19 czerwca grając w piłkę nożną źle stanąłem i od razu się przewróciłem poczułem straszliwy ból normalnie był to ból nie do opisania masakra. Pojechałem do szpitala zrobiono mi punkcje bo kolano strasznie było spuchnięte, ściągnięto strzykawkę krwi oraz zrobiono prześwietlenie kolana na którym nic nie ma i ze wszystko jest ok. Powiedziano mi, ze jeśli znów spuchnie to żebym poszedł do chirurga w przychodni. Wieczorem kolano spuchło, rano udałem się do przychodni, zrobiono punkcje (krew) wstępnie ustalono, ze jest to wina więzadła przyśrodkowego kazano zrobić USG i iść do ortopedy.
Badanie USG wynik:
W zachyłku nadrzepkowym widoczny płyn do 10-12mm(echogeniczny najpewniej zhemolizowana krew) Widoczne nieznaczne pogrubiałe fałdy błony maziowej w części przyśrodkowej i bocznej zachyłka( fałd przyśrodkowy i boczny)
Cechy uszkodzenia torebki stawu w przyczepie piszczelowym zgłaszana miejscowa dużego stopnia bolesność
Łękotka przyśrodkowa uszkodzona w trzonie uwidoczniono pęknięcie poprzeczne - niewielka bolesność w tej części.
Łękotka boczna w trzonie z widocznym uszkodzeniem w tej cześć, przytorebkowo niewielkie pęknięcie poprzeczne zgłaszana bolesność
Chrząstka szklista ( z widocznej części dużego stopnia ograniczenia zgięcia stawu.
Wiec 3 dni po urazie (środa) wizyta u ortopedy który oznajmił iż więzadło przyśrodkowe jest zerwane zrobił punkcję(krew) i wypisał skierowanie na ortezę w której chodzę cały czas. Orteza ustawiona w zgięciu kąt 30 stopni bez możliwości ruchu choć ruch.Dziś mamy 13 lipca kontrolna wizyta u ortopedy. Zdjąłem ortezę ortopeda zgina mi kolano i gdy kolano przekracza kąt 90 stopni czuję niesamowity ból no masakra. Ból czuje w wewnętrznej stronie kolana po zgięciu bolało i potem jak wyprostowałem to chwilę też gdy dotykał to miejsce również ból się nasilał.( Zaznaczę że gdy teraz siedzę z wyprostowaną noga i tam się dotykam nie boli tak bardzo jak podczas kontroli) Ortopeda zrobił punkcje po punkcji zgięcie i nadal ból. Ortopeda stwierdził iż prawdopodobnie kolano blokuje jakaś chrząstka łękotki. Zalecił dalsze chodzenie w ortezie wypisał lek o nazwie XefoRapid brać raz dziennie 1 tab. Wyznaczył termin kolejnej kontroli tj. 3 sierpień. Gdy nie będzie poprawił zawiadomił że będę musiał przejść zabieg artroskopii i postarają się złączyć łękotkę a jak nie to wyciąć uszkodzenia.
Wiec co wy na to ?? Czy mam czekać do kolejnej wizyty czy zrobić jakiś inny ruch ? Co robić ?
Sport to zdrowie
Sport to kalectwo...