Orlen Warsaw Marathon 2014- Pierwszy maraton
http://www.sfd.pl/Dziennik_CrossArmy-t983792-s20.html
Relacja 36. PZU Maraton Warszawski
http://www.sfd.pl/Dziennik_CrossArmy-t983792-s38.html
Orlen Warsaw Marathon 2015- Moja mała porażka ;)
http://www.sfd.pl/Dziennik_CrossArmy-t983792-s63.html
Mój blog
http://thepositivemess.pl/
...
Napisał(a)
Szkoda, że wcześniej tu nie trafiłem, bo mogliśmy polecieć we dwóch na jeden czas. Ja umierałem strasznie, ale mi też nie schodzi banan z buzi do dziś. Kibice skończyli ten bieg za mnie ;)
...
Napisał(a)
Panie Janie - Dziękuję! będzie co opowiadać wnukom hehe..
Ronin - 1:47:35 razy 2 daje mi 3:35:10. Wiele książek, artykułów każe dodać do tego ok. 10 minut. Ja do 3:50 mam 15 min, więc jest szansa, żeby to się udało. Jednak podkreślam, głównym celem jest złamanie 4 h. 3:50 to mój nowy wymysł po dość dużym progresie jaki ostatnio zrobiłem.
Jak bym zdecydował się jednak biec na "tylko" 4 h to pobiegne tempem 5"35", żeby robić lekki zapas na każdym kilometrze i w razie jakby się udało to utrzymać to byłą by szansa na złamanie 3:55, jeśli dopadnie mnie ściana to będę starał się bronić tych 4h (trochę zapasu się uzbiera).
Jeśli jednak zdecyduje się łamać 3:50 czyli tempo średnio 5"27" to będe starał się biec w miarę równo 5"25" - 5"30", na pewno nie odważę się próbować robić zapasu. Obliczyłem sobie, że jeśli do 30 km wytrzymam to tempo i przyjdzie kryzys to ostatnie 12km wystarczy pobiec ok. 6"00", aby złamać 4h. Jednak liczę, że uda się to tempo utrzymać do końca aby złamać 3:50.
Tata zapowiedział, że nic więcej nie chce, niż złamać 4h, więc biegnie po 5"35", zero podpalania się itp. Dla mnie to szansa, żeby w końcu, któryś bieg z nim wygrać. Oj ciężka decyzja mnie czeka. W niedziele będę robił wybieganie 30 km, chciałbym zrobić coś w stylu BNP Warszawskiego Biegacza czyli 10+10+10. Pierwsze 10 km 6'00" lub powyżej, drugie 10 km 5'45"-5'50" i ostatnie 10 km w tempie maratonu czyli 5'27". Ostatnia mocna długa jednostka, która pozwoli mi ocenić moje szanse.
Cross Army - Może następnym razem :) No kibice pierwsza klasa! Zapraszam do śledzenia ;)
____________________________________________________________________
I tu jeszcze ciekawostka z biegu. Widać bardzo dobrze jak lekko przyspieszałem cały bieg.
I jedyna fotka z biegu jaką znalazłem w sieci:
Zmieniony przez - tibes w dniu 2016-04-07 11:29:41
Ronin - 1:47:35 razy 2 daje mi 3:35:10. Wiele książek, artykułów każe dodać do tego ok. 10 minut. Ja do 3:50 mam 15 min, więc jest szansa, żeby to się udało. Jednak podkreślam, głównym celem jest złamanie 4 h. 3:50 to mój nowy wymysł po dość dużym progresie jaki ostatnio zrobiłem.
Jak bym zdecydował się jednak biec na "tylko" 4 h to pobiegne tempem 5"35", żeby robić lekki zapas na każdym kilometrze i w razie jakby się udało to utrzymać to byłą by szansa na złamanie 3:55, jeśli dopadnie mnie ściana to będę starał się bronić tych 4h (trochę zapasu się uzbiera).
Jeśli jednak zdecyduje się łamać 3:50 czyli tempo średnio 5"27" to będe starał się biec w miarę równo 5"25" - 5"30", na pewno nie odważę się próbować robić zapasu. Obliczyłem sobie, że jeśli do 30 km wytrzymam to tempo i przyjdzie kryzys to ostatnie 12km wystarczy pobiec ok. 6"00", aby złamać 4h. Jednak liczę, że uda się to tempo utrzymać do końca aby złamać 3:50.
Tata zapowiedział, że nic więcej nie chce, niż złamać 4h, więc biegnie po 5"35", zero podpalania się itp. Dla mnie to szansa, żeby w końcu, któryś bieg z nim wygrać. Oj ciężka decyzja mnie czeka. W niedziele będę robił wybieganie 30 km, chciałbym zrobić coś w stylu BNP Warszawskiego Biegacza czyli 10+10+10. Pierwsze 10 km 6'00" lub powyżej, drugie 10 km 5'45"-5'50" i ostatnie 10 km w tempie maratonu czyli 5'27". Ostatnia mocna długa jednostka, która pozwoli mi ocenić moje szanse.
Cross Army - Może następnym razem :) No kibice pierwsza klasa! Zapraszam do śledzenia ;)
____________________________________________________________________
I tu jeszcze ciekawostka z biegu. Widać bardzo dobrze jak lekko przyspieszałem cały bieg.
I jedyna fotka z biegu jaką znalazłem w sieci:
Zmieniony przez - tibes w dniu 2016-04-07 11:29:41
...
Napisał(a)
Na fotomarton.pl są zdjęcia z półmaratonu :)
Poszukaj się ;)
EDIT: zdjęć z Tobą (lub gdy byłeś w okolicy aparatu) jest ponad 60 sztuk :)
Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2016-04-07 12:42:08
Poszukaj się ;)
EDIT: zdjęć z Tobą (lub gdy byłeś w okolicy aparatu) jest ponad 60 sztuk :)
Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2016-04-07 12:42:08
Dziennik:
http://www.sfd.pl/DT_kalik-t1087033.html
...
Napisał(a)
oooo... dodali więcej, wcześniej było dużo mniej i to ledwo było mnie widać. Ok.. jest kilka gdzie mnie widać. Szkoda, że trzeba wykupić by mieć w dobrej jakości, bo tak to słabiutka jakość.
...
Napisał(a)
Na tym polega ich biznes :)
Z drugiej strony na pamiątkę może czasem warto choć jedno wziąć
Zwykle koło czwartku-piątku są wszystkie zdjęcia (sprawdzone empirycznie) ;)
Z drugiej strony na pamiątkę może czasem warto choć jedno wziąć
Zwykle koło czwartku-piątku są wszystkie zdjęcia (sprawdzone empirycznie) ;)
Dziennik:
http://www.sfd.pl/DT_kalik-t1087033.html
...
Napisał(a)
Jasne, rozumiem to jak najbardziej. Ale... akurat zdjęcia z FotoMaraton są moim zdaniem jednymi z gorszych jeśli chodzi o te publikowane w sieci. Ustawiony aparat w jednym miejscu i cyka co sekundę (albo i mniej) zdjęcie. Rzadko kiedy są tam fajne ujęcia, czego nie można powiedzieć, o niektórych indywidualnych fotografach, którzy udostępniają swoje zdjęcia za free. Można znaleźć tam na prawdę fajne zdjęcia, gdzie fotograf wyłapuję ciekawe momenty i wtedy cyka fotę. Jednak trzeba mieć trochę szczęścia,a by akurat Tobie zrobił fotę. Zaletą FotoMaraton jest to, że łatwo znajdziesz swoje zdjęcie i masz pewność, ze na pewno zrobiono Ci je zrobiono. I w sumie za to się chyba płaci. Swoją drogą ktoś wpadł na super biznes z tymi fotkami, ale widziałem, że już tworzy się konkurencja.
______________________________________
Poniżej kilka fotek właśnie z FotoMaraton:
Zmieniony przez - tibes w dniu 2016-04-08 12:43:47
______________________________________
Poniżej kilka fotek właśnie z FotoMaraton:
Zmieniony przez - tibes w dniu 2016-04-08 12:43:47
...
Napisał(a)
4 kwiecień - poniedziałek
Z rana siłownia. Odpuściłem nogi, bo jeszcze nie doszły do siebie po półmaratonie dnia poprzedniego.
1. WL skos góra 10x 20/30/40/50/60/70/80
2. Pull Ups 8x/8x/7x/6x
3. WL skos dół 10x 60/70/80/90/100
4. T-Bar 10x 20/30/40/40
5. OHP 10x 20/30/35/40/45
6A. Wznosy boczne 4x12
6B. Uginanie hantlami 4x12
6C. Prostowanie hantlami 4x12
7. Wznosy nóg w podparciu 20x/15x/15x
I przypinka w lustrze. Foty bez filtrów itp.
5 kwiecień - wtorek
Planowałem z rana interwały, łącznie z 13-14 km. Słabo spałem, łącznie z 4h, bo jeszcze pobudka do Zosi w nocy. Czułem, że to nie mój dzień, więc stwierdziłem, że dystans wybiegam, ale odpuszczę interwały i zrobie sobie tempo maratońskie. Zmusiłem się do wyjścia, po 1km stwierdziłem, że nie ma szans na tempo maratońskie i robie 13 km BS. W trakcie biegu skracałem sobie łączny dystans i skończyłem na 9 km. Dziś mogłem odpuścić.
6 kwiecień - środa
Udało się trochę wcześniej pójść spać, do tego zaplanowałem dziś siłownie, przy której mogę wstać 30 min później niż do biegania, co pozwoliło mi przespać z 6,5 h, jak dla mnie w sam raz. Jednak nie czułem się jeszcze do końca wypoczęty, więc stwierdziłem, że czwartkowe poranne bieganie przesuwam na środę wieczór i w czwartek wstaję później i robię sobie nietreningowy. Miałem sobie zrobić lekkie wybieganie + przebieżki, ale czułem moc. Zobaczyłem w dzienniku Xzaara piękne BNP, więc zrobiłem i ja. Końcówka w trupa, ale było fajnie - satysfakcja gwarantowana!
7 kwiecień - czwartek
Nietreningowy
8 kwiecień - piątek
Z rana lekkie BS na zaliczenie, kompletnie mi się nie chciało, ale wybrałem fajne okolice i nie było źle.
Zmieniony przez - tibes w dniu 2016-04-08 13:42:30
Z rana siłownia. Odpuściłem nogi, bo jeszcze nie doszły do siebie po półmaratonie dnia poprzedniego.
1. WL skos góra 10x 20/30/40/50/60/70/80
2. Pull Ups 8x/8x/7x/6x
3. WL skos dół 10x 60/70/80/90/100
4. T-Bar 10x 20/30/40/40
5. OHP 10x 20/30/35/40/45
6A. Wznosy boczne 4x12
6B. Uginanie hantlami 4x12
6C. Prostowanie hantlami 4x12
7. Wznosy nóg w podparciu 20x/15x/15x
I przypinka w lustrze. Foty bez filtrów itp.
5 kwiecień - wtorek
Planowałem z rana interwały, łącznie z 13-14 km. Słabo spałem, łącznie z 4h, bo jeszcze pobudka do Zosi w nocy. Czułem, że to nie mój dzień, więc stwierdziłem, że dystans wybiegam, ale odpuszczę interwały i zrobie sobie tempo maratońskie. Zmusiłem się do wyjścia, po 1km stwierdziłem, że nie ma szans na tempo maratońskie i robie 13 km BS. W trakcie biegu skracałem sobie łączny dystans i skończyłem na 9 km. Dziś mogłem odpuścić.
6 kwiecień - środa
Udało się trochę wcześniej pójść spać, do tego zaplanowałem dziś siłownie, przy której mogę wstać 30 min później niż do biegania, co pozwoliło mi przespać z 6,5 h, jak dla mnie w sam raz. Jednak nie czułem się jeszcze do końca wypoczęty, więc stwierdziłem, że czwartkowe poranne bieganie przesuwam na środę wieczór i w czwartek wstaję później i robię sobie nietreningowy. Miałem sobie zrobić lekkie wybieganie + przebieżki, ale czułem moc. Zobaczyłem w dzienniku Xzaara piękne BNP, więc zrobiłem i ja. Końcówka w trupa, ale było fajnie - satysfakcja gwarantowana!
7 kwiecień - czwartek
Nietreningowy
8 kwiecień - piątek
Z rana lekkie BS na zaliczenie, kompletnie mi się nie chciało, ale wybrałem fajne okolice i nie było źle.
Zmieniony przez - tibes w dniu 2016-04-08 13:42:30
...
Napisał(a)
Gdybym jeszcze tak wyglądał na luzie na żywo jak na fotkach przed lustrem po treningu na pompie to bym rozważył ten pomysł
...
Napisał(a)
Ładny narastający bieg z połówki - super :)
PB:
IM 140.6 Poznań 25.06.2017, 12:48:33 / IM 70.3 Gdynia 07.08.2016, 5h:23min:57s / JBL Triathlon Sieraków 28.05.2016 1/4 IM, 2h:33min:54s / Otyliada 12/13.03.2016 15km, 6h:28min / III PKO Maraton Rzeszowski 04.10.2015, 03h:55min:51s / Półmaraton Rzeszowski 06.04.2014, 1h:53min:03s / Trening 08.06.2017, 10km 47min:43s / Łańcucka Piątka 5km 11.06.2016, 22min:45s
Poprzedni temat
Kolejne Podejście : Ra_faa wyciska 150 kg w 3 miesiące
Polecane artykuły