ten rok mam c***owy i jak myślę że gorzej być nei może to robi się gorzej

Zawsze tak jest, jak akurat jest ciezej to jeszcze sie noga podwija, dlatego powazny emergency fund to podstawa i tu sie nie zgodze z autorem simple dollar ze 200 dolcow styknie, 200 dolcow w gotowce w chacie jak ci rura peknie jasne, ale dostepne powinno byc przynajmniej na 3 miesiace zycia wyplacalne w kilka dni (jakies cash isa lub fundusze bondow), wszystko powyzej w indeksy a 5% w bardziej ryzykowne inwestycje. jak zwykle w zyciu najprostsze rozwiazania sa najlepsze.

ja dopiero ten rok co sie ogarnalem, wczesniej jasne inwestowalem, ale bez swiadomosci co i jak powinno byc zrobione, gielda, forex, smieszne zyski a kredytowka wyjechana do max limitu bo a to wakacje a to to, a to tamto. Generalnie simple dollar otworzyl mi oczy a pzoostale wymionione blogi roszerzyly temat. Oczywiscie zaczelo sie od Kiyosakiego..... mimo iz jego porady na dluzsza mete to glupota, ale motywujace jego ksiazki sa strasznie do uporzadkowania swoich inwestycji i fiansow osobistych.

Zmieniony przez - leyuzzz w dniu 2011-07-07 11:39:29

co do emergency fund to myślę że powinien być na tyle duży żeby w razie utraty pracy dało się opłacić wszystkie rachunki i przeżyć, czyli min 6k

mam kumpla który bez roboty był rok, mortgage do opłacenia i zero oszczędności, miał wtedy niezłą lipę

rok? w uk? bym juz zlozyl do macdonalda

moim zdaniem trzeba przezyc 3 miechy bo po tym czasie maja obowiazek dac ci zasilki konkret wiec nie wiem jak ci z tego 6 k wyszlo, bo wiadomo na bezoorbociu nie szalejesz wiec 500 chata ( i to licze moje 3 bedroom a pewnie zaraz bym szukal 2 bedroom jakby sie przeicagalo albo moze i 1 bedroom) 300 zarcie dla mnie i dzieci (ponownie bez szalenstw na bezrobociu), 200 rachunki. To mi wychodzi 3 kolka. i tyle

nie w uk, to było w pl

Zdziwil bys sie ilu ludzi zyje na styk. I tam i tu. Ja kiedys dzielilem chate z dwiema Angielkami i kazda miala po 5 kola dlugu na kartach kredytowych, a to byly 20 letnie dupy. W niedziele zapitalaly w szlafrokach do restauracji na sniadanie haha. Jaki emergency fund ?

ja mialem w hvj czasu bite 3k+ w razie czego

no i zmienilem robote troche sie pobawilem i juz nie mam

teraz odbudowuje

:o