Zaplanowany koniec redukcji, co dalej ? Masa czy dalej redukcja ?

Witam.

Od roku trenuję systemem HST (zrobiłem chyba 3 albo 5 cykli).
Miałem zaplanowaną redukcję od początku lipca do końca sierpnia, ze względu na większą ilość czasu wolnego i możliwości jeżdzenia na rowerze, biegania itp.

W trakcie tych dwóch miesięcy, zrzuciłem tylko 2 kg ale jestem zadowolony z efektów, głównie dlatego, że z pasa spadło mi 5cm.
Stosowałem zbilansowaną dietę ~3200 kcal(B/T/W ~180/95/250) i dużo wysiłku fizycznego, suplementacja BCAA, białko.

Przez 2 miesiące :
pn,sr,piatek siłownia
wt,czw : basen
sobota: rower/bieganie

Moje wymiary :
wzrost : 180cm
waga : 90,5kg
biceps : 39 cm
klata : 109 cm
pas (na wysokości pępka) : 86cm
udo : 64cm
łydka : 45 cm
oszacowany BF przy użyciu fałdomierza : 15% - 20% (nie mam pojęcia które jest mi bliższe, jak się znacie to możecie ocenić)

Aktualne zdjęcia :

Z lewej początek, z prawej koniec redukcji



We wrześniu wyjeżdzam na wakacje, prawdopodobnie 3 tygodnie i trening wznawiam od 1 października. Chciałbym zasięgnąc waszej rady czy kontynuuować redukcję czy zająć się masą i do redukcji wrócić na wiosne ?


Zmieniony przez - adash w dniu 2012-09-01 16:36:58

Zmieniony przez - adash w dniu 2012-09-01 16:42:53

ja bym masował ale zalezy wysztko od twocih celów i priorytetów, teraz masa a później redu, chyba ze masz duzo kasy to pobaw sie w rekomp

Pracowałem długi czas nad zrzuceniem 3cm warstwy tluszczu z brzucha i nie daje rady... Czy podczas robienia masy dam rade po mału redukować tą oponę ? W sensie czy robiąc masę jest możliwość zredukowania np. brzucha ?

rekomp

Ja bym redukowal :) ale generalnie jak masujesz i Twoje zapotrzebowanie to np 2000kcal, to dajesz max 500-600 kcal na plus inaczej zalejesz sie znowu i potem czasu na wakacje moze braknac albo miesnia popalisz, dlatego nie ma sensu leciec byle wiecej, wylicz zapotrzebowanie i zacznij od 200 kcal na plus i zobacz jak idzie, zalac sie to nie problem, gorzej to potem zrzucic.

Jak chodzi o bf to zawsze ciezko wyliczyc, ale z tego co widze wymiary i zdjecia to bedzie jakis 18-20 %

Zmieniony przez - ortho23 w dniu 2012-09-18 14:30:02

Jeżeli mówimy tu o celach sylwetkowych i dylemacie redukcja a 'suche masowanie' to przecież nie ma najmniejszego sensu masować do momentu aż nie zejdziesz do przynajmniej 10% BF :)

Po drugie piszesz że redukowałeś na 3200 kcal przy wadze 90 kg i 180 cm - na takiej ilości kalorii to można redukować ale biegi w samochodzie a napewno nie tkanke tłuszcową. Przecież to dużo za dużo i nic nie zredukujesz na czymś takim. Na Twoje gabaryty i wagę to niewiele powyżej 2000 a w finalnych tygidniach to nawet na 1900 kcal trzeba bedzie posiedzieć żeby cokolwiek z tego było.

Zmieniony przez - Piorunos w dniu 2012-09-21 19:35:29

Trochę, źle napisałem. Z początku podbijałem kcal do ~3200, pozniej po mału obcinałem po 200kcal, zjechałem tylko 2 kg w sumie(przez 2 miesiące). Chyba jednak zdecyduję się na rekomp 2 miesiące, później zabiorę się za redukcję. Mój problem polega na tym, że w zime jest mi ciężej redukować niż wiosna/lato. Pomimo, że spadło mi 2kg to jestem zadowolony z poprawy sylwetki i siły. Trochę się źle do tej redukcji zabrałem, przyznaję, ale jestem przynajmniej mądrzejszy o nowe doświadczenie i za 2 miesiące mam nadzieję, że pójdzie lepiej ;)

Piorun, wiem, że 3200kcal to dużo ale przy intensywności treningów w wakacje 3200 było normalnym zapotrzebowaniem, musiałem powoli podbijać bilans bo startowałem z nieracjonalnego 1600kcal. Kierując się radami kolegów na forum, najpierw wyrównałem metabolizm, póżniej obcinałem. Tak jak mówiłem przez to, że na początku dałem dupy, nie udało mi się osiągnąć wyznaczonego celu, bo chciałem zgubić około 5kg przez wakacje.

Na cele sylwetkowe stawiam w przyszłości, jeszcze niedawno ważyłem 120 kg, więc powoli powoli może kiedyś się uda osiągnąć cele, ale bardzo mi się nie spieszy ;)