SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Tested - Adam Suker - Progress z FitMax'em

temat działu:

FITMAX

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 148524

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 899 Napisanych postów 4301 Wiek 30 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 322772
140-145ud/min, to ile Ci Adam całe cardio czasu zajmuje?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 248 Napisanych postów 510 Wiek 34 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 69551
Startuje 6 osób ode mnie, chyba że ktoś sie posypie

napisałem przecież ile cardio zrobiłem. TO co napisałeś to przecież normalny zapis tętna jaki używa 3/4 ludzi prowadzących dziennik. Normalnie robie 20min na tętnie 155ud/min

Miszcz - te 5-10% to wiesz, jest róznica czy stosujesz 15mg efki lub 40mcg clena, czy 200mcg clena + 150mcg t3, wówczas różnice w ilośc przepalonych kcal będą znacznie wieksze, nie mniej to ani zdrowe, a nie trudno przy takich ilościach mięcha pogubić

Zmieniony przez - Tested_ w dniu 2015-03-27 18:18:01
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 29 Napisanych postów 7497 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 122808
Na 125mcg t3 wytrzymałem tydzień - zasypiałem na stojąco. Do 75 mcg wszystko imba - samopoczucie i trening.

"Ty mi tu chłopczyku nie rób reklamy, bo w marketingu nie siedzisz tak głęboko jak w mięśniach"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 240 Napisanych postów 31346 Wiek 28 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 163549
Mi głównie chodzi o to czy Ty będziesz :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 17 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 8533
Tak jak mówisz na pewno jak pierwszy na szeroką skale to propaguje tez bylem na wielu jego kursach dla tego mnie interesowało czy to metoda zbliżona do tej bo lubię takie nowinki techniczne a nie zwykłe targanie ciężaru bez ładu i składu a coś nowego zawsze urozmaica trening,rozumiem że teraz te wstawki maja na celu polepszenie separacji u Ciebie choć jak patrze foty Twoich nóg to już są gotowe...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 197 Wiek 30 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 110
Co do esejów to jeden jest mój...
Szkoda, że prowadzenie online chwilowo odpada, ale jak najbardziej rozumiem - daj znać jak coś się "zwolni" to Cię forumowicze ( w tym ja ;) ) obsypią złotem :D
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 248 Napisanych postów 510 Wiek 34 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 69551
bojler88 - powiem tak, polepszenie separacji jest zbyt dosłownie rozumiane nawet Olej mi powiedział że separacje robisz na masie, czyli rozbudowywujesz odpowiednie głowy mięsnia. Dla mnie te reżimy nie wpływają na separacje dosłownie, bo mięsien ma swój kształt, swoje przyczepy. Teraz rozmiar + ilość wody podskórej + ilość tk. tłuszczowej to to co widać. JEśli miesnie są duże i pełne, odtłuszczone i nie mam za wiele wody, separacja musi być dobra(wiadomo że zmęczone nogi trzymają jej więcej).
Natomiast wszelkie zmiany tempa, przytrzymania w skurczu, budują połączenia nerwowe i dają nam lepszą kontrolę nad mięśniem. To z kolei skutkuje tym że lepiej potrafimy dopiąć, dany mięśien czy daną część mięsnia. Mieśnie są lepiej ukrwione. Mam też większą wytrzymałość(bo nie dość że zatrzymujemy/przytrzymujemy podczas skurczu mięśnia, to jeszcze jest on pod obciążeniem) to przekłada się potem na łatwość utrzymania pozy, mięsnia w spięciu itd.
Efekt końcowy jest taki że lepiej się prezentujemy na scenie, natomiast kształt czy przyczepy mięsni się nie zmienią.

Tanqer - będę

PakerZbreslau - wiele osób tak ma ale tez kwestia tolerancji. Jeden leci 500 trenu i spać nie może, jest wybuchowy itd. Drugi wali 1g(bo i takich znam) i w sumie nic specjalnego mu się nie dzieje. Duże dawki t3 = zamuła, bardzo często. Co nie zmienia faktu że są zawodnicy co i po 150-200mcg praktykowali.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 17 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 8533
Z tym się zgodzę lecz wprowadzając wstawkę izomet. i wydłużając faze negatywna daje nam też plus taki ze trening jest bardziej wymagający co im bliżej do zawodów nie zawsze można uzyskując balansując ciężarem w kwestii dokładna , co do przyczepów to nie zmienimy ich to fakt , a jaki masz swój patent na lepsza separacje chodzi mi konkretnie o nogi ewentualnie plecy bo są to duże partie na których jest dużo szczegółów ?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 248 Napisanych postów 510 Wiek 34 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 69551
Tak, tyle że nawet na masie lubie akcentować fazy ekscentryczne. Trening jest wymagający bo jeśli jedno powtózenie wykujemy np 4sek, a w sposób tradycyjny ludzie robią w 1-1,5sek. To na głupich 10powtórzeniach mamy 25sek dłuższą pracę mięsni. Dodając kolejne kolejne metody czy akcentowania fazy izometrycznej daje to inny bodziec, wydłuża pracę mięsni itd. Dłuższa praca pozwala też spalić wiecej kcal w czasie treningu. I ogranicza ciężar który w szczególnie w ostatnich tyg lub/i pomiędzy zawodami może być niebezpieczny.
Ja generalnie trenuje zawsze z b. dużą objętością nie trzymają się schematów. Mam jakieś swoje ogólne założenia ale treningi a ogół się różnią. Generalnie robiłem rózne plany treningowe itd. Prawa jest taka co często podkreślam, dużo ważniejsze jest to jak wykonamy dane ćwiczenie i czy zaangażujemy gr mięsniowe które chcemy, a nie to co mamy na kartce. Bo zapis z kartki można wyklepać, niby zrobiliśmy co trzeba było, niby jak ktoś z boku by kantem oka popatrzył to plan wykonany. Niestety nawet najlepszy plan treningowy nie wiele da jeśli odpowiednio sie w niego nie zaangażujemy. No i kwestia taka że wiele ludzi nie umie odpowiednio tego zrobic mimo chęci, bo do pewnych rzeczy dochodzi się latami.
Zawsze czy to masa czy redukcja mam i ćwiczenia bazowe jak np przysiad ale sepracja buduje przez zaangażowanie poszczególnych mięsni. Mi zależało na poprawie prostych uda, o ile łezki są ok, obszerny boczny ok(wiadomo zawsze może być większy) to z prostymi był problem. Dopiecie i przytrzymanie w skurczu w czasie wyprostów. Czyli faza izometryczna. Czasem jest to skrócenie ruchu. Po prostu w danej fazie ruchu, jedna głowa jest bardziej zaangażowana niż reszta, stąd zdarzało się wykonywac pół ruch. Np jak siedze oparty przy wyprostach i zaczynam ruch to czuje własnie proste uda blisko bioder, dopiero potem czuje prace przyśrodkowego i obszernego bocznego. Stąd robiłem często nie pełne wyrosty. Do tego scyzorki(sissy squat), mozna to też zastosowac czy na smithcie czy na hack maszynie. Oczywiscie jak sie dobrze opanuje technike. Początkowo jest trudno. Czasami zwykła pierdoła - inne ustawienie stóp, czy wychanie bardziej piętami niz całą stopą itd. Takie szczegóły też wpływają na mocniejsze zaangażowanie którejś głowy. Bo wiadomo że mięsnień pracuje cały.
Przy plecach także przytrzymanie w spięciu- faza izometryczna. Kierowanie ruchu bardziej w kierunku bioder czy też w kierunku mostka/klatki. Z takich moich ulubiony, czasami przy wiosłowaniu sztangą lub przy półsztangą z podparciem(sztangielki z podparciem) przytrzymywałem ruch kiedy plecy są maksymalnie spięte, łokcie maksymalnie odwiedzione do tyłu. PRzy przyciąganiu wyciągu poziomego, nie odchylam się w tył, ba nawet lekko nie pochylam do przodu żeby mocniej rozciągnąć plecy, bo po powrocie to porstych pleców L (tułów i nogi) pierwszy ruch i tak musiał wychodzić z prostowników. Ja siedze plecy prosto, nie zmienie jedynie ręce są wypuszczane do przodu, rozciągając mocno łopatki, następnie mocno je spinam przyciągając dryf/trójkąt do brzucha i przytrzymuje na moment w skurczu. Generalnie mógłby pisać i pisać, jeśli chodzi o separacje, po prostu staram się zaangażować poszczególne mięsnie, rejony mięsnia, izolując maksymalnie ich prace, przez ograniczenie/zminimalizowanie pracy mięsni pomocniczych czy też mięsni silniejszych.

Z plecami jest ok jeśli chodzi i tzw choinkę, wiec seprarcja tam jest dobra, u góry też ok jeśli chodzi o sepracje nie mniej mięśnie równoległoboczny i dolna część czworobocznego zdecydowanie wymagają poprawy grubości. Już kombinowałem jak je mocniej zaangażowac, myśle że mam już jakiś patent a przynajmniej sposób do wypróbowania. Nie mniej na wycince rozmiaru w te miejsce już nie dodam

troche bełkot wyszedł, ale mam nadzieje ze da sie cos z tego zrozumieć

Zmieniony przez - Tested_ w dniu 2015-03-27 19:26:42
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 326 Wiek 30 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 6123
Dawno Cię nie męczyłem pytaniami, więc mam dwa ;p
1. Nie wiem czy sobie ubzduralem, czy serio tak jest, ale poczytałem trochę w internecie i wydaje mi się, że moj poziom testosteronu jest niski. Słaba koncentracja, ogólne słabe samopoczucie, brak motywacji, ten bf skoczył mocno w przerwie (choć w sumie nie obżerałem się jakoś), mięśni troszkę chyba ubyło (choć teraz już mam wrażenie, że się wypełniłem), wywaliło mi trochę syfów na plecach i klacie i przede wszystkim libido takie, jakby go nie było w ogóle (w ogóle nie mogę 'zaskoczyć' kiedy sytuacja tego wymaga). I nie wiem czy tak mi jakoś na psychikę wjechało po prostu i siedzi to wszystko w głowie, czy to po prostu wina tej przerwy, że nie ćwiczyłem i nie jadłem w miarę dobrze, a może serio coś tam jest nie tak. Libido przed przerwą było w miarę, choć i tak miałem wrażenie, że jak na taki wiek to powinienem się zachowywać jak królik. Uważasz, że mimo wszystko zrobić badania? Podobno dobrze jest zmierzyć testosteron całkowity, wolny i prolaktynę, czy coś jeszcze? A może np. warto sprobówać wrzucić jakąś johimbinę, daa albo sfd teraz wypuściło coś na podniesienie libido i zobaczyć co się będzie działo? Bo na początku myślałem sobie 'a wrócę do ciężarów, do diety, zmieni mi się trochę plan dnia to wszystko będzie git', ale w sumie z libido lipa nadal. Jestem na redukcji, już prawie 2 miesiąc, waga spadła, obwody z talii, pasa i bioder fajnie lecą, śmigam na siłkę, ćwiczę tak ciężko jak mogę, trzymam się swoich założeń iifym i jeśli chodzi o taką sferę treningową nawet jest okej. Ale ta sfera życiowa to jakoś tak lipnie ;s 21 lat, a tu taka lipa ;c
2. Nie wiem czy śledzisz Czerniewicza jakoś bardzo na YT czy FB, ale zainteresowała mnie jedna rzecz. Niby natural, ale ostatnio mówi ciągle, że trenuje 2 razy w ciągu dnia (jakoś mu tam 12 jednostek treningowych wychodzi chyba albo nawet 14), rano siła, a potem hipertrofia (np. nogi siła, a potem barki hiper). Możliwe, żeby będąc niby naturalny daje radę aż tak ciężko trenować? Wiadomo, dieta, regeneracja, ma czas, pieniądze, wiedzę i wszystko co potrzebne, ale tak czy siak to nie jest jakoś dużo? ;p rzadko się spotykam z czymś takim, żeby nawet osoby na towarze naparzali 2 razy w ciągu dnia, codziennie. Strasznie mnie to ciekawi. I to nie są takiego treningi, że pomacha sobie hantlami i do domu, tylko często wrzuca jakieś nowe rekordy w siadach czy mc, więc raczej się nie obija.

Zmieniony przez - michalwezyk w dniu 2015-03-27 19:37:57

Dziennik treningowy - michalwezyk jako Men's Physique Academy!
(http://www.sfd.pl/[BLOG]_michalwezyk_jako_Men_s_Physique_Academy!-t1107326.html#post1)

Facebook Men's Physique Academy!
(https://web.facebook.com/mensphysiqueacademy/?fref=ts) 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

BASE LINE - już 16 lutego

Następny temat

Debiuty bikini fitness 2015 - przygotowania do startu

WHEY premium