Waga stoi, sylwetka leży:)

Witam.
Chciałbym prosić o poradę lub pomoc w ukierunkowaniu mojego treningu lub diety (ewentualnie psychiki) w zależności od tego w czym leży problem. Sam nie jestem wstanie go odnaleźć.
Wiek-22
Doświadczenie- rok, przerwa roczna i teraz około 3 miesiące.
Waga(obecna)-80-82 (zbijałem z 90)od sierpnia 2012. Przed wakacjami 93kg...
Dieta: Ogólnie mówiąc- staram się liczyć kalorie, wcinam warzywa zamiast 100g ryżu kaszy itd. w dni "nie treningowe". 1 jabłko w godzinach poranncyh(10-11). 5 posiłków dziennie. Wysoka podaż białka.
Przykładowy dzień treningowy:
Śniadanie: Głęboki talerz mlecznej zupy z płatkami owsianymi(ok 4 łyżek płatkow)
2gie sniadanie: 250g sera białego półtłustego lub chudego, 100g jogurtu naturalnego(2g tłuszczu)+ Jabłko
Obiad1: około 70-80g ryżu brązowego/kaszy/ryżu białego, 100g mięsa z indyka/kury (oczywiscie nie smażone na oleju)+ zawsze jakies warzywko, pomidor, papryka, a w dni nie treningowe zielone warzywa-uogólniając
Później jest trening(ok 3h przerwy od jedzenia)
Obiad 2: to samo co obiad1 tylko w 2x mniejszych porcjach+ shake proteinowy.
Kolacja: często gęsto jej nie ma:( a jak jest to raczej coś naprawdę malutkiego np. 100g jogurtu naturalnego+herbata zielona
W trakcie dnia piję 2-3 razy dziennie zieloną herbatę.
Mniej więcej tak wygląda moje żywienie. Czasem wpadnie zamiast indorka jakaś rybka.
Nie robie sobię day off'ów typu "ciasto", "pizza" itd. raz przyznaje się do zwykłego polskiego obiadu z ziemniorami i mielonym:P


TRENING:
3x w tygodniu:
a)rozgrzewka
b)10 minut jakiegos aerobu przed t reningiem
-ściąganie drążka przed głową do klatki x15
- podciąganie sztangi w opadzie x15
- klatka piersiowa na ławce skośnej x15
- na bramie ściąganie z obu stron uchwytów(na klatkę piersiową x15
- wchodzenie na ławkę z obciążeniem x20
- ściąganie nóg na leżąco (maszyna) x20
- prostowanie nóg na siedząco (maszyna)x 15
- barki na siedząco sztangą lub hantlami( co jest wolne w danej chwili) x15
- biceps sztangą łamaną x15
- triceps na ławeczce z prowadzeniem sztangi za głową do pełnego wyprostu)x15
- brzuchy na ławce z głową do dołu x20
- brzuchy skośne na ławce z głową do dołu x15
- plecy na rzymskiej x15
- brzuchy na dolną część "brzucha"(masło maślane) x20
c)30 minut aerobów po3 obrotach
Jest to jeden "obrót". przerwy miedzy ćwiczeniami nie występują. Wszystko robię na małych obciążeniach ale spokojnie można powiedzieć ze beztlenowo. Żeby więcej wypocić itd itp. Robię 3 takie obroty na treningu siłowym. co każdy obrót około 2-3 minuty przerwy.
Dni nie treningowe 2x w tyg: Bieganie na powietrzu/przełajowe. 8-9 km

Suplementacja:
BCAA Scitec nutrition-bcaa
ultimate protein od treca -białeczko
AAKG olimpu-l-arginina w lepiej przyswajalnej formie
Scorch MAN.-spalacz

Tak więc. Chudlem ladnie, brzuch lepiej wyglądał(mięsnie się pokazały proste i skośne) nawet przysłowiowa "przerwa" miedzy górnymi miesniami brzucha wyszła aż tu nagle... stop. Od 3 tygodni moja sylwetka się nie zmienia. Na wadze nie ubywa. Brzuch nawet gorzej niż wcześniej. Mam jakby fałde tłuszczu albo skóry która się nieprzystosowała do zmiany objetosci. Dieta cały czas taka sama-staram się jeść zdrowo itd. Treningi na maksa bez opierdzielania. Często w bluzie lub pasie neoprenowym( za każdym razie przy biegach) i nic...
Pomooocy. Przez brak efektów zaczynam odczuwać brak motywacji a to pierwsza deska do trumny na siłowni...
Z góry dzięki i pozdrawiam
Marek

Cześć.
Wszystko idzie ku lepszemu. Waga ruszyła po 3 dniach jedzenia normalnego, a potem lepszej diecie. Dołożyłem też 30 minut aerobów po treningu siłowym i odjąłem trochę kaszy/ryżu/makaronu na rzecz warzyw.
Zastanawia mnie jeszcze porcja orzechów.

Spróbuj może odpocząć, zrób sobie tydzień normalnego jedzenia, tzn. syfów ale takie normalnego tradycyjnego jedzenia.
Potrzebna jest także zmiana metody treningowej, inne bodźce, spróbuj, wplątać treningi crossfit/interwały/tabate.

Parę uwag :
Rano wrzuciłbym jakieś jaja, robił może omleta z nich i owsianki (bardzo dużo przepisów znajdziesz na to w dziale Kuchnia)
Ten ser bym przełożył do ostatniego posiłku i dawał go 2,3 razy w tygodniu, w to miejsce wrzucił rybę lub jakieś mięso.
Według mnie bardzo możliwe jest, że ruszyłeś ze zbyt niskiego pułapu i doszedłeś do martwego punktu.
Dodał tłuszczy zdrowych, owoców i warzyw też sporo.
A i pas to sobie odpuść

Zmieniony przez - davidnth w dniu 2012-10-04 13:24:42

Dzieki za szybką odpowiedź. Dobrze mnie rozgryzłeś. Nie znam przepisów. Wezmę się za to!!! Boje się robić całego tygodnia jedzenia "normalnego" czyli białe pieczywo, ziemniory, kotlet w panierce kolacja itd. Czytałem, że to dobre ale sumienie mnie gryzie jak widze te proste węgle i tłuszcze roślinne:) Jajka jem 1 w tygodniu ale spróbuję częściej. poprzestawiam produkty tak jak piszesz. Wydaje się to rozsądne. Wieczorem białko lepiej się wchłania? Katabolizm potreningowy itd?
Pokombinuję.

Apropo pasa to dlaczego mam sobie odpuścić?:) Nie działa? Wydaje mi się, że brzuch jest naprawdę bardziej"spocony" bardziej z pasem. Jedyny minus to wygoda i czasem cięzko oddychac jak za mocno ścisnę

Utrata wody ale może powodować odparzenia i generalnie gra nie jest warta świeczki, to wszystko jest zależne od diety i porządnego treningu, to jest zbędny dodatek.
Jeśli, aż tak się obawiasz to możesz zrobić to po swojemu, np. dwa posiłki zdrowsze i dwa bardziej normalne.


Jaja możesz śmiało wrzucać częściej, jeśli się boisz o cholesterol to jest to kolejny mit.
Tu bardziej rozchodzi się o to, że twaróg zawiera kazeinę, ona wchłania się wolniej i poleca się w związku z tym, spożywanie go raczej wieczorem, nie jest to też jakieś źródło super białka, dlatego proponuję podmieniać je i urozmaicać jadłospis, twaróg może powodować także, zatrzymanie wody podskórnej przez to, że posiada dość dużą ilość laktozy, to kolejny argument.

Katabolizm traktuj z przymrużeniem oka, jest sporo dowodów, że jest to tylko poważnie rozdmuchany balon.

Odparzeń nie miałem. Rozważę dołączenie "normalnych" posiłków przez krótki okres. Na redukcji, która pozbawiona jest smaku, sam pomysł skoku w bok powoduje uśmiech :) Może lepiej rano ( będę miał możliwość spalić świństwo przez cały dzień) . Z wymyślaniem normalnego żarcia nie będzie problemu.
Apropo zatrzymywania wody. Coś może być na rzeczy ponieważ ostatnio sporo seropochodnych jem no i trener zalecił mi kreatynę ...na redukcji... Czytałem na ten temat i faktycznie, regeneracja lepsza ale nie zauważyłem więcej przez tydzień. Postanowiłem ją odstawić bo także ma właściowości zatrzymujące wode w organiźmie. Przerzucę twarogi na kolacje, a kolacje na 2 gie sniadanie.

Z tym, że ta Twoja kolacja jest dość słaba, jak już to dorzuć może chociaż jakiś owoc i jakieś orzechy

No niestety:) Niechaj będzie owoc!

Tak na szybko patrząc nie masz zbyt dużo tłuszczu w diecie, a zdrowych to już prawie w ogóle nie widać, nie bój się ich !

Ta dieta którą napisałem jest mocno poglądowa. Czasem ją urozmaicam. To do czego mogę się przyznać to to, że nie ma orzechów i innych nasion, które są bogate w takie tłuszcze. Jedyne tłuszcze jakie jadam to te które są w mięsach i przetworach mlecznych i... oliwę czasem dodam na patelnie, a co!:) Można by tak tej oliwy dodać do warzyw? Czy lepiej zainwestować w orzechy np jako dodatek.

Oliwa może być jak najbardziej do warzyw, możesz zrobić sobie np. sos winegret.