co ważniejsze w praktyce-> jakość czy ilość?

pytanie które oburzy tych co się zdrowo odżywiają na poważnie, ale trudno, co jest ważniejsze: żeby utrzymać bilans kaloryczny (czyli np. jeść coś tam słodkiego i wliczać to w bilans) czy żeby jeść tylko zdrowo? czy też coś takiego nie istnieje...

od czasu do czasu możesz zjeść coś słodkiego, byleby z umiarem. Pozostałe posiłki niech będą "zdrową żywnością".

zrób raz w tyg cheat meal i będzie ok
a co ważniejsze w praktyce jakość

Ano właśnie... tak myślałam, że zjedzenie 3 czekolad dziennie to jest bardzo zła opcja no ale jak patrzę na niektórych ludzi po diecie redukcyjnej, którzy potem wcinają słodycze ( tylko i wyłącznie) to się zastanawiam... jak to możliwe, że oni nie tyją?? bo to nie są ich jednorazowe wybryki. z ćwiczeniami też nie szalejąwięc stąd moje rozkminy o tym bilansie...