cwiczenia dla leniwej kobiety

moim problemem sa boczki,
brzuszek - oponka, w obwodzie to jakies 88-94 cm
nogi - grubsze uda ok 64 cm obwodu i celulit

gruba nie jestem ale mam troche za duzo cm

ograniczylam slodycze i napoje gazowane (co prawda dopiero 2 tydzien, pije wode lub herbate, czasem jakis sok) staram sie jesc duzo bialka i warzyw ale to nie jest ode mnie wylacznie uzaleznione, poza domem zazwyczaj kupuje w kajpce jedzenie typu wszelkiego rodzaju filety z kurczaka (smazone, grilowane) lub rybe w panierce warzywa i jakis ryzik

nie mam wyliczonego dziennego zapotrzebowania ma bialko,ww i tluszcze, a dwa nie licze kalori bo zabraliby mnie w kaftaniku


w domu nie mam mozliwosci cwiczen ze wzgledu na miejsce, co najwyzej jakies brzuszki, przysiady. bieganie na dworze odpada a nie mam miejsca na domowe przyrzady
a jesli chodzi o systematycznosc no coz... szybko sie nudze, albo musze gdzies wyjsc i wszystko o kant rozbic


od kilku dni mysle nad zapisaniem sie na silownie lub na jakis fitnes - aerobic na utrate cm.mysle ze dzieki pieniazkom narobie systematycznosci i nie bedzie sytuacji takiej ze zaplace i nie przyjde

nie wiem co wybrac czy silownie (nie wiem co cwiczyc) czy zapisac sie na jakis aerobic?. prawde powiedziawszy wstydze sie isc sama- to moze przeboleje, tylko zeby faceci mnie nie zaczepiali , no i zle znosze obgadywanie, no i nie wiem jak cwiczyc i jak czesto.

czytalam i slyszalam ze po cwiczeniach silowych cwiczy sie aerobowe , ale 30 minut moze wytrzymam (bo w domu w miejscu kiedys biegalam tyle czasu) ale 45 i wiecej juz nie dam rady


kwestia jest jeszcze tego typu ze cenowo sie roznie rozklada, najtaniej 8 wejsc za 40 czy 60 zl na silownie i dopiero dam rade pod koniec miesiaca zdobyc kase, teraz moge jednorazowo isc za 8-10 zl
no i dwa ze jestem studentka i moze byc ciezko teraz z czasem (sejsa i prace zaliczeniowe)


prosze o wskazowki



Płeć: Kobieta

Wiek: 21

Waga: 68

Wzrost: 172

Cel treningowy: utrata cm, boczkow i brzucha

Staż treningowy na słowni: 0 dni

Uprawiane inne sporty: brak

Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): tylko w clubach

Dieta: staram sie cos zmienic

Przeciwskaznania medyczne: brak

Zażywane suplementy: brak

Spróbuj sobie ułożyć jakiś plan żywieniowy, żeby był zdrowy, skoro bieganie odpada to spaceruj dużo, jeździj na rowerze i zapisz się do tego klubu fitnes.

rower tez odpada wlasnie ze wzgledu na pogode (poprzewracalam sie juz 4 razy na tym sliskim i jestem troche poobijana(, a nawet wstyd przyznac ale nie mam wlasnego roweru :D no i nie ma gdzie go trzymac (z balkonu ukradna, a do piwnicy sie nie che non stop chodzic), a nasze drogi to wiadomo.... jeszcze jakis idiota mnie zabije:)

jesli chodzi o diete to musi tak zostac jak jest bo znudzi mi sie i strace calkowicie smak na potrawy ktore teraz jem i dopiero narobie sobie kuku jak sie rzuce na pizze czy frytki ;)

no wlasnie chce isc do klubu fitnes, kolega dal mi znac gdzie moga chodzic kobiety. przeanalizowalam oferty na stronkach gdzie jest najbardziej korzystnie.

tylko chodzi o cwiczenia na nogi i na brzuch. czytalam ze dla tych co chca stracic tluszcz i cm to cwiczy sie szybciej i na malym obciazeniu

moze zaraz sie wybiore i posprawdzam dokladnie i dopytam o instruktora :)

a wskazowki dziekuje