Węzły chłonne

zapomniałłem dodać że na głowie nie na twarzyn mam pełno krostek od 7 miesięcy

węzły mają od 2mm do 3,5mm średnicy

witam was ponownie!!!! a więc tak: ROZPOZNANIE BIOPSJI: z biopsji uzyskano 2 ml płynu w rozmazach masy białkowe,MAKROFAGI.
WYNIK TOMOGRAFII SZYI Z KONTRASTEM:W prawej okolicy nadobojczykowej zmiana o desyjności płynowej z obwodowym rąbkiem wzmocnienia kontrastowego_najpewniej węzeł chłonny z martwicą centralną.Struktura gardła,nosogardzieli symetryczne,bez uchwytnej patologii. WIĘC KOCHANI POWIEDZCIE MI CO O TYM SADZICIE!!!!

hej.odpiszcie coś.proszę. czekam z niecierpliwością!!!!

Nie co my o tym sądzimy, tylko co sądzi o tym lekarz kierujący / prowadzący. Jemu pokaż wynik i zapytaj.

A ja pamiętam, że jak byłam mała i mi wyskakiwały węzły chłonne to mama mnie smarowała maścią kamforową i owijała szyję starym szalikiem i po kilku dniach wszystko znikałó. Więc może maśćkamforowa jest jakimś rozwiązaniem, przynajmniej na te węzły powstałe w wyniku przeziębień/chorób układu oddechowego.

Bardzo Prosze uzytkownika WYTRYSK o opinie na mój temat. I chce podziekować za jakiekolwiek odpowiedzi. Byłam z wynikami u lekarza ale niestety powiedział ze na podstawie tych wyników nie może nic stwierdzić. Dopiero jak wytną go to dadzą na anlaizę i wtedy doiem się co dalej. Ale ja tak nie chcę!!!! Proszę podpowedzcie mi co mam zrobić. Pozdrawiam Sylwia. Na moim profilu jest zdjęcie,więc zainteresowanych proszę o zapoznanie się z nim. Dziękuję

witam

po pierwsze to jest moja opinia, nie jestem lekarzem wiec podziel ja przez 2

wzmocnienie kontrastowe w tej chwili o niczym nie swiadczy, na pewno o niczym na twoja niekorzysc, niestety tok dalszego postepowania jest taki jak to widzi lekasz, po prostu biopsja nie dala ŹĄDNEGO wyniku, bo o jakimkolwiek mozna mowic tylko gdy wyjdzie zmiana zlosliwa. Ale nawet gdyby jednak dała, to tak czy owak trzeba ta zmienę usunąć. Po usunieciu mozna zbadac wiele fragmentow zmiany, a nie tylko to co znalazlo sie w strzykawce i tylko wtedy bedziesz miala pewnosc na czym stoisz. Mysle ze w tym roku i tak nie masz szans operacje, limity.

Dziękuję za odpowiedź. Miałam już ustalony termin operacji na 19.10.09. ale spanikowałam bo lekarze stwierdzili,że nie wiedzą co to jest,zostało powiedziane,że mogą to być węzły chłonne ewentualnie torbiel i jeszcze jakąś nazwę wymienili lecz nie zdołałam jej zapamiętać. Trzy razy jeździłam do innego miasta na podjęcie się tej operacji,lecz strach wygrał Dalej męczę się z tym i sama na siebie jestem zła bo mogłam mieć to już za sobą Nie wiem co mam zrobić bo żyję z tym już tyle lat...a jeśli coś się pogorszy po tej operacji...??? Wiem,że każdy się czego boi ale mimo tego walczy ze swoim strachem i bólem...mi brak odwagi do tego....
Pozdrawiam. Sylwia.

hmm nie wiem co ci napisac bo nikt do operacji cie nie zmusi. Moge napisac tyle ze wiem co czujesz bo 2 lata temu mnie cieli z podobnego powodu, podczas operacji starciłem też część mięśnia z lewego uda (coś jak doktor House Również się bałem, ale musisz komuś zaufać, a tym kimś są właśnie lekarze. Masz "pod ręką" kogoś bliskiego? faceta, rodzine? może powinnaś odwiedzić psychologa? Gorzej po operacji nie będzie, jeśli nie zgodzisz sie na operacje to bedziesz sie bala do konca zycia

Zmieniony przez - wytrysk w dniu 2009-12-30 23:37:55