ciśnienie w wieku 18 lat !

Witam, za tydzień bede miał 18 lat, cala historie moze napisze od poczatku...
W szkole byly badania, okazalo sie ze mam wysokie cisnienie, dostalem skierowanie do kardiologa, tam zalozyli mi holter, okazalo sie ze moje średnie cisnienie to 155/78 .
Dzis wyszedlem ze szpitala, dostalem całkowity zakaz cwieczen na siłowni oraz tabletki na nadcisnienie...
Moje najwyzsze cisnienie to 195/83
Teraz pytanie, czy moge jednak ćwiczyc biorac tabletki?
Czy musze jakos zmniejszyc intensywnosc, moze cwiczyc mniejszym ciezarem ?

Przede wszystkim musisz skonsultować się z kardiologiem - Nadciśnienie jest objawem i dobrze by było jakbyś wiedział czego (co powoduje Twoją dolegliwość) - np.: Dieta.

Jeżeli chcesz ćwiczyć (masa) to idź tez do kardiologa i mu to powiedz - Nie męczysz się tak jak przy cardio czy interwałach... On Ci powie czy możesz czy nie. Nikt tutaj nie odważy Ci sie powiedzieć "Ćwicz sobie Kolego, nic Ci się niestanie" bo po prostu się nie zna, a na pewno Twojego przypadku :)

Korzystniejszym rozwiązaniem będzie udanie się do lekarza sportowego. Kardiolog, jak każdy inny lekarz, pójdzie po najmniejszej linii oporu i powie, żebyś nie ćwiczył. Lekarz sportowy ma doświadczenie w tego typu przypadkach. Jego porada będzie o wiele bardziej wiążąca.

Zmieniony przez - Ashardon w dniu 2014-04-01 17:41:06

Ashardon

Korzystniejszym rozwiązaniem będzie udanie się do lekarza sportowego. Kardiolog, jak każdy inny lekarz, pójdzie po najmniejszej linii oporu i powie, żebyś nie ćwiczył. Lekarz sportowy ma doświadczenie w tego typu przypadkach. Jego porada będzie o wiele bardziej wiążąca.

Zmieniony przez - Ashardon w dniu 2014-04-01 17:41:06

Też prawda, jednak specjalizacja to specjalizacja.
Mimo wszystko kolega ma racje - jeśli masz możliwość odwiedzenia lekarza sportowego to idź ;)

Dzieki za odpowiedzi.
Moj lekarz powiedział ze sport jest wskazany typu bieganie,basen,rower ale siłownia odpada, wszelkie dźwiganie cieżarow odpada...
Co do powodu nadcisnienia - nic nie mowil, mam te wszystkie kartki w domu, moze przejrze je dokladnie i co tam zobacze .
Zaraz po wyjsciu ze szpitala pierwsza mysla byla konsultacja z innym lekarzem, najlepiej prywatnie

Zmieniony przez - mustasj w dniu 2014-04-01 23:31:42

no i to sa wlasnie lekarze silownia nie, przyczyna nie stwierdzona, tylko prochy przepisac i wysłac do prywatngo ot polska służba zdrowia

Idź do innego lekarza, ale jak on Ci powie ze dźwiganie ciężarów odpada to mam nadzieje że się posłuchasz - Bo jednak tutaj chodzi o Twoje zdrowie, a sport jest dla zdrowia, a nie odwrotnie...

ale taki lekarz nie jest obietywny poprotu jedzie po majmniejeszej lini oporu dlatego rozwiazaniem jest jedynie lekearz sporotowy

Lekarz nie jedzie po najniższej lini oporu młody czlowieku. Nie wypowiadaj się w tematach o ktorych nie masz zielonego pojęcia.

To co powiedział "Twój" lekarz że wskazany jest umiarkowany wysilek tlenowy taki jak bieganie czy pływanie jest prawdą i jest to dobra rada. Wysilek fizyczny w takiej formy zalecany jest nawet "zawałowcom".

Jesli lekarze przy wypisie czlowieka ze szpitala stwierdzili ze NIE POWINIEN dżwigac duzych ciezarów to nie byla to decyzja jednej osoby ale na pewno konsultowali to.

Jesli kolega ma 18 lat i zdarzają sie epizody cisnienia 190+ oraz srednia wartosc z badania holterowskiego 150/70 to oznaca że nie jest to widzi mi się doktorka tylko sprawa jest powazna.

Z takimi wartosciami nie wyobrazam sobie targania martwych ciągów i napinanie sie na ławce wyciskając duże ciężary. Chyba zdrowie i ZYCIE jest Ci obojetne. Pamietaj ze wysokie cisnienie jest glowną przyczyną udarów mózgu.

Treningiem domatora mozna zrobic bardzo solidną sylwetke. Decyzja nalezy do Ciebie.

Pamietaj że jak będziesz duży i fikniesz na udar to te mięśnie sie nie przydadzą tylko pieluchy i dożywocie w łózku.

Pozdrawiam.



PS:Jestes młodą osobą i to nadcisnienie moze ustapic samoistnie. Mialem kolege ktory w liceum mial koszmarne nadcisnienie a po 20 roku zycia wszystko wrocilo do normy. Ćwiczy na siłowni do tej pory.

akurat na temat lekarzy i tego jak lecza to mam bardzo duze pojecie. nie ucz ojca dzieci robic. i sam sobie zaprzeczyles zreszta ostatnim zdaniem takze gratuluje.

akurat na temat lekarzy i tego jak lecza to mam bardzo duze pojecie

Tylko tych ktorych spotkales a nie wszystkich. Jesteś wiec ignorantem. A z tym tekstem o ojcu to mozesz swojemu tacie takie rzeczy pisac.

A moje ostatnie zdanie nie jest zaprzeczeniem niczego. Filozofem widze ze tez dobrym nie jestes.

Wracaj do swoich zajęć LAIKU i nie siej fermentu w dziale w którym nie masz wiele do powiedzenia.