ze sa jakies punkty ujemne za takie brzuchy -nie slyszalem...
a po drugie-dla mnie mistrz idealnej sylwetki i budowy,to nie gosc z wciagnietym na sile brzuchem i tylko 14 dni/365....a reszta wyglada jak nocny amator zagladania do lodowki...
pewnie ze nie ma tam tluszczu ale wyglada to na tuszcz+ pewnie z 5-10 kg wyzsza waga niz na zawodach....
to nie sa mistrzowie miesni,proporcji ,tylko najlepiej reagujacy na srodki dopingowe i najbardziej odporni na ich skutki uboczne...
to jest traktowanie przez nich samych swoich cial,podobnie jak samochodow tuningowanych.....
wydaje mnie sie bez sensu trenowac po to by 14 dni wygladac super a w pozostale jak spuchniety grubas z nadwaga 20 kg w porownaniu do wagi startowej...
pewnie ,ze sie tego nie zawroci-ale mnie sie tak osiagniety sukces nie podoba i tyle...a wystajacy rozdety przerosnietymi wnetrznosciami brzuch to dla mnie przekreslenie calego sensu kulturystyki.i wlasciwie dyskwalifikacja zawodnika.
ale obecna cywilizacja posluguje sie w wiekszosci tylko wzrokiem i taki mamy efekt...
kulturysci majacy w sobie towaru starczajacego na wyposazenie sredniej wielkosci apteki,kobiety-boginie pieknosci,z sztucznym biustem,posladkami,ustami,naszpikowane botoksem w wieku 20 lat...
jest to typowy przerost formy nad trescia..
masti
"Mylony przez niektórych z prof Attilą"
http://www.sfd.pl/Masti_kulturystyczne_życie:plany,opinie,komentarze_-t1122200.html