Viki DT/pods. s.33,38/ciąża s.45/powrót s.71

Aż taki niskich kalorii to nie masz. Może warto pomyśleć nad doborem produktów. Niektóre ww szybcije uwalniają energię i szybciej jesteś po nich głodna, inne trochę wolniej. I to się sprawdza, bo sama narzekałam, że muszę jeść dane produkty, na które niekoniecznie mam ochotę, ale jak tylko zamieniałam na inne źródła to od razu głód większy

w DNT moim zdaniem powinnaś zmniejszyć ilośc posiłków sa za małe i się nimi nie najadasz
lepiej wyszłoby nawet zmiejszyć do 3 większych, po któych będziesz najedzona

selen serio suplementuj, bo z orzechów to się nei wchłonei co ma się wchłonąć

a ile pijesz? wody, herbat, kawy?

a no i często masz płatki owsiane
dużo osób narzeka na szybki głód po płatkach owsianych

Z płatkami to też zależy. Jedni skarżą się na problemy z żołądkiem inni nie, jedni się syca inni nie. Ja jeśli mam być szczera to jedyny posiłek po którym jestem fajnie najedzona na długi czas to właśnie owsiane. Tyle że to też kwestia trybu dnia, to co z tymi płatkami zostało "zmiksowane" w posiłku itp

no...też się wtrącę swoje 3 grosze- sposób przygotowania też ma znaczenie, na przykład, nigdy w życiu się nie najem sniadaniem w postaci jajecznicy z 3 jajek a tym bardziej 3 ugotowanymi, nawet na twardo, ale omletem już tak


Zmieniony przez - kebula w dniu 2017-01-14 21:17:14

Dziewczyny dzięki za wszelkie sugestie Pokombinuje z doborem produktów.
Z płatkami owsianymi nie robię nic wymyślnego, zalewam po prostu wrzątkiem Śniadanie musi być szybkie i łatwe Kiedyś się zastanawiałam, jak można nie mieć czasu, żeby zrobić placka owsianego, przecież wystarczy tylko wymieszać i na patelnie, samo się robi. Teraz się okazuje, że to nie takie łatwe

Kalorii nie jest mało, jednak samopoczucie kiepskie i zauważyłam, że jest tak jak schodzę poniżej 2000 kcal. Takie problemy to się zaczynały kiedyś u mnie dopiero po kilku tygodniach i na dużo niższych kcal, a teraz wystarczy, że mam mniej niż 2000 max 2 tygodnie.

Kawę piję 1x dziennie, słabą herbatę dość często bo jest zimno (mieszam różne rodzaje w dzbanku), wody też dużo.

Spróbuję coś pozmieniać. Wiem, że dobrym rozwiązaniem byłby np. ryż brązowy, ale odpada bo mam po nim wzdęcia.
Z zmianą ilości posiłków mogłoby być ciężko. Jem mniej więcej o stałych porach: 7.30-8.00 / 10.30-11.00 /15.30-16.00 / 20.30-21.00 w dnt, 22.00-22.30 w dt. Nie bardzo mam jak to zmienić, bo godziny są dostosowane do planu dnia Młodego (jego posiłki, drzemki, wyjścia, zajęcia).

14.01 sobota

Trening

1. MC sumo 4x12
50kg x12 /x12 /x12 /60kgx3+3+3+3
50kg x12 /x12 /x12 /55kgx3+3+3+3

2a. push press 4x12
*waga dodatkowego obciążenia bez sztangi
10kg* x12 /x12 /x12 /x10 + 5kgx8 + 2,5kgx8 + sztx8
10kg* x12 /x12 /x12 /x9 + 5kgx7 + 2,5kgx7 + sztx7
2b. donkey kicks (smith) 4x12
szt x12 /x12 /x12 /+5kg x12
szt x12 /x12 /x12 /x12

3a. wiosło 3x15
*waga dodatkowego obciążenia bez sztangi
10kg*x15 /x15 /15kgx12 +1+1+1
15kg*x12 /10kgx12 /10kgx12
3b. krzyżowanie linek 3x15
15 x12 /10x15 /10x15

4a. thrusters 3x15
5kg x15 /x15 /x12
4b. odwodzenie na maszynie 2x15-20 + 1x50
35kgx20 /35kgx7 +30x13 /25kgx30 +10 +10
30kgx20 /x15 /20kgx50

5a. ab wheel 3x12-15
15 /10+ /10+2
12 /12 /12
5b. nożyce 3xmax
8+5+5 /5+5+5 /5+5+5
5+5+5 /5+5+5 /5+5+5
5c. plank 3xmax
10 /10 /10
10 /10 /10


W treningu kilka zmian. Całośc z rozgrzewką zajęła mi 70 min., niby nie dużo ale jakoś mi się dłuży ten czas. Być może pomysle nad skróceniem, szczególnie że chociaż raz w tygodniu chciałabym zmierzyć się z wioślarzem a póki co brakuje czasu.





15.01 niedziela

DNT
Basen

Na basenie jak zwykle skorzystałam z biczy wodnych To chyba najlepsza forma masażu Poza tym zawsze na basenie jest mi strasznie zimno i efekty dziś czuję, gardło boli

Miska wg założeń, tym razem głodna byłam dopiero wieczorem, w ciągu dnia ok. Może dlatego, że mogłam liczyc przez cały dzień na pomoc męża, więc odpadło mi sporo noszenia i innych rzeczy.



16.01 poniedziałek

Trening (w domu)

1.goblet 4x12-15
14kgx12 /x12 /x12 /16kgx3+3+3+3
12kg x12 /x12 /x12 /14,5kgx3+3+3+3
12kgx12 /x12 /x12 /14,5kgx3+3+3+3

2a. wyciskanie na skosie 4x12
10,5kgx12 /x12 /x12 /13kgx8+1+1
10kgx12 /x12 /x12 /12,5kgx8+1+1
10kgx12 /x12 /x12 /12,5kgx8+1+1+1+1
2b. wiosło hantlą 4x12
14kgx12 /12 /12 /14kgx12 +10,5kgx8 +7,5kgx8
12kgx12 /x12 /x12 /12kgx12 +8,5kgx8 +7,5kgx6
12kgx12 /x12 /x12 /12kgx12 + 8kgx15

3a. rdl na jednej nodze 3x15
2x8,5kg x12 /x12 /x12
14kgx15 /x15 /x15
12kgx15 /x15 /8kgx25 +15
3b. odwrotne rozpiętki na ławce skośnej 3x20
0,5kgx20 /x20 /x20
0,5kgx20 /x20 /x20

4a. przyciąganie gumy do brzucha 3x20, przyt. 2 sek
cz+ziel x20 /x20 /x20
cz+ziel x20 /x20 /x20
cz+zół x20 /x20 /x20
4b. spacer z gumą 2x25 + 1xmax
x25 /x25 /x25+10+10
x25 /x25 /x25 +8 +8
x25 /x25 /x25

5a. spięcia brzucha na piłce 3xmax
20/20/20
20/20/20
5b. odwrotne brzuszki 3xmax
12+3 /6+6+6 /6+6+6
6+6/6+6/6+6

Do tej pory rdl robiłam z jedną hantlą, ale im większy ciężar tym gorzej było trzymać, więc teraz dla odmiany robię z dwoma i jest znacznie trudniej Poza tym jakos nie mogłam się skupić i miałam problemy z policzeniem obciążenia we wszytkich ciwczniach, samo skrecanie hantli zajęło sporo czasu.

jeszcze tak patrze na tę Twoją michę, to np śniadanie masz zbyt ubogie w białko
teoretycznie zbiera się tam Tobie ponad 20g białka, ale zauważ, ze aż 8g pochodzi z żelatyny!
czyli wartościowego białka jest tyle co nic.

moim zdaniem na śniadanie sprawdziłby się lepiej posiłek z jajkami, może być na słodko
to jedna rzecz
druga rzecz to w moim odczuciu to wszytsko jest a bardzo porozdrabniane, trochę tego, trochę tamtego, w rozpisce wygląda jak nic konkretnego

podziel sobie na 4 posiłki to jedzenie, spróbuj przynajmniej
w dzień treningowy może być 5
dawaj na posiłek in 50g kaszy/ryżu jak stracza miejsca w misce to do posiłku dorzucaj owoc

spróbuj coś w stylu

1.jajka, whey, płatki, owoc
2.mieso, kasza, warzywa, oliwa
3.mieso, kasza, warzywa, orzechy, owoc
4.ryba/jajka/mięso, ziemniaki, warzywa, parmezan

kasza gryczana i jaglana powinny bardziej Cię sycić niż ryż biały
gryczana niepalona nie powinna powodować wzdęć jak ryż brązowy

Bziu dzięki za rady

Jak wcześniej napisałam, jem zawsze 4 posiłki o podobnych porach niezależnie czy to dt czy dnt i tego na razie nie zmienię, nie będę np. rezygnować z zajęć dla malucha bo muszę zjeść więcej/mniej posiłków. Chcę się pozbyć nadmiaru fatu, ale jednak miska, liczenie, ważenie, jedzenie itp. to nie jest mój priorytet , są rzeczy ważniejsze

Z chęcią bym wróciła do placków owsianych na śniadanie, ale to jedynie w dni kiedy maż jest rano w domu (czyli bardzo rzadko). Jem to samo co maluch, on akurat płatki z mlekiem. Jajka to ewentualnie na twardo, wcześniej ugotowane choć do śniadania na słodko średnio pasują. Drugie śniadanie często poza domem w postacie kanapki, zresztą lubie zjeść własny "chlebek" z dodatkami. Zmieniłam skład, może będzie bardziej sycący Trzeci i czwarty posiłek mam właśnie wg schematu mięso, kasza/ryż, oliwa/masło i warzywa. Za kaszą gryczana nie przepadam, więc jem rzadko a jaglaną nie umiem się najeść i zaraz jestem głodna. Jeszcze spróbuje komosę ryżową i amarantus Lubię urozmaicone posiłki. Redukcja jest celem, ale nie chcę się ograniczać jedynie do mięsa, ryżu i oliwy i rezygnować z rzeczy, które lubię. Poza tym gotowanie osobno dla mnie, malucha i męża to już przesada i nie mam na to czasu, więc też muszę jakoś to ogarnąć, żeby każdy był najedzony i zadowolony