Jak w temacie..
chcialem sie dowiedziec czy cos takiego istnieje..
wiadomo, najpierw masa, pozniej rzezba.. tak sie utarlo..
jest jeszcze ckd.. czyli ladowanie weglami..
czy istnieje jeszcze inna opcja, by nabierac masy, najlepiej czytego miesa zachowujac swoj aktualny bf?
Zalozmy, ze robimy mase, automatycznie chcac niechcac sie zalewamy.. mniej lub wiecej ale jednak.. bf leci w gore.. cialo odklada tluszcz oprocz w brzuchu w innyj mmiejscach naszego ciala.. wyostrzenie miesni zanika.. np. Wazac 70 kg dobijamy do 80, ile samego miesnia to juz lezy w diecie.. po tym okresie zaczynamy rzezbic.. ile procent z tych 10 kg nam zostanie? Schodzac powoli z kaloriami, scinajac je co tydzien, ile nam z tych 10 kg zostanie?
Aktualnie jestem ponad moje zapotrzebowanie kaloryczne (jakies 300-400 kcal na plus), waga idzie do gory.. tluszczu jakos duzo nie widze.. tylko na brzuchu troche.. Uzywam spalacza black burn I zyly z przedramion nie znikaja choc tyje.. czy jest wiec opcja przybierac na masie bedac lekko na plusie kalorycznym bez zalewania sie? Cwicze 3 x tyg. Typowy fbw, po tren biezna 5 min. Nic pozatym..
Zmieniony przez - fOx071 w dniu 8-5-2015 11:10:34
będę wielki...