agataq/nic na siłę, ale uparcie do przodu - DT2

podsumowanie dotychczasowej roboty:
agatag dziennik pierwszy

Z czym przychodzę:
- z nadwagą
- z zepsutą tarczycą ( czekam na wyrok jak bardzo)
- z podniesioną prolaktyną
- z zatrzymującą się wodą
- z bebechami, które stroją fochy na niektóre składniki ( musze sprecyzować, które)
- z zapałem
- z wymiarami:




Założenia:
- wspomóc tarczycę i obniżyć prolaktynę
- znaleźć metodę na dalsze redukowanie;
- znaleźć optymalny dla siebie rozkład kcal;
- mieć przy tym dobry fun;
- i nic na siłę;

Żarełko:
- bezgluten
- chwilowo całkowity "beznabiał"
- początkowo w ogóle bez kombinacji – proste żarcie, minimalne dodatki, z czasem zacznę dokładać nowe rzeczy i patrzeć jak na to bebechy zareagują. Chwilowo więc miskę opieram o płatki owsiane/ryż brązowy/kaszę gryczaną oraz jaja/drób/ryby. Z warzyw jestem w 100% pewna że dobrze działa na mnie sałata/pomidory/ogórki/papryka/cukinia. Z uwagi na siarkocyjany ograniczam brokuła, mimo że go uwielbiam. Chlip
- miska: 4-5 posiłków dziennie, zgodnie z zasadami ladies. Za punkt wyjścia przyjęłam rozkład: 1800 kcal, BWT: 30/40/30
Najprawdopodobniej lada moment jeszcze dołożę, bo póki co nadal przymieram głodem – to wyjdzie w czasie.


Suplementacja:
- pokrzywa/skrzyp na zatrzymywanie wody
- euthyrox
- tran

Trening:
z grubej rury
4x w tygodniu siłownia + aero po
w układzie: 2 dni treningu/wolne/2 dni treningu

Trening A
1. Ściąganie drążka wyciągu górnego do karku 3 x 12-15 powt
2. Wiosłowanie hantlą z dokręcaniem w końcowej fazie 3 x 10-12 powt
3. Wznosy ramion na ławce skośnej z hantelkami 2 x 12 powt
4. Uginanie ramion z hantelkami 3 x 12 powt.
5. Uginanie ramion z użyciem wyciągu dolnego 2 x 12-15 powt.

Trening B
1. Wyprosty nóg na maszynie 2 x 15-20 powt
2. Przysiad ze sztanga na barkach 4 x 12 powt
3. Martwy ciąg z hantelkami 4 x 10-12 powt
4. Zginanie podudzi leżąc 3 x 15 powt
5. Wykroki chodzone długie bez obciążenia 2 serie max ilość powtórzeń
6. Wspięcia na palcach stojąc 3-4 serie max ilość powtórzeń

Trening C
1. Wyciskanie hantlami na ławce skośnej 3 x 12 powt.
2. Rozpietki na ławce skośnej lub na maszynie 3 x 15 powt.
3. Wyciskanei hantelkami na ławce płaskiej 3 x 10-12 powt.
4. Wznosy ramion na boki 3 x 12 powt.
5. Odwrotny butterfly 2 x 12-15 powt.
6. Wyprosty przedramion na wyciągu 3 x 15 powt.
7. Francuskie wyciskanie hantelkami leżąc 2 x 10-12 powt.


Dwa razy w tygodniu po siłowym zrobię dwie serie ćwiczeń na brzuch. No i pamiętam o vacuum w ciągu dnia.



Zmieniony przez - agataq w dniu 2013-11-14 11:09:02

huda

Aaaaale jak to? Que pasa?

O to możesz zapytać tą panią a forum K**, bo wysyłając ten rozkoszny pościk pożegnalny już się tam rozgościła ---> KLIK!.

Życzymy powodzenia. Niech trening, suplementacja, które ze szczerej chęci pomocy i zupełnie darmowo zasugerowano jej w tym dziale, służą

... i już siedzę cicho :)

Tak z ciekawości, czemu chcesz zbijać prolaktynę ?

pitbull61

Tak z ciekawości, czemu chcesz zbijać prolaktynę ?

- bo póki co jest stanowczo za wysoka
- bo przez to nie mogę zajść w ciążę

Tak, myslałem, że o ciążę chodzi. Zatem powodzenia i wytrwałości !

dziękuję bardzo

uzupełniamy wypiski

12.11 wtorek DT Tydzień 1, dzień 1
łykam: euthyrox75, gold omega x2, ziółka x 3,kombucha, centrum, pokrzywa
warzywa: pomidory, papryka, sałata
miska: 1800 kcal, BWT: 30/40/30

trening

1) wyprosty nóg na maszynie 2x15-20
Rcc20/5x20/5x20
R5x20/6x18/5x20 rozruchowy w starym dzienniku

2) przysiad ze sztangą na barkach 4x12
R15x12/R15x12/17,5x12/20x12/20x12/20x12
R15x12/R15x12/17,5x12/17,5x12/20x12/20x12

3)mc na jednej nodze 4x10-12
R3x12/R3x12/5x12/5x12/5x12/5x12
R7x12/R7x12/9x12/9x12/10x12/10x12 (był RDL)

4)uginanie podudzi leżąc 3x15
5x12/5x10+3/5x10+4
5x10/5x10/5x10

5)wykroki chodzone długie 2x max
32/22
32/28

6)wspięcia na palcach 4xmax
45/38/39/36
50/30/30/25

7) aeroby
25 min


Komentarz:
Była moc, szło ciężko, aeroby w tempie emercykim
Zwalam na zmęczenie po podróży

13.11 środa DT Tydzień 1, dzień 2
łykam: euthyrox75, gold omega x2, ziółka x 3,kombucha, centrum, pokrzywa
warzywa:papryka, sałata
miska: 1800 kcal, BWT: 30/40/30

trening

1) wyciskanie hantelkami na skosie 3x12
R5x12/R5x12/7x12/8x12/8x12
R5x12/R5x12/8x11/8x11/6x12 rozruchowy w tamtym dzienniku

2) rozpiętki na maszynie lub skosie 3x15
R10x12/R10x12/20x15/25x15/22x15
R15x12/R15x12/20x12/25x14/20x15

3) wyciskanie hantelkami na płaskiej 3x12
R4x12/R4x12/7x12/7x12/7x12
R4x12/R4x12/6x12/7x12/8x12

4) wznosy ramion na boki 3x12
R2x12/R2x12/3x12/3x12/3x12
R2x12/R2x12/3x12/3x12/4x10

5) odwrotny butterfly 3x12-15
R5x12/12x15/12x15/12x15
R5x15/10x15/10x15/15x10

6)wyprosty przedramion na wyciągu 3x15
R15x15/20x15/20x15/20x15
R15x15/R20x15/30x15/25x15/25x15

7) francuskie wyciskanie leżąc 3x10-12
R2x12/3x12/2x12/2x12
R2x15/R2x15/3x12/3x12/3x10

8) aeroby
25 min orbi

Komentarz:
Totalne zakwasy po wtorkowym treningu, orbi to była męka
Trening idzie ok, mój triceps to cienias

Zmieniony przez - agataq w dniu 2013-11-14 16:51:39

Jeśli zależy Ci na zbiciu prolaktyny, to w pierwszej kolejności zmień plan treningowy

pitbull61

Tak z ciekawości, czemu chcesz zbijać prolaktynę ?

pomijając chęć zajścia w ciążę to zbyt wysoki poziom prolaktyny nie jest korzystny, zwłaszcza jeśli chodzi o walkę nad sylwetką.

agataq trzymam kciuki, będę podglądać, również jestem tarczycowa i prolaktynowa

Zmieniony przez - aineko w dniu 2013-11-14 20:50:40

14.11 czwartek DNT Tydzień 1, dzień 3
łykam: euthyrox75, gold omega x2,kombucha, centrum, pokrzywa
warzywa:papryka, sałata
miska: 1800 kcal, BWT: 30/40/30

komentarz:
Bez treningu a na wiecznym ssaniu. Tak więc to już więcej jak postanowione, dorzucę jeszcze kcal.

Po dotychczasowych konsultacjach z lekarzem, wnioski są następujące i ich się trzymam:
1) wysoka prolaktyna jest skutkiem za wysokiego TSH
2) wyniki z krwi: bez euthyroxu / po miesiącu brania/ po 1,5 miesiąca brania gdzie ostatnie 2 tyg były bez obciążania jakimkolwiek treningiem zdają się potwierdzać pkt 1. Najbliższą krew robię w okolicach mikołaja.
3) pierwszym celem jest ustabilizowanie TSH na poziomie poniżej 2 a ok 1,5. Do tego dążymy aktualnie
4) dopiero jeśli ustabilizowanie TSH nie pociągnie za sobą unormowania prolaktyny to zaczniemy walczyć z tym "problemem" aczkolwiek po ostatnich wynikach lekarz uznał, że taki rozwój wydarzeń jest mało prawdopodobny.




---------------------------------------------------------------
Aineko, bardzo dziękuję że wpadłaś. Twój dziennik śledzę od dawna a jak umieściłaś podsumowanie to chciało mi się wrzeszczeć do monitora, że mam tak samo

Marto, nie ukrywam ze chęć zmiany na trening z mniejszymi obciążeniami a większą ilością powtórzeń to częściowo również efekt rad udzielanych przez modki i doradców innym ladies ze zbliżonymi problemami.

Roznosi mnie energia - chyba wiem, jak czuję się jak czajnik na 3 sekundy przed tym jak ciśnienie odrzuca mu gwizdek
I tą energię muszę wydatkować nie szkodząc najbliższym i póki co dzięki temu treningowi osiągam stan energetycznej równowagi

Ale mottem tego dziennika jest: nic na siłę. Przestanie działać, poszukam czegoś innego.

odnośnie punktu 4 - kontroluj tę wredną prolaktynę, bo to niezła franca
Ja biorę euthyrox od czerwca, TSH dawno spadło a prolaktyna nadal szaleje
Endo zalecił rezonans przysadki, żeby wykluczyć gruczolaki.
Także nie zawsze prolaktyna się unormuje przy spadku TSH.
No chyba, że to ja jestem takim ewenementem, u którego jeśli coś może pójść nie tak to pójdzie

no u mnie też ta przysadka była wymieniana jak źródło gdyby okazało się że dziwnym trafem ta prolaktyna nie spadnie. Ale póki co nie ukrywam trzymam się wersji lekarza o małym prawdopodobieństwie. I tak mam dość na głowie - guzy na tarczycy a szczególnie jeden jest...ykhm... podejrzanie brzydki i stanowczo za często padało trzyliterowe słowo w mojej obecności, tak więc czekam na wyniki biopsji jak na wyrok ... ehhh
W badaniach jesteś więc cały czas krok przede mną