(L)Lejjla/Dziennik/Po redukcji(s.10)rekompozycja na relaksie(s.49,76)

Renegade rows wymiatają

fajny ten trening co znalazłaś Lejjla
a Man Maker miażdży, chyba sobie na głupa wypróbuje kiedyś

ja też kiedyś wypróbuje

tak po roku regularnych treningów (jeśli coś takiego w moim życiu się zdarzy)

a Man Maker miażdży,
oj miażdży, miażdży. I to dosłownie

Weekend b. intensywny sportowo, dwudniowa wycieczka rowerowa po okolicznych górkach sprowadziła mnie na ziemie. Może silniejsza już jestem, ale ta niechęć do treningów wydolnościowych mściła się przy każdej górce Niemniej jednak należy poskakac

Pt. 1.10.2010
Trening:
Zainspirowana tym: http://nettervillefitness.blogspot.com/2010/01/workout-of-week_19.html

- 10 min step
- 5 rund:
a Thrusters (sam gryf,9kg)
b Man maker (6kg)
c Deck Squats
powtórzenia miało być a10,b20,c30 *
było : r.1 a10,b20,c30
r.2 a10,b10,c25
r.3 a10,b10,c25
r.4 a10,b7,c25
r.5 a10,b6,c20
- 17 min fat burner step **

* jedyny komentarz jaki nasunął się po pierwszym obwodzie to
drugi i kolejne obwody robiłam już z damskimi pompkami, skutkiem czego kolana poobijane na maksa Powiem wam, man maker miażdży!!
** mialo być 25, ale zeszłam, kolana się odezwały, sił zaczeło brakowac, życie jest zbyt piękne by umierać na stepie Nadal czekam, aż przywiozą bieżnie.

Posiłki:
Nie pamiętam co jadłam dokładnie, ale ładnie było :) cały czas brak ochoty na pieczywo, za to soczewica ze szpinakiem i fetą rządzi

Sb 2.10.2010
Trening
55km na rowerze, w wiekszości pod górke i z górki, zero płaskiego, czas z przerwami na zwiedzanie zamków, muzeów i innych ok 4h.

Posiłki:
1. omlet 3 jaja z białkiem, orzechy nerkowca,
2.3.4. placki kanapkowe - soczewica, szpinak, jajka, feta, len
5. migdały
6. grilowe jedzonko - szaszłyk, jakies miecho, kapusta zasmazana,
7. dramstiki chyba z 7 sztuk, warzywa.
Nie tknełam alkoholu - moze gdyby mieli wino, byłoby sie nad czym zastanawiać

Nd. 3.10.2010
Trening:
64km na rowerze, 3 zabójcze górki, duzo po płaskim. Do domu dojechałam na miekkich nogach.

Posiłki
1. bufet szwedzki - jajka, pasztety, sery, warzywa, takie tam
2. migdały
3.4. placki kanapkowe - soczewica, szpinak, jajka, feta, len
5. sernik - whey, 3 jajka, jogurt nat., len, orzechy nerkowca
6. ser wędzony.

O dziwo nie spałam jak dziecko, zakwasów nie mam, kolana czułam tylko pierwszego dnia, apetyt tez podniósł się tylko na grilu, po powrocie do domu mniej.
Dziś powinnam zacząć nowy cykl, zobaczę jak z samopoczuciem po pracy.


Zmieniony przez - Lejjla w dniu 2010-10-04 08:13:19

Helloł

Widzę, że humor po fajnym wee dopisuje I jak CI się podoba życie na bilansie zerowym? Fajnie, no nie?

Trening fajnisty, muszę spróbować


bufet szwedzki - jajka

Ile stacji z jajcami w tym bufecie było?

dramstiki

que es esto?

ładna trasa rowerowa zdjęcia jakieś widoczków byś dała

Ile stacji z jajcami w tym bufecie było?
Juz poprawiłam, było tam cos poza jajcami
Fajnie jest, fajnie na zerowym. Jak nie trzeba liczyc i nie trzeba sie tak zastanawiać za bardzo, czego za mało, a czego za duzo Czekam, aż mi przejdzie faza na szpinak, a zacznie sie na suchary beskidzkie


que es esto?
No te takie pałeczki drobiowe - http://smaker.pl/przepisy/dania-glowne/przepis/chrupiace-dramstiki,34243 
a zdjecia widzoczkow moze jakies beda jak dostane plytke, bo to grupowa wycieczka była

Pn 5.10.2010
DNT
Trening przeniesiony na dziś

Posiłki
1. omlet 4 jaja, whey dla smaku, len mielony, słonecznik.
2. serek wiejski z ogorkami kiszonymi i lnianym
3. salatka z wedzonym serem.
4. zapieknaka (soczewica, szpinak, feta, jajko), cukinia w oliwie
potem juz tylko sok warzyny, sok pomidorowy, jakiś ogór idt, pochłonęło mnie gotowanie mięcha na tydzień i zakupy. Nadrabiałam weekend poza domem
Dzis na siłownie

Jest i pierwszy dzień nowego planu Dobrze, ze przeniosłam się na wt, mało ludzi na siłowni, mogłam w spokoju popróbować, poprzestawiać i takie tam

WT 5.10.2010

Trening:
Dzień A - nr 1

rozgrzewka 10 min
A. przysiad ze sztanga na plecach [15x20kg 15x25kg]
B1.wyciskanie sztangi plaska [15x20kg 10x20kg]
B2 wiosłowanie sztanga [15x15kg 15x20kg]
C1.prostowanie nóg w siedzeniu [15x9kg 15x11kg]
C2 wznosy z opadu [15x9kg 15x9kg]
D. plank (1x ile dasz rade utrzymać) [35sec]
+brzuch: unoszenie nog na ławce, spięcia, allachy
+10 min vibra

W przysiadzie i wiośle mam zapas, nt wyciskanie idzie mi jak krew z nosa, technicznie pewnie coś zle robie
Pozatym mam pytanie, te B1B2 C1C2 mam robić w super seriach, tak ??


Posiłki:*
1. sok warzywny, jajka, lniany
2. kiełki, jogurt, słonecznik, len
3. kurczak, soczewica, szpinak, feta, warzywa
4 jajka, len mielony, whey dla smaku, kawa
5. soczewica, szpinak, feta, jajko, dynia
Trening
6. wiejski, orzechy nerkowca.

chyba w koncu upieke razowiec i kupie owciane, bo apetyt rosnie

B1B2 to nie ssuprserie to pary,znaczy robisz parami na zmiane cwiczenie ale masz przerwe miedzy cwiczeniami.
Klatkę możesz mieć słabszą to normlane u kobiet