SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Wzrost - porady

temat działu:

Zdrowie i Uroda

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 791328

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 219 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 1390
jako partnera to kobiety wolą facetów wysokich, przystojnych, dobrze zbudowanych, poważnych, inteligentnych, dość zamożnych, obrotnych, ostrych, zdecydowanych

napisales tu prawie same mity i stereotypy, dobre do nowego wydania basni z 1000 i jednej nocy... chociaz jakby sie temu przyjrzec to poza wzrostem w zasadzie spelniam wszystkie te kryteria, no moze nad ta dobra budowa musialbym jeszcze popracowac troche :)
nie no ale tak na serio to nie jest do konca prawda co tu napisales, na kobietach sie znam i wiele mogl bym pisac, ale to nie to forum i nie robi to wiekszego sensu.
Jak chcesz dowiedziec sie wiecej na temat tego co naprawde pociaga kobiety to poczytaj m.in:

www.lover.pl
www.tajemniceuwodzenia.pl

Ale uwazaj bo moze to zburzyc Twoj obraz kobiety, to co tam jest napisane jest dosc drastyczne dla "przecietnego" faceta, ktory mysli ze pieniadze, wzrost, sila, szpan, imponowanie itp to klucz do zdobycia pieknej kobiety.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 22 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 613
zib23 - masz racje, wysoki to ja nie jestem ;) i masz tez racje dziewczyny mnie lubią, mam duzo przyjaciółek, ale z ta reszta to juz nie jest tak do konca, nie zebym sie tutaj jakos w super swietle wystawial, ale oprocz tego ze jestem niski wszystkie cechy ktore wymieniles sie zgadzaja i wcale nie jest mi tak trudno znalezc partnerke, z Twojej perspektywy moze sie wydawac to trudne, ale zalezy tez w jakiem towarzystwie sie przebywa, coraz rzadziej spotykam sie ze stwierdzeniem :" jestes za niski nie podobasz mi sie" , jasne nie pomaga mi wzrost ale bez przesady:) Uwierz mi naprawde nie jest tak zle ze znalezieniem sobie kogos, jasne jesli ktos jest taki jak opisales czyli niski, do tego malo przystojny to samo przez sie (chociaz kazda potwora znajdzie swego adoratora:D ) , ale da sie zyc!
pozdrawiam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 47 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 592
Do tych pozycji, ktore dal Aston mozna jeszcze dodac http://www.podrywanie.pl/ (chwilowo w przebudowie).

Jeśli ktoś chcę zagłębić się w temat to wystarczy przeczytać od strony 80 (bodajże na stronie 82/82 jest gdzieś mój elaborat, jak to ze mną wyglądalo). Przedtem były rozmowy o zaletach, wadach, słowne utarczki z niektórymi osobami, szukanie "złotego środka", opisywanie co jakiś czas ćwiczenia. Po stronie 80, były małe usystematyzowania tego, złączone w jednym poście ćwiczenia, gdzie indziej jakieś zabiegi/operacje, gdzieś o prawidłowej postawie i opisywanie, co zrobić, aby być wizualnie większy. Czytanie nie boli, a zwłaszcza kilka stron.

A jeśli chodzi o jakiś panów, to na jednym forum jakaś dziewczyna podała taką oto stronkę z "pewnymi panami": http://www.adelimodels.pl/men.htm

Mdn, właśnie trzeba pozytywnie patrzeć na świat. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Można subkietywnie powiedzieć, że ktoś jest niski lub wysoki porównując do swojego wzrostu lub popatrzeć obiektywnie. Ja także nie mam z tego powodu jakiś kompleksów. Nie przejmuję się tym, mam inne życiowe priorytety, które staram się wcielić w życie.

Kwestia, że dziewczyna mówi o wzroście. Trudno to nazwać prawdziwą miłością, skoro bardziej ją obchodzi zdanie innych, co powiedzą na jej partnera, że jak chłopak jest super, a tylko wzrost nie pasuję, to jest skreślony. Taką nie należy sobie głowy zawracać. Są ludzie i są parapety.

O sile psychicznej. To fakt, trzeba być mocnym i silnym w tym względzie. Czasami czlowiek dostaję to, czego nie chciał. Przeciwności i przeszkody są po to by je pokonywać i przezwyciężać. To głównie one kształtują charakter. Często zdarzenia, jakich doświadczamy w życiu kształtują osobowość.

Bo co zrobiłby nieprzystosowany do życia yuppie, kiedy okazałoby się, że nie może liczyć na pieniądze boatych rodziców i ich kontaktów, na pewien komfort i luksusu, który był mu dany. Życie to życie. Jak ktoś powiedział: "Nobody is a virgin, life fukced us all". Więc trzeba silnym być, a nie "mientkim".

Zib23, właśnie, żeby być znajomym/kumplem/przyjacielem dziewczyn nie trzeba być jakiś super, nawet można mieć takie cechy jak ty opisałeś, bo dziewczyna nie traktuję, jako potencjalnego kandytata/partnera. Można mieć multum koleżanek, ale nawet żadna nie popatrzy na tego kogoś jako przyszłego chłopaka. Można zrobić eksperyment. Powiedzmy, że ktoś ma znajome, z którymi naprawdę świetnie się rozmawia. Moga zapytać, dlaczego nie spotyka się dziewczyny. Odpowiedź tkwi w nich samych. Wystarczy, że ten ktoś zapyta, dlaczego one/ona nie chcialaby się z nim spotykać i niech odrazu powie dlaczego nie? Wtedy zazwyczaj ona pomyśli jako o potencjalnym chłopaku, następnie pojawią się argumenty dlaczego "nie" (i to wszystko w głowie). Nie musi być to nawet o wzrost chodzić, może o coś zupełnie innego, ale można spróbować. Później mogą mówić jakieś złote myśli, przebrzmiałe frazesy, żeby podnieś na duchu, czy coś w tym stylu.

To czy wolą? Hmm... człowiek trochę ewoluował przez te kilka tysiącleci. Instynkty może i są, ale licza się także inne przymioty. Nie wolno generalizować i uogólniać. Jednej podoba się to, innej tamto. A jak na to patrza mężczyźni? Fakt, tutaj problemu raczej nie ma, bo większość woli mniejsze dziewczyny niż on sam. Jednak także ktoś patrzy na pewne cechy fizyczne, choć jak to mówiłem, nie musi być regułą.

Najważniejszym w tym całym zamieszaniu, to być sobą, a nie kimś do kogo zdychają dziewczyny do wypacykowanych i wyretuszowanych facetów z billboardów. Nie trzeba od razu zakładać maski, żeby przypodobać się. Bądź sobą, a będziesz Kimś.

Uspokój sie. To nasz przyjaciel, Zegrzysław. No, Zegrzysław wycharcz coś do pani.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 219 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 1390
Zegrzyslaw fajna ta stronka agencji modelarskiej ktora podales, jako zapalony statystyk sprawdzilem jaki wzrost maja ci ich modele i z 26 modeli rozpietosc wzrostu jest 180-192 cm i srednia ich wzrostu wyszla 186 cm.
Patrzylem jakie trzeba spelniac warunki zeby zostac modelem w ich agencji to jesli chodzi o wzrost to facet musi byc 179-192 cm. Nizszi i wyzsi moga miec szanse tak napisali, pewnie musieliby byc wybitnie piekni. Cholera te pieprzone 3 cm mi brakuje
A ktos pisal wczesniej ze ma 179 cm i to za malo, moze poszedl do zlej agencji.
Jesli chodzi o kobiety to ich srednia wzrostu 175 cm, najnizsz 160 cm (ewenement jak na modelke), najwyzsza 182 cm. Napisali ze przyjmuja generalnie kobiety 170-182 cm ale tu byly 3 czy 4 nizsze niz 170 cm wiec widac w przypadku kobiet robia ustepstwa bo w przypadku facetow wszyscy byli w ramowce.

Zmieniony przez - AstonDBS w dniu 2007-01-21 19:36:25
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 47 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 592
Jesli chodzi o zdjęcia to przypadkiem "leszek" (4 rząd od góry) nie reklamuje Tatry? Wydaje się trochę podobny do tego górala.

A tak naprawdę to jak ktoś chce być modelem to rzeczywiście trzeba mieć tak około 179 cm - 192 cm, albo mieć jakieś nieziemskie rysy twarzy. Twarz najlepiej symetryczna. Podobnie zaś tyczy się dziewczyn.

Natomiast jak się chce zostać fotomodelem, to sprawa wygląda inaczej, bo wzrost się nie liczy, bo nie jest się na wybiegach, czy na innych balach. A dobry fotograf zawsze tak ustawi, żeby było dobrze.

I co do retuszu. Tak, to podstawowa sprawa. Bez tego ani rusz. Jak ja widziałem jedno zdjęcie, gdzie mężczyzna mial biodra jak kobieta. To nie jest w sumie możliwe (chyba), chodzi o samą budowę bioder. A wiadomo retusz tu, retusz tam. Tak samo jest z twarzą. Więc ludzie z okładek wyglądają tak ciekawie tylko na okładkach. Zycie to życie, a okładki to okładki.

Uspokój sie. To nasz przyjaciel, Zegrzysław. No, Zegrzysław wycharcz coś do pani.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 219 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 1390
Zgadza sie zeby byc fotomodelem wzrost nie ma zadnego znaczenia, tylko ze ja zawsze bylem przekonany ze model musi miec min. 184-185 cm dlatego zaskoczylo mnie ze starczy miec jedynie 179 cm. Wlasnie wtedy jak czytalem o modelach to przy okazji natrafilem na info ze idealny wzrost modela to 188 cm i moze faktycznie jest to jakies tam optimum z ktorym dostaje sie najlepsze fuchy. Pamietam jak kiedys w liceum przed studniowkami przedstawiciele znanej firmy odziezowej urzadzili pokaz garniturow w naszej szkole i modelami byli sami uczniowie, wtedy tez wybierali facetow tak ok. 180-190 cm, moj kumpel 200 cm zglosil sie tak dla zartu to mu powiedzieli ze nawet takich rozmiarow nie maja. Co do retuszu to fotki mozna dzisiaj nawet amatorsko za***iscie stylizowac, spotykalem sie z kilkoma laskami z fotka.pl to na zdjeciach wygladaly o niebo lepiej niz na fotkach, na fotce dawalem jej tak np. 8 a w realu juz tylko przecietna taka 6.

Jedna rzecz mnie dziwi, tak jak sobie pomyslalem to w przeciagu ostatnich 5-6 lat uslyszalem w sumie jakies kilkanascie dogryzow pod adresem mojego wzrostu, raczej zartobliwych, a to kumpel 200 cm powiedzial ze moglbym byc ze 40 cm wyzszy, a to koles co 170 cm ma powiedzial za mnie ze my takie konusy jestesmy zupelnie jakby chcial mi sie wyzalic i przy okazji sie pocieszyc (bez obrazy ale 170 a 176 to jednak jest roznica), albo jakas kolezanka kiedys po pijaku powiedziala mi ze szkoda ze nie jestem wyzszy (ona miala ponad 170 cm), czy kumpel zazartowal ze jestem najnizszym bramkarzem halowym. No w sumie nic wielkiego, ale zauwazylem wlasnie ze moj wzrost 175-176 cm czasami sporadycznie spotka sie z jakas krytyka czy okresleniem ze jestem niski, ale np. moi kumple ktorzy maja te 178-180 cm nigdy nie spotykali sie z jakimikolwiek komentarzami dotyczacymi ich wzrostu i nikt im nigdy nie powiedzial "jestes niski", wiec jak widac te kilka cm robi jednak wielka roznice w tym jak odbieraja nas w niektorych sytuacjach rozni ludzie. Bierze sie moze to stad ze po prostu jest cale mnostwo facetow, ktorzy maja te 178-180 cm (wg moich obliczen 50% facetow miesci sie w przedziale 178-184 cm a tylko 25% ma mniej niz 178 i odpowiednio 25% wiecej niz 184 cm) i wszystkim sie wydaje ze nizszi niz te ok. 178 cm sa juz jacys odmienni bo jest ich mniej? Bardzo czesto bylo tak ze bylem w grupie 6-8 kolesi i faktycznie bylem najnizszy ale np. 3-4 mialo te 178-180 cm i byli tylko nieznacznie wyzsi ale juz jak to sie mowi o normalnym wzroscie dla faceta ktory gwarantuje poczucie komfortu, a ja odstawalem o te 3-5 cm i to juz bylo na swoj sposob widac. Albo kolezanka w ktorej sie podkochiwalem a ktora byla wyjatkowo niska (158cm) mowila mi ze wg niej jestem niski (mialem wtedy jeszcze ok. 173-174 cm) ale juz np. kumpel ktory sie jej podobal a mial 176-177 cm czy inny ktory mial 178 cm jej zdaniem nie byli niscy. Widac ta granica pomiedzy niskim a srednim jest bardzo plynna i generalnie kilka cm robi ogromna roznice. Wychodzi na to ze dopiero majac te 178-180 cm mozemy byc pewni ze mamy komfortowy wzrost w oczach spoleczenstwa.

Zmieniony przez - AstonDBS w dniu 2007-01-21 21:37:26
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 47 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 592
Ciekawa sprawa, tak niewielka różnica jka mówisz, a ile może wywołac komentarzy. To zależy w jakie formie były one użyte. Czy to żartobliwe, czy raczej naigrywali się, z pobłażaniem, pogardą, z poczuciem bycia lepszym (przez nich) itp. i itd. Dziewczyna była niższa od ciebie, nie byłoby problemu. To trochę dziwne, chodzi mi, czy przypadkiem argumentacji ich "tez" jest jakaś w miare "do przyłknięcia" czy raczej z braku laku?

Wiesz, mnie jeszcze nic takiego nie spotkało i mam nadzieję, że nie spotka.

Dziwna spraw, nie mówi się o kimś, że ma ciemne włosy, blond włosy (może stereotypy o blondynkach), ale do wzrostu się ludzie przyczepiają. Czyżby jakiś mocno pierwotny, zakorzeniony zwierzęcy instynkt? Nie żyjemy przecież w jakieś prehistorii, choć czasami usłyszy się o jakiś "troglodytach".

Nie popadajmy w przesadę, w drugą stronę, że uważa się niższych ludzi za groszych. To nie jest filozofia Nietsche'go czy nazizmu. To nie przkład z ksiązki "Zbrodnia i kara". W życiu nie ma jakiś podludzi, którzy by tylko pracowali, śmierc lub zabicie takich, byłby niczym złym i nie ma nadludzi, którzy stanowiliby jakoś "elitę" i rządzili nierozgarniętym motłochem, od czasu do czasu posyłający kilka tysięcy do piachu, w ramach nauki respektu i poszanowania.

A widać, taki mały wskaźnik "lepszy", "gorszy" się pojawia i to w aspekcie fizycznym. Czy to wynik "dowartościowania ego", czy smutny fakt (jak to powiedział Einstein), że żyjemy w czasach, gdzie łatwiej rozbić atom niż ludzki stereotyp/przesąd.

Uspokój sie. To nasz przyjaciel, Zegrzysław. No, Zegrzysław wycharcz coś do pani.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 110 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 2612
Najbardziej wkurzające jest takie podejście ludzi ... piszących o osobach niskich "Karły" parę postów wcześniej, przeczytałem od osoby, która napisał że ludzie mierzący 170cm są karłami poczym odp. innej osoby była podobna... :/

I drugie przykład na temat tego pana z niskim wzrostem 159cm (o ile się nie mylę). Odpowiedzi tego gostka co pisał o koledze "Fasoli" użyłeś takiego określenia jak "dziewczyny lubią normalnych facetów" :/

To są przykłady dyskryminacji osób niskich ... Często słychać wyzwiska,przezwiska,wyrażenia obrażające niskie osoby jak i grube. Przecież to nie moja wina, że nie urosłem, że jestem niski. Przez takie osoby nam niskim ludziom (Całkiem normalnych, tylko niskich) trudno jest się nie dołować nie wstydzić.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 3165 Wiek 34 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 18818
barssa tym nie zmienisz tego poglądu tak już będzie i nic tego nei zmieni..Polska to kraj mało tolerancyjny na wszelkiego rodzaju inność poprostu musisz całkowicie zaakceptowac swoje ciało...wtedy nie bedziesz się krempował

Jeżeli wsadze Ci f***a w dupe,to Ty masz f***a w dupie i ja mam f***a w dupie,ale to nie to samo

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 110 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 2612
Jak dla mnie to te wszystkie tematy o wzroście to jak studnia bez dna... wiele przeczytałem i zawsze było to samo, ciągle toczy się jeden i ten sam temat. Podważa się wypowiedzi poprzedników i wniosek jest zawsze ten sam. Oczywiście uważam,że dobrze jest sobie porozmawiać na ten temat z innymi osobami i internet w tym bardzo pomaga, dla czego? choć by może dla tego że łatwiej jest nam się otworzyć przed drugą osobą. Staje się to jednak już monotonią i nic nie wnoszącą nowego dyskusją. Liczę jednak na to,że mimo wszystko temat ten dalej będzie tętnił życiem i możliwe że w końcu ktoś napisz jeszcze więcej i bardziej wyjaśniających rzeczy w sprawie wzrostu...

Chce podziękować wszystkim którzy się tu wypowiedzieli i wnieśli w temat wiele przydatnych inf. które z pewnością komuś się przydadzą bo mnie na pewno. Pisze to wszystko bo sądzę że już raczej nie pokarze się na tym forum...

Życzę wszystkim powodzenia,szybkiego wzrostu,zdrowia,miłości i szacunku dla innych osób "dla wszystkich" bo w końcu gruby,niski,wysoki,średni,bez reki... to też człowiek.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

ksiazeczki lekarskie

Następny temat

Kalms

WHEY premium