Ból? brzucha po ćwiczeniach

Witam, mam od kilku dni taki tępy ból w okolicy podbrzusza po prawej stronie, tuż nad udem. Odczuwam to jakby ktoś tam mi wsadził mały baloniki czy coś w tym stylu, taki ucisk. Co to jest? Czy to może być przepuklina czy coś innego, czasem to kłuje. Czy mogę ćwiczyć? Dodam, że odchudzałem się rok temu słabą dietą, efekty były ale było mało białka i mięso ostro poleciało i czy to może być z tym związane. Przez rok, codziennie czułem takie jakby powietrze właśnie po prawej stronie podbrzusza, byłem u lekarza, zalecił Debretin ch**a pomogło, także jakby ktoś był kumaty to byłbym wdzięczny.

Jak najbardziej może to być przepuklina - były jakieś badania z tego powodu wykonywane ?

a wyrostek ?

Jak gdzieś w okolicy pachwiny to być powiększone węzły chłonne.

Zazwyczaj jednak powiększone węzły chłonne nie powodują taklie dyskomfortu i nie trwa to tak długo ( oczywiście przypadek przypadkowi nie równy )

"Przez rok, codziennie czułem takie jakby powietrze właśnie po prawej stronie podbrzusza"

Faktycznie. Już coś mnie zmęczenie bierze po całym dniu i nie doczytałem.

Było nawet usg i było czyste. Lekarz macał i nic nie wymacał. Teraz nie byłem ale dziś ćwiczyłem i dyskomfort nie powiększył się. Jest taki sam albo trochę mniejszy. No i jeszcze mogę dodać, że czasem napieprza mnie coś pod żebrami po lewej i prawej stronie. Wątroba i coś jeszcze pewnie ale to przez to, że czasem w szkole nie ma jak w towarzystwie walnąć bąka no to trzymam i pewnie to od tego. Szkoła... w sumie taka stresująca nie jest ale może to problem psychiczny, który rozstraja mi środek ciała. Nie wiem sam.