-boli minimalnie albo wcale, ale kiedy go dotykam lub nie daj boże ścisnę szczękę to wtedy juz boli konkretnie
-jest to przedostatni ząb bo lewej stronie na górnej szczęce, i czuje ze tam na koncu jest jeszcze ząb mądrości wystający ale jeszcze nie przebił dziąsła.
-tylko ze ten co mnie boli najbardziej to jest martwy ząb, bylo na niego leczenie kanałowe.
A dzisiaj w sumie jak dotknę tego ostatniego to juz tez pobolewa, tylko ciezko mi powiedziec czy to ten ząb czy jakos dziąsło i okolice.
Dzownilem do dentysty ale najszybciej na jutrto moge sie zapisac wiec tak pomyslałem ze spytam tutaj bo wiem ze duzo osób ma pojęcie o tym :) A wiec czy myslicie ze to ból z powodu wyrastającego zęba mądrosci czy raczej cos dzieje sie z tamtym martwym zębem bo to jednak jego najbardziej czuje. Pozdrawiam
ILE BY NIE BYŁO TO I TAK JEST ZA MAŁO