suplementacja przy depresji i stanach lękowych?

Wiesz co mam chwilę to Cie trochę dokształcę. Leki z grupy np neuroleptyków wskazują bardzo duże magazynowanie się w tkankach ciała to raz, także czas ich uwalniania po odstawieniu jest dosyć długi. Dwa szybkie odstawienie substancji psychoaktywnych zaburza pewne tolerancje np na receptory d2. Pogarsza to wiele czynników. I kiedy zakładając sytuacja w jego życiu jest dobra to i system produkcji dopaminy daje radę, ale kiedy sytuacja się pogarsza może dochodzić do jeszcze większych depresji. Weź sobie farmakopee i poczytaj w żadnym z leków psychoaktywnych nie jest zalecane zakończenie kuracji z dnia na dzień.

ostro widzę sie robi. mam taki stan jakby niepokoju, szczególnie rano i w nocy - spać się nie da. trochę też przygnębienia w ciągu dnia, ale głównie taki stan lękowy bez konkretnego powodu. walcze z tym narazie chyba nieźle - biegam na słońcu, siłka i myślę że wyjde na prostą bez psychotrpoów. 2 lata temu tak miałem przez kilka dni i samo przeszło. saa nigdy nie używalem, ale chyba za dużo piję alko i zdarzają sie też bardzo rzadko jakieś dragi niestety. poza tym wszystko ok - mam niezła pracę z niezła kasą, zona, dziecko zdrowe - no k***a nie ma powodu do popadania w jakies g****!

panowie , postarajcie się wyrażać w odpowiedni sposób i utrzymywać ewentualną dyskusję na odpowiednim poziomie

albo dajcie sobie spokój .

rusku-wydaje mi sie ze musisz odlozyc alkohol-bo to tylko poglebi to w czym teraz jestes-ja zalecam wizyte u psychiatry-moze zastosuje jakies leki antydepresyjne-bardzo dobrze sprawdza sie cital

wiem, wiem. alko t mój problem i od dłuższego czasu chciałem z tym skończyć i zły byłem, a wręcz podłamany że jak w zawsze w wekend dałem w banie. to mi sie wydaje jest podłoże kłopotów teraz. brałeś ten cital?

Ze swojej strony mogę Ci polecić większą ilość o3. Sam się męczyłem przez 2 lata z depresją i innymi dziwnymi rzeczami, brałem wiele leków i miałem wiele skutków ubocznych. Nieraz bywało lepiej, nieraz gorzej, ale ciągle czułem, że stoję w miejscu. Kiedyś mój psychiatra mnie olał i nie przyszedł na wizytę. Wkurzyłem się i więcej nie poszedłem i wziąłem sprawy w swoje ręce. Zero alko, ok 20g o3 (EPA, DHA jakieś 10, reszta ALA z siemia lnianego), 5 tys IU wit D, więcej tłuszczy w diecie, Ż-Sz, selen, Mg. Pomogło i od 2-2,5 lat nie czuję potrzeby leczenia u specjalisty. Jeżeli u Ciebie problem jest poważny to jednak zalecam Ci iść do specjalisty-lekarza (a nie hobbysty z dyplomem zwanego psychologiem) i pogadać z nim. A to co napisałem powyżej na pewno nie zaszkodzi ;)

Zmieniony przez - Mahler w dniu 2012-10-12 17:05:38

cital bralem, fajnie pomaga, tylko strasznie spada libido-ale to normalne po antydepresantach