Xzaar77 DT - droga do Paris Marathon i 1/2 Ironman Gdynia 2014

Zapomniałeś zrzut dodać tylko z tej ściemy:

Rodzice pewnie drewna maja narąbane na trzy zimy

Kurcze, na to nie wpadlem by zmierzyc poziom wysilku przy rabaniu.. Ale zamowilem staruszkom jeszcze trzy kubiki, wiec jeszcze zmierze :)

A na serwisie movescount napisano, ze nie mozna edytowac falszywych treningow.. Ach te photoshopy :)

Lece dalej, milej niedzieli ;)

Dostepu do sieci nie ma nadal, na dotykowym pisac to koszmar.. Plywam, biegam, trenuje, czasami dosc intensywnie jak wczoraj, gdy na cf zerwalem pasek na serce od suunto, drugi juz :) Biegam krocej, bo po gorkach, od piatku rest przed 11.11 no i wieczor kawalerski, wiec i tak ciezko bedzie. Urozmaicam sobie urlop treningami z Konradem i jest zaj**iscie. Jedzenie - po polsku, duzo, nadrabiam zaleglosci

Poleci mi ktos jakis naprawde dobry klej do zamurowania na stale dwoch kawalkow ABS ?

te paski suunto to trochę lipa (nawet duża lipa). Mój jest już blisko przerwania. Za taką cenę to jednak oczekiwałbym trwałości dłuższej niż 3m-ce użytkowania.

co do sklejenia tworzywa ABS to użyłbym żywicy dwuskładnikowej, powinna załatwić sprawę :) mam też klej do neopremu BLACK WITCH firmy McNETT który wydaje mi się ze by się nadał, bardzo szybko schnie i trwały jest - Kupno go na pewno nie będzie wywaleniem kasy w błoto bo piankę do triathlonu potrzebujesz więc i klej w pogotowiu można mieć ;) ABS nim nie kleiłem ale podejrzewam że powinien go scalić sądząc po składzie.

Dzieki, zakleje pasek na amen, zamowilem juz wprawdzie drugi, ale nie usmiecha mi sie wymieniac ich co 3 miesiace.. Marcel, niestety zbyt krotko uzywalem by przestrzec Cie przed ta wada, wyplynela dopiero teraz, przepraszam..

Jesli zas jestesmy przy plywaniu - jak widac w moich screenach sa dwa rodzaje treningow, te, gdzie kilometrow jest sporo to moje kondycyjne wyplywania, te gdzie jest ich mniej, to treningi z trenerem, tam leci duzo techniki i wiele dlugosci nie jest zliczanych przez Suunto - np wszystkie cwiczenia z deska i bez udzialu rak.

Treningi ze Slawkiem to nowa jakosc i niestety, znow nauka od zera. Po zbadaniu sprawy od srodka, czyli od strony wody, wykrylismy porazajaca liste bledow do poprawy. Niejako przy okazji od nowa ustawiam styl zapasowy, czyli klasyk, w razie gdyby zabraklo sily w klasyku bede odpoczywal i zbieral sily do dalszego kraulowania.

Ponizej unikatowy filmik jesli idzie o ten dzial, takich ujec chyba jeszcze nie bylo. Kilkadziesiat dlugosci poszukiwania odpowiedniego ulozenia stop w wodzie, poprawiania roznych niuansow. Materialu jest mnostwo, wybralem kilka pierwszych ujec z poczatkow, by pokazac ile robilem bledow. Za jakis czas nagramy wszystkie style z uzyciem wozka, wtedy filmy beda bardzo stabilne a ja mam nadzieje wyeliminuje juz wiekszosc podwodnych bledow. Jesli zdazymy, nagramy tez wszystkie albo wiekszosc cwiczen, aby zainteresowani mieli jako taki material pogladowy. Ja sam ruszam odpoczac i na drugie dzisiejsze plywanie wieczorem, albowiem przerazony jestem iloscia pracy jaka jeszcze mnie czeka jesli idzie o technike..





Ja mam ten material w full HD, na potrzeby youtube zmiejszylem jakosc. Finalne filmy z cwiczeniami postaram sie zaladowac w HD.


Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2013-11-05 15:43:30

nie no... nie twoja wina! To producent daje w kość. Próbowałeś zawalczyć z gwarancją?

Świetna sprawa z takim podwodnym filmikiem. Można tak wychwycić każdy szczegół. Szkoda, że tak mało kraula pokazałeś
Btw. jakim sprzętem było to nagrywane?

Nagrywalismy kamera do zabaw ekstremalnych GoPro, super zabawka, tylko cena srednio sympatyczna - dla Slawka jest to narzedzie pracy. Pierwszy raz zreszta spotykam sie z trenerem plywania, ktory wchodzi do wody i oglada wszystko z kazdej strony, czasami poprostu plynie pode mna.. On plynie cala dlugosc pod woda, na plecach, na jednej rece bo w drugiej ma kamere, po dnie, bez dociazenia. Dla mnie to jakis kosmos ;)

Kraula tez nagralismy, ale niewiele z braku czasu, tam praca nog jest o wiele latwiejsza, a ja staram sie ja dodatkowo minimalizowac, ale to juz insza inszosc - wiekszosc nagrywalismy z pullboyem miedzy nogami, by wylapac bledy w samej pracy rak - u mnie to szczegolnie problem wejscia reki w wode, robie to pod katem przez co dlon stawia wodzie zbedny opor, kiepskie mam tez lewe zagarniecie pod woda - nie lamie odpowiednio nadgarstka - te filmy robilismy dopiero dzis i dostane je w czwartek - te wyzej sa z niedzieli. Kolejny problem, chcac mocno ciagnac wioslo pod woda mimowolnie spinam brzuch, co automatycznie powoduje lamanie sylwetki i opuszczanie nog. Bledow jest tak wiele, ze gdyby je wyeliminowac, to juz na dzisiejszej kondycji moglbym smialo plywac te 4km - i to wlasnie przez bledy plyne bardzo silowo co powoduje kompletne wyprucie z sil na koniec treningu.

Mam jeszcze sporo czasu w Polsce i bede sie staral maksymalnie wykorzystac go na plywanie, nawet kosztem mniejszej objetosci treningow biegowych. Na koniec pobytu znow nagrania - aby ocenic postep i skale niedociagniec, jaka pozostanie do korekcji.

Z innych okolotreningowych historii, oddalem dzis krew do pelnego badania profilu hormonalnego, ciekaw jestem co tam lab wykryje :) Oczywiscie robie tez podstawowa morfologie.

Rzeczy na ktore jeszcze czasu nie wyskrobalem to wizyta w Leonie na kettlach i w akademii medycznej na ustalanie progow tlenowych i mleczanych, ale i to zdaze. A pozniej - coz, majac wiedze, trzeba bedzie zapieprzac, samo sie nie zrobi ;)