SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Uporczywe bóle w stopie i problemy z wyleczeniem.

temat działu:

Zdrowie i Uroda

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 6606

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 10 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 196
Witam serdecznie,

z racji bezsilności i ogromnych problemów z wyleczeniem kontuzji, chciałbym zapytać czy kiedykolwiek u kogoś wystąpiły podobne dolegliwości, jak i problem z ich wyleczeniem.

A mianowicie w połowie listopada grając w piłkę uszkodziłem sobie stopę, ból z godziny na godzinę nasilał się co raz mocniej, aż w końcu na drugi dzień nie potrafiłem stanąć na nodze. Mogło to być wynikiem starcia z przeciwnikiem, gdyż po uprzednim kopnięciu w prawą stopę odczułem od razu ból, albo z przeciążenia treningowego, ponieważ biegałem co drugi dzień 5-6 km, a w wolne dni grałem w piłkę nożną, w rezultacie odpoczywałem jedynie w niedzielę. Tylko te dwa czynniki biorę pod uwagę.

Po kilku dniach, gdy żadne maści nie pomagały udałem się do szpitala na izbę przyjęć, gdzie lekarz stwierdził niewielki obrzęk przyczepu piętowego ścięgna achillesa, zaznaczam że prześwietlenie nie wykazało żadnych zmian. Lekarz przepisał tabletki przeciwbólowe i maść. Po tygodniu gdy ból nie ustępował udałem się do ortopedy, lekarz oglądnął nogę, co nieco popytał i przepisał tabletki przeciwbólowe oraz maść. Na tym nie koniec, ból w stopie, a raczej w różnych częściach stopy, ponieważ występował w różnorakich miejscach stawał się co raz to uciążliwy. Pierwsza wizyta u fizjoterapeuty skończyła się na kilku wizytach, gdzie miałem robione przeróżne masaże, pokazano mi jakie ćwiczenia mam wykonywać, a gdy nie przyniosło to żadnych efektów zostałem wysłany na zabieg SWT. Dwa zabiegi w odstępie 3-4 dni i ból nie minął, jedynie po pierwszym zabiegu odczułem niewielką ulgę, ale po dwóch dniach nastąpił powrót uporczywego bólu.

Wreszcie zdecydowałem się na wizytę u bardziej renomowanego fizjoterapeuty, który od razu wysłał mnie na USG bolącej stopy, które wykazało:

"Niewielki obrzęk tkanek miękkich okolicy przyczepu piętowego ścięgna Achillesa. Pogrubiały kompleks maziówkowo-tłuszczowy z niewielkim wysiękiem w kaletce piętowej. Ścięgno Achillesa o zachowanej ciągłości bez cech wysięku śródścięgnistego oraz bez cech wysięku pod ościęgno. Ślad wysięku do pochewki ścięgna mięśnia strzałkowego krótkiego. Ślad wysięku wzdłuż ścięgna zginacza długiego palców. Nie stwierdza się zmian w obrębie przyczepu piętowego rozcięgna podeszwowego. Nie stwierdza się zmian w obrębie torebki stawowej oraz mięśnia brzuchatego łydki"

Na kolejnej wizycie fizjoterapeuta zdecydował, że będziemy leczyć wszystkie dolegliwości zabiegami z wykorzystaniem ultradźwięków, krioterapią i jonoforezą. Dodatkowo dwa razy dziennie miałem chłodzić nogę lodem i rozciągać nogę poprzez wyznaczone ćwiczenia. Efekt tego był taki, że po 9 zabiegach, czyli mniej więcej miesiącu czasu czułem się wspaniale, ból praktycznie w ogóle nie występował, zwiększył się zakres ruchowy kontuzjowanej stopy, jak i czułem że stała się mocniejsza. Mogłem zacząć delikatny ruch, a mianowicie zwykły trucht na bieżni, podczas takiego truchtu 10 minutowego nic a nic mnie nie bolało, ale tutaj powstaje problem, gdyż po takim wysiłku ból powrócił, co prawda nie w takiej formie w jakiej występował na samym początku, ale sam fakt że powrócił jest dla mnie delikatnie mówiąc załamujący, bo już cieszyłem się z możności zaczęcia jakichkolwiek treningów biegowych. Zaznaczam, że przy samym chodzeniu generalnie bólu nie czuje, ale gdy staram się poruszać stopą, naciągnąć w górę lub w dół to odczuwam gdzieniegdzie bóle. Ból potrafi występować, gdy na przykład leżę bezczynnie na łóżku i w pewnym momencie zaczynam czuć pewne pulsowania w miejscach objętych kontuzją, potrafią czasami występować w takiej postaci, że sprawiają na prawdę wielki problem. Na dodatek odczuwam takie jakby uczucie ciężkiej nogi, nie wiem jakby to powiedzieć, ale czuje jakby była nieco cięższa od drugiej, czym to może być spowodowane? skoro we wcześniejszym stadium kontuzji nie odczuwałem takiego czegoś.

I tutaj powstaje pytanie, czy mam kontynuować zabiegi które dotychczas wykonywałem, czy w dalszym ciągu wchodzić w rytm biegowy? Czy może jednak zastosować inne leczenie lub wzmacnianie okolic objętych wysiękiem?

Bardzo proszę o pomoc, jest to dla mnie niezwykle ważne. Pozdrawiam.

Zmieniony przez - Robson71 w dniu 2011-02-22 20:11:30

Zmieniony przez - Robson71 w dniu 2011-02-22 21:29:38
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 289 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 3447
Jeżeli ból nie ustępuję to chyba należało by zmniejszyć używanie danej kończyny, jeżeli bardzo Ci zależy to kontynuuj zabiegi i używaj opasek uciskowych które naprawdę pomagają :) Powiem z własnego przykładu, 1,5r temu złamałem ręke, miałem ją w gipsie 3 miesiące a następnie 3 miesiace rehabilitacji, ręka wróciła do normy jednak bóle co jakis czas sie pojawiają, zakładam opaskę uciskową i smaruje maściami :) Ból przechodzi po 2 dniach :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 6
Hej,
Miałem bardzo podobną sytuację. Mój koszmar zaczął się jakieś 4 lat temu, kiedy jeszcze grałem w piłkę chodząc regularnie na treningi. W czasie meczu zawodnik innej drużyny wszedł mi nakładką, ja poczułem potworny ból stopy, zszedłem z boiska. Wiele miałem takich kontuzji, także pomyślałem sobie stłuczenie, posmaruje maściami, zrobię okłady z lodu i przejdzie. Po ok. 1,5 tygodnia od nowa zacząłem grać, pierwsze wyjście na boisko, jedno kopnięcie piłki, ten sam ból. Pomyślałem sobie zbyt krótko odpoczywałem, odpocząłem miesiąc, wróciłem grać to samo. No to do lekarza, prześwietlenie nic nie wykazało, lekarz przepisał mi maści, które i tak wcześniej używałem. Potem wyglądało to tak, że przestałem grać z przyczyn innych niż boląca stopa, minął może rok, wyszedłem znowu na boisko, znowu to samo. Pomyślałem trudno, nie gram zawodowo w piłkę, ból po jakimś czasie ustaje, nie ma sobie tym co zawracać głowy, mogę normalnie chodzić. W miarę upływu czasu jednak strasznie chciałem pograć w nogę, więc zacząłem to leczyć na poważnie. Najpierw państwowo, znowu prześwietlenie, znowu nic nie wykazało, ale lekarz przepisał mi zastrzyk z blokady, nie chciałem takiej formy leczenia, tym bardziej, że lekarz praktycznie nie postawił diagnozy. Poszedłem, więc do jednego z lepszych specjalistów w moim mieście prywatnie, bardzo szanowany ortopeda. On stwierdził po zrobieniu prześwietlenia, badania usg, oglądnięcia stopy, że są to problemy z przyczepem bocznym mięśnia piszczelowego i również przepisał mi zastrzyk w formie blokady,tym razem zgodziłem się, oprócz tego przepisał mi zabiegi fizjoterapeutyczne, podobnie jak u Ciebie. Na zabiegi z braku czasu, nie chodziłem. Natomiast sam zastrzyk z blokady niewiele dał, ból odczuwam jakby większy, teraz już przy wchodzeniu po schodach, gwałtownych ruchach stopą. Czytając Twojego posta wnioskuje, że chyba źle zrobiłem nie chodząc na fizjoterapie. Denerwowałem, się gdy żaden lekarz nie potrafił trafnie postawić diagnozy, kiedy ja odczuwałem straszny ból, a każdy twierdził, że żadnych zmian nie ma i wszystko jest ok, także w ramach buntu przestałem wierzyć lekarzom i olałem fizjoterapie. Tak z tym, żyje do dziś i mam nadzieje, że nie amputują mi kiedyś stopy . Tobie życzę, trafnej diagnozy od lekarzy i powrotu do zdrowia.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Prośba o wytłumaczenie MRI odc. lędźwiowy, piersiowy, szyjny

Następny temat

Naderwany mięsień podgrzebieniowy

WHEY premium