Szacuny
119
Napisanych postów
28242
Wiek
35 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
125433
Komitet Wykonawczy Międzynarodowej Federacji Judo (IJF) postanowił o zmianie regulaminu dotyczącego punktowania walki w judo, zlikwidowania punktów za tzw. kokę. Trener kadry żeńskiej reprezentacji Polski, Jerzy Dodzian uważa, iż jest to krok w złym kierunku.
Członkowie komitetu postanowili zlikwidować najniższą formę punktowania w walce judoków, jaką jest koka. Podjęli decyzję, by podczas walk obowiązywały trzy poziomy punktacji - yuko, waza-ari i ippon. Zmiany będą wprowadzone po turnieju olimpijskim w Pekinie, przy czym formalnie zaakceptować je musi jeszcze zgromadzenie IJF, poinformowały japońskie media.
W obowiązującej dotąd formule - koka była warta trzy punkty, yuko - pięć, waza-ari - siedem a ippon, kończący walkę - dziesięć.
Zdaniem Jerzego Dodziana to zły kierunek w judo. "Były już czasy, kiedy koka nie obowiązywała. Teraz szykuje się kolejny eksperyment. Zmiany powinny iść w innym kierunku. Według mnie, jako trenera, należy przede wszystkim ograniczyć czas walki - mężczyzn do czterech minut, kobiet - do trzech (obecnie obowiązuje czas pięciu minut - przyp.) i wyeliminować dogrywki. Taki wariant znacznie skróciłby czas walki, a judo stałoby się bardziej atrakcyjne dla widzów. Dzisiaj turnieje +ciągną się w nieskończoność+, a sukcesy odnosi wytrzymałość zawodnika a nie technika, rzuty. Nie tą drogą powinno iść judo" - powiedział Dodzian.
Co sądzicie na ten temat? czy takie zmiany powinny zostać wprowadzone?
Szacuny
119
Napisanych postów
28242
Wiek
35 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
125433
Chciałam poczekać z tym aż ktoś sie wypowie, ale:
Moim zdaniem zniesienie koki jest błędem. Kiedyś takie próby były już podjęte i rozwiązanie takie nie zdało egzaminu. Z drugiej strony, nie widzę pewnych rozwiązań technicznych - czy już trzy shido oznaczałyby dyskwalifikację zawodnika, czy pierwsze shido po prostu nie było by punktowane i liczone jako swego rodzaju ostrzeżenie? Jak punktowane byłyby upadki na pupę - czy byłby to już yuko, czy nie liczonoby za to punktów? Dużo takich niedociagnięć, które należałoby wyjaśnic jak najszybciej.
Co do słów sławnego trenera Dodziana... Moim zdaniem brednie opowiada. 5 minut to nie jest tak dużo, aby nie móc wytrzymać. Idzie się po prostu zmęczyć,a że w sporcie trzeba ćwiczyć wytrzymałość,to nic nowego. Moim zdaniem 4-5 minut walki to optymalna długość jednej walki.
Co do dogrywek - jak inaczej rozstrzygnąć wyrównane pojedynki? Na wskazanie? Zbyt subiektywna ocena postawy zawodnika,pozwalałaby na liczne "przekręty".
Jak widać, według mnie, wszystko powinno zostac po staremu
Szacuny
15
Napisanych postów
11027
Wiek
40 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
72188
Moim zdaniem koka powinna jak najbardziej zostać bo jest jakimś tam rozwiązaniem dla hmmmm "pracusiów" jak ja to nazywam.Moim zdaniem jakimś wyjściem z sytuacji powinno być zlikwidowanie dogrywek.Podobna sytuacja/problem był kiedyś w siatkówce-mecze toczyły sie w nie skończonośc bo był zły system punktowania i przezto kibice spali na trybunach,dziś mecze toczą sie w szybkim porywajacym tempie a system punktowania za każdą piłke sprawił że i sami zawodnicy bardziej sie starają różnica polega jednak natym że walka w judo nie trwa tyle co mecz siatki ale IMO wywalenie dogrywek powinno bardzo pomóc
"Musisz świecić przykładem odwagi, honoru, żarliwej dla Narodu służby"
Szacuny
15
Napisanych postów
11027
Wiek
40 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
72188
dlaczego?większa ilośc punktowanych technik i krótszy czas walki doprowadziły by dotego ,że walki nierozstrzygnięte to byłby mały procent wszystkich pojedynków a w takim przypadku sędziowie mogli by "wtrącić swoje pare goszy" zresztą jakby zawodnik miał w świadomości że sedzia będzie orzekał to owiele bardziej by sie spinał
"Musisz świecić przykładem odwagi, honoru, żarliwej dla Narodu służby"
Szacuny
119
Napisanych postów
28242
Wiek
35 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
125433
ale w zasadzie w judo nie punktuje się technk,tylko upadki,więc w tym zakresie nic się nie zmieni.
Co do większego spinania się - prawda,ale i teraz po nierozstrzygnięciu dogrywki decyduje sędzia. Poza tym takie wskazanie sędziego w mojej ocenie jest bardzo subiektywne,łatwo w takim przypadku o różnego rodzaju nadużycia.
Zresztą nie demonizujmy dogrywem - zdarzają się i tak stosunkowo rzadko i trwają do złotego punktu.