Mam na imie Agnieszka,27 lat,165 cm i az 100 kg wagi.W ciagu ostatnich 3 lat odchudzalam sie dieta 1000 kcal(wiem ,ze za malo kcal :().Niestety nie raz mialam jojo,zapewne wskutek zbyt małej ilosci kalorii.W lipcu 05 wazylam juz 81 kg,ale oczywiscie jojo...i d..a:(.
Teraz mam problem,bo zastanwiam sie ile kalorii powinnam spozywac dziennie.Nie musze chyba wspominac,ze moja przemiana materii zgłupiala...Chcialabym teraz chudnac rozsadnie,bo nie chce kolejnego jojo.
Uwielbiam aeroby.Cwicze 5 razy w tygodniu dosyc szybki aerobik.I generalnie prace mam raczej na nogach.Wiem,ze zamiast 2 aerobow powinnam dolaczyc trening silowy.Byłam raz na silowni,ale dostalam poltoragodzinny ciezki wycisk i prez dwa tygodnie chodizlam na całych stopach(tak mnie łydki bolały!!!).Trener troche zaszalal.Generalnie wiec wolalabym bez treningu silowego...o ile by sie dało.Prosze o rady,co do diety i wysilku fizycznego.Z gory dziekuje...
Pozdrawiam.Agnieszka.
trycka