Walka na ulicy - jak to wyglada?

Dobrze, ze zbijaniem ostrza to czytałem, że dokonał tego jakiś mistrz, ale nie pamiętam jaki. To może nie być prawda. Ale walki z bykami to jest prawda. Czytałem wiele razy na ten temat, szanowny QUEBLO to nie jest bajka. Mam nawet książkę ''Karate Koukushin-kan'' B.Jeremicza. Autor opiera tylko się na wiarygodnych historiach!
Pan B.Jeremicz ma 5 dan w Karate, Oyama w swoim życiu pokonał 52 byki: 49 zabił jednym uderzeniem shuto, odłamując róg, a trzeb skręcił kark.





To w takim razie odpowiedz mi na pytanie, skoro nie ma możliwości obronienia się przed nożem to po co ćwiczy się obronę przed nożami na Samoobronie, czy Krav Maga?? Przcież nie powinno się tego ćwiczyć, skoro czegoś takiego nie można dokonać.

Zmieniony przez - guns_9 w dniu 2008-11-11 20:10:59

Po to się cwiczy krav mage i inne ******ły zeby zbijac kaske, dorosnij dzieciaku

samoobrona to nie jest tylko je.bnąć w ząb i patrzeć czy sie rusza czy nie.
Samoobrona to też umiejętnośc unikania sytuacji nim trzeba bedzie sie bić, to równiez umiejętnośc wyjścia zdanej sytuacji nim sie zada pierwszy cios,umiejętnośc utorowania sobie drogi ucieczki...

Wiesz kiedy mozesz spróbowac unicestwić napastnika z nożem? Praktycznie chyba tylko wtedy gdy nóż jest nieruchomy,np różne sytuacje grozenia,próby wymuszenia na Tobie czegoś,gdy napastnik nie rusza ręką w której trzyma nóż(ale to też w określonych sytuacjach!!!). Natomiast gdy napastnik jest w ruchu,gdy jego ręka z nozem wciąż się przemieszcza wtedy żadne sztuczki pogromcy byków Ci nie pomogą.Dlaczego? Bo napastnik jest nieprzewidywalny,nie jesteś w stanie przewidziec jak zada cios,jak użyje noża itp.

Wiele plakatów nieszczęsnej kravki najczęściej ogłasza ze ich kluby nauczą Cie obrony przed nożami,bronią palną itp., wiesz po co? A nie poszedłbys na takie zajęcia? Nie zapłaciłbys nie małej sumy żeby tylko móc sie tego nauczyć? Pewnie że każdy nie siedzący w temacie pójdzie na takie zajecia,tylko jeśli nie wyrobi sobie odpowiedniego dystansu i serio uwierzy że teraz żaden nożownik straszny mu nie jest to boleśnie się kiedys o tym może przekonać...

PS: Daj sobie już spokój z tymi bykami bo tylko sie pogrążasz.
Rzeźnik ma miesięcznie wiecej byków na rozkładzie i jakoś dana mu nie dają z tego powodu...


W_F kravka jest dobra,ale jak się ma odpowiednie podejście do niej

Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2008-11-11 22:00:32

Kiedyś, czyli 1,5 roku temu chodziłem na samoobronę, ale nie wiele się nauczyłem. Do dziś doskonale pamiętam blok, który był omawiany, gdy ktoś chce nas zaatakować pałą, kijem w głowę...
Walki z bykami to prawda
Wejdź jeszcze do działu ''Style tradycyjne''

Walki z bykami to prawda

kurva

Dlaczego nie wierzysz? Podaj powody.

Zmieniony przez - guns_9 w dniu 2008-11-11 22:56:24

serio pytasz?
Mam Ci podawać dlaczego nie wierze ze człowiek nokautuje byki? Czy Ty w ogóle wiesz jak byk wygląda,jakie to wielkie i silne bydle jest? Znokautowac szarżującego byka? Nie żartuj

No chyba ze ten Oyama nokautował byki pasące się na trawie nie spodziewjące się ataku,poprzez uderzenie w jakieś czułe miejsce(tak jak np uderza się ryby w skroń,celem ogłuszenia)...

Da sobie radę z amatorem noża, dysponuje wyokim kopnięciem, zna świetnie bloki, uderzenia, ma dobry refleks oraz doświadczenie w walkach...

A wyobraź sobie sytuację, gdzie okazuje się, że gościu trenował trochę czasu walkę nożem i tragedia na miejscu.

Możesię mylę?? Od tyłu nikt nie ma szans...

No właśnie skoro gość co jest w czołówce Polski w takiej sytuacji nie jest w stanie nic zrobić, to przeciętny trenujący tym bardziej.

Oceniając raz jeszcze tę sytuację, to myślę, że dobry karateka dałby sobie radę w tej sytuacji.

W tego typu sytuacji występuje zbyt dużo czynników. Zwykła osoba mogłaby mieć szczęście i uniknąć noża. Nawet mistrz natomiast mógłby się odrobinę pomylić blokując i zostać trafionym.

Od razu odpowiadam na pytanie. Nie istnieje skuteczna walka z nożownikiem,nawet jeśli sie ma dana.

Moim zdaniem istnieje, natomiast nie przy użyciu gołych rąk.

To w takim razie odpowiedz mi na pytanie, skoro nie ma możliwości obronienia się przed nożem to po co ćwiczy się obronę przed nożami na Samoobronie, czy Krav Maga??

Bo szansa zawsze jest natomiast ogólnie obrona 360 to niewypał.

Guns-żyjesz fikcją,nie da się obronić gołymi rękoma kontra nóż.Tego czego uczą w szkołach walki,niby obron,nie polecam,bo mozna nie ujść z życiem,lub zdrowiem.Nikt nie atakuje nożem z góry,a w szkołach samoobrony,czy walki najczęściej uczą obron przed takim atakiem.Ponadto nikt z ludzi ,którzy mają jako takie pojęcie o nożu nie zadaje pojedyńczego ciosu ,lub cięcia,tylko leci ciągiem dopóki ktoś nie padnie.Zapewniam Cię,że w takim starciu dan tu nie pomoże,nawet piąty.Dla mnie to typowe samobójsto iść z gołymi rękoma na nóż.Widzisz gościa z nożem,to spierd...aj jak najszybciej,a walcz dopiero gdy nie masz wyjścia,gdy nie masz drogi ucieczki.W takiej sytuacji próbę walki rozumiem,bo lepiej spróbować się obronić,czy utorować w jakiś sposób drogę ucieczki(gościowi zaj...bać koszem na śmieci,ogólnie tym co jest pod ręką dostępnego i zrobić z tego tarczę),niż nic nie zrobić i dać się zaszlachtować.Można się obronić przed szantażem nożem w sytuacji statycznej,ale zapewniam Cię,że nie gdy ktoś się rusza,bo tu nie ma schematu jak uderzy i to nie sala treningowa,że wiesz jaki jest atak i gdy gościu ma atrapę zamiast prawdziwego noża,Na sali treningowej masz pełen komfort w obronie przed nożem,poza salą już nie.

Bez przesady. Można sie obronic gołymi rękoma przed nożem.

Tylko jest to cholernie trudne i bardzo rzadko się udaje. Rachunek pradopodobieństwa zdecydowanie przemawia na korzyśc nożowników i podejmowanie walki ręce vs. nóż sens ma tylko wtedy gdy przeciwnik ewidentnie chce nas zabić - lepiej mieć 1% szansy na przeżycie niż dać się zaszlachtować.

Drogo guns9: nawet jeśli Oyama rzeczywiście pokonał ileś byków to co z tego? Nieruchomy cielak, niczego nie świadomy to nie gotów na mordobicie człowiek. Z wklejonego filmiku wynika, że ******lnięty Oyama znęcał się nad zwierzetami próbująć ułamać im rogi ciosem ręki.
Ciekawe co by zrobił jakby byk się wkurzył i ***nął mu w ten pusty łeb. Pewnie by sie nakrył nogami i zakończył karierę.