Odkąd są wakacje jakoś przestałem trzymać się swojej diety jak wcześniej i zacząłem zmieniać posiłki. Zamiast kanapek zacząłem jeść specjalny omlet ( w którym się po prostu zakochałem ) i zacząłem dołączać do diety pizze własnej roboty (ze zdrowych składników, itp). Wszytko wliczałem do bilansu żeby się zgadzało. Moje pytanie brzmi czy mogę dalej tak robić?
Zastawienie diet dla porównania (wcześniej i teraz):
PS (żeby nie robić kolejnego tematu) Skończyłem niedawno redukcje i żeby z niej wyjść powinienem stopniowo zwiększać kcal czy od razu tyle wynosi zapotrzebowanie? Nie chce być teraz ani na masie, ani na redukcji, po prostu żeby waga stała w miejscu