>>> Maszeruj albo giń <<<
...
Napisał(a)
jak to tak sog bez abona?
troche sie doksztalcilem i musze uzupelnic swoja wypowiedz, calkiem niedawno stwierdzon ze od samego poczatku intensywnego wysilku zachodza procesy beztlenowego "spalania" glikogenu.
czemu to pisze? bo chce podkreslic role odpowiedniej diety. czesto sprinetrzy wychodza z zalozenia ze najwaznjesze jest bialko (budowa i odbudowa miesni, naturalna kreatyna, stymulowanie ukladu hormonalnego) ale w mysl wyzej wspomninego bardzo wazne sa weglowodany. Jesli poziom glikogenu miesniowego/watrobowego nie bedzie wystarczajaco wysoki (odbudowany po ostatnim treningu) wydajnosc moze znaczaco spasc.
dlatego jeszcze raz polecam izotoniki z glukoza / fruktoza. oczywiscie tylko tym ktorym nie grozi otluszczenie.
troche sie doksztalcilem i musze uzupelnic swoja wypowiedz, calkiem niedawno stwierdzon ze od samego poczatku intensywnego wysilku zachodza procesy beztlenowego "spalania" glikogenu.
czemu to pisze? bo chce podkreslic role odpowiedniej diety. czesto sprinetrzy wychodza z zalozenia ze najwaznjesze jest bialko (budowa i odbudowa miesni, naturalna kreatyna, stymulowanie ukladu hormonalnego) ale w mysl wyzej wspomninego bardzo wazne sa weglowodany. Jesli poziom glikogenu miesniowego/watrobowego nie bedzie wystarczajaco wysoki (odbudowany po ostatnim treningu) wydajnosc moze znaczaco spasc.
dlatego jeszcze raz polecam izotoniki z glukoza / fruktoza. oczywiscie tylko tym ktorym nie grozi otluszczenie.
...
Napisał(a)
No rzeczywiscie skonczyl mi sie - dostaniesz jak wykupie .
>>> Maszeruj albo giń <<<
...
Napisał(a)
spoko... moje ego wytrzyma bez soga.
ale zeby nie bylo ze spamuje to napisze cos jeszcze. nie wiem czy wiecie ze istnieje (bardzo mocna ale tylko) hipoteza iz organizm ludzki reaguje na kazdy trening jak na trening wytrzymalosciowy? mam tu na mysli ze zawsze zwiekszamy wytrzymalosc, zawsze. nie da sie tego obejsc.
oczywiscie w zaleznosci od rodzaju treningu stopien owego zwiekszenia moze sie roznic, ale tak naprawde z punktu widzenia fizjologii roznica miedzy treningiem sprintera a maratonczyka jest niewielka.
oto jak bardzo sprytnie w 3 postach przeszedlem bardzo gladko z jednej strony barykady na druga
ale zeby nie bylo ze spamuje to napisze cos jeszcze. nie wiem czy wiecie ze istnieje (bardzo mocna ale tylko) hipoteza iz organizm ludzki reaguje na kazdy trening jak na trening wytrzymalosciowy? mam tu na mysli ze zawsze zwiekszamy wytrzymalosc, zawsze. nie da sie tego obejsc.
oczywiscie w zaleznosci od rodzaju treningu stopien owego zwiekszenia moze sie roznic, ale tak naprawde z punktu widzenia fizjologii roznica miedzy treningiem sprintera a maratonczyka jest niewielka.
oto jak bardzo sprytnie w 3 postach przeszedlem bardzo gladko z jednej strony barykady na druga
...
Napisał(a)
No mi sie od zawsze wydawalo ze kazdy trening jaki by nie byl zwieksza wytrzymalosc organizmu wkoncu jest to dosc logiczne przeciez nawet taki sprinter po jakims czasie swojego treningu moze wiecej przebiec tych sprintow itd .
>>> Maszeruj albo giń <<<
...
Napisał(a)
Witam,
Ja jestem mlodszym ratownikiem i juz niestety od roku nie bylem na basenie :(( nie wiem dlaczego ale jakas tak wyszlo. Chcialbym zrobic sobie stopien ratownika ale wiem ze tam juz nie ma zbytnio przelewki jak na mlodszym. Chcialem sie zapytac ile trzba sie tak srednio przygotowywac na ten stopien ? Przyznam sie ze moje wyniki na mlodszym ratowniku nie byly zbytnio zadowalajace :( (przynajmniej mnie) i mam problemy rowniez z zabka, ktora dla ratownika jest obowiazkowa i cieko mi jest ten styl poprawic... "eprom" moze jakas pomoc bym od ciebie dostal ? bo to co na 1 stronie opisalas to ja tam zbytnio nie rozumie ;)
Pozdrawiam was
Ja jestem mlodszym ratownikiem i juz niestety od roku nie bylem na basenie :(( nie wiem dlaczego ale jakas tak wyszlo. Chcialbym zrobic sobie stopien ratownika ale wiem ze tam juz nie ma zbytnio przelewki jak na mlodszym. Chcialem sie zapytac ile trzba sie tak srednio przygotowywac na ten stopien ? Przyznam sie ze moje wyniki na mlodszym ratowniku nie byly zbytnio zadowalajace :( (przynajmniej mnie) i mam problemy rowniez z zabka, ktora dla ratownika jest obowiazkowa i cieko mi jest ten styl poprawic... "eprom" moze jakas pomoc bym od ciebie dostal ? bo to co na 1 stronie opisalas to ja tam zbytnio nie rozumie ;)
Pozdrawiam was
...
Napisał(a)
do zdobycia tytulu ratownika wodnego potrzebujesz "wodnych patentow", nie?
to zrob sobie instrukora plywania. rownolegle poprawisz styl i umiejetnosci plywackie oraz zdobedziesz wymagany patent.
lacze sie w bolu jesli chodzi o zabke.... nienawidze. a fakt ze bez niej ratowac sie nie da...
tutaj polecam ci sie gleboko zastanowic bo nie chodzi o wymagania jakie stawia uczestnikom (smieszne 1.40 na 100m) ale o to ze jako wodny jestes juz samodzielnym ratownikiem i mozesz samodzielnie pracowac/ratowac kogos... kwestia odpowidzialnosci przed samym soba: czy jestes wystarczajaco dobry.
viel Spaß
to zrob sobie instrukora plywania. rownolegle poprawisz styl i umiejetnosci plywackie oraz zdobedziesz wymagany patent.
lacze sie w bolu jesli chodzi o zabke.... nienawidze. a fakt ze bez niej ratowac sie nie da...
tutaj polecam ci sie gleboko zastanowic bo nie chodzi o wymagania jakie stawia uczestnikom (smieszne 1.40 na 100m) ale o to ze jako wodny jestes juz samodzielnym ratownikiem i mozesz samodzielnie pracowac/ratowac kogos... kwestia odpowidzialnosci przed samym soba: czy jestes wystarczajaco dobry.
viel Spaß
...
Napisał(a)
Jest patent instruktora plywania ? Heh ale troche glupio robic taki patent jezeli samemu ma sie problemy z technika :) Ile taki patent kosztuje... bo ja slyszalem o innych ale o tym jeszcze nie (np. motorowodny, zeglarski, pletwonurek (chyba))
Co do odpowiedzialnosci to wiem jaka na mnie spoczywa dlatego zalezy mi na poprawieniu tej techniki.
PS. Ty masz wodnego juz ? (Jezeli tak to bardzo ciezko bylo ?, czy ci instruktorzy sa normalni, bo czasem sa tacy chamscy i potrafia wymekolic psychicznie)
Co do odpowiedzialnosci to wiem jaka na mnie spoczywa dlatego zalezy mi na poprawieniu tej techniki.
PS. Ty masz wodnego juz ? (Jezeli tak to bardzo ciezko bylo ?, czy ci instruktorzy sa normalni, bo czasem sa tacy chamscy i potrafia wymekolic psychicznie)
...
Napisał(a)
na 100% jest taki patent i jest on akceptowany w WOPR, wiec polecam. a co do zalozenia ze bez sensu robic jak sie samemu nie umie, to rownie dobrze mozna nic nie robic i siedziec w domu, o patencie ratownika nie wspominajac, nie?
ja mialem szczescie do instruktora ktory chcial nas czegos nauczyc, ale jak trafisz na kosmitow co sie wyzywaja to nie zazdroszcze. przy nauce, stres utrudnia (lub uniemozliwa) przyswajanie nowego materialu.
ja mialem szczescie do instruktora ktory chcial nas czegos nauczyc, ale jak trafisz na kosmitow co sie wyzywaja to nie zazdroszcze. przy nauce, stres utrudnia (lub uniemozliwa) przyswajanie nowego materialu.
Poprzedni temat
ósema....
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- ...
- 46
Następny temat
wyprawa do Norwegi - Nordkap
Polecane artykuły