Wiek 25lat
Waga 71kg
Tłuszcz 16,8%
LBM 59
Może w na początek w skrócie opowiem swoją historię.Zawsze byłem bardzo aktywny fizycznie trenowałem koszykówkę,
pływanie jeździłem prawie 5 lat wyczynowo na BMXsie-w moim życiu ciągle coś się działo aż do momenty kiedy osiągnąłem wiek
21 lat.Praktycznie całkowity brak sportu i monotonna praca siedząca tak moja waga w pierwszej kolejności skoczyła ze stabilnych 73 kg na 83 kg.Taki stan rzeczy utrzymywał się przez 1,5 roku aż do momentu kiedy strasznie zacząłem tyć.Brak aktywności fizycznej,siedząca praca,
słodkie napoje pochłaniane tonami (np 2 litry coli w pracy) mnóstwo fastfoodow szczególnie na noc przed snem kiedy głód dopadł itp.
I o to w taki sposób moja waga podskoczyła do 92,5 kg co przy wzroście 173cm było dla mnie wynikiem tragicznym.Strasznie mnie zalało.
Wtedy przyszła decyzja ,żeby coś z tym zrobić bo nie da się tak dalej.Postanowiłem wyeliminować z mojego jadłospisu wszelkie słodkie napoje,fastfoody,zamieniłem pieczywo białe na ciemnie,jadłem dużo więcej warzyw.Za namową kolegi skorzystałem ze spalacza tłuszczu sun tight extreme który przyjmowałem przez 1,5 miesiąca i takim o to sposobem moja waga spadła z 92,5 kg do 73,5 kg a wg mojej wagi która ma wbudowany jakiś tam licznik tkanki tłuszczowej fat spadł
z 34% do 26%. Byłem z siebie bardzo zadowolony ale tylko do czasu.
Forum SFD czytam już prawie od 2 lat więc zachęcony wszystkimi pozytywnymi komentarzami odnośnie pracy Konia postanowiłem się do niego zgłosić żeby dalej ciągnąć to co zacząłem
ale już na innym poziomie z porządną dietą i pod czyimś fachowym okiem ponieważ miałem w swoim życiu kilka epizodów z siłownią ale tak naprawdę to żadnym specjalistą nie jestem od tego.
Jak koniu dostał mój poprzedni jadłospis z kilku dni to lekko się chyba załamał:) ponieważ stwierdził ,że jadłem gorzej niż gimnazjalistka z anoreksją:).
Zaczęliśmy pracę w zeszłym miesiącu i na razie jestem bardzo zadowolony z efektów zobaczymy co będzie za kilka miesięcy.
Generalnie moim priorytetem jest:
-rozbudowanie klatki piersiowej,barków oraz pleców
-likwidacja boczków (z tym problemem borykam się już bardzo długo i nie za bardzo mogę sobie z nim poradzić)
-likwidacja wałka na brzuchu który jeszcze jest
-ogólna poprawa sylwetki
Jest to cel długoterminowy ponieważ wiem ,że nic się nie dzieje od razu ale mam nadzieje ,że małymi kroczkami z pomocą konia damy jakoś radę:)
Rozpoczęcie redukcji:
Wzrost-173 cm
Waga-92,5 kg
Tłuszcz-około 34%
Samodzielna redukcja ,kiepska dieta, spalacz tłuszczu:
Waga-73,5 kg
Tłuszcz-około 26% (mierzone wagą z bioimpedancją)
Wymiary:
przedramię 32
biceps 37
klatka 113
pas 86
udo 57
łydka 41
Rozpoczęcie prace z kapitanem:
Po miesiącu pracy wyniki wyglądają tak (w zestawieniu z wynikami z przed miesiąca)
Waga 71kg
Tłuszcz-około 16,8% (mierzone elektronicznym fałdomierzem warrior)
przedramię 32->31
biceps 37-37
klatka 113->99
pas 86->83
udo 57->53
łydka 41-39
W zeszłym tygodniu zaczołem kolejny miesiąc ciężkiej pracy i zobaczymy jak to się dalej potoczy-za cel postawiłem sobie wyglądać lepiej do przyszłych wakacji:) a potem jeszcze lepiej do kolejnych
Obecny trening FBW który katuje od miesiąca:
(trening na siłowni 3 razy w tyg)
Przed każdym treningiem 20 min biegu jako rozgrzewka
A
1 Przysiad ze sztangą
2 Wyciskanie sztangi podchwytem
3 Wyciskanie sztangi na ławce poziomej
4 Zarzut ze zwisu
5 Uginanie ramion ze sztangą
B
1 Push press
2 Martwy ciąg
3 Wykroki ze sztangą
4 Wyciskanie sztangi na ławce skośnej
5 Wyciskanie sztangi francuskie
Od 1-4 po 3 serie , 5 po 2 serie ,powtórzenia od 12 do 15 z progresją ciężaru.
Powolne opuszczanie 4 sek dynamiczne wyciskanie do góry.
Suplementacja-Białko WPC
A teraz przyszła kolej na fotki
Przed redukcją:
Po mojej chaotycznej redukcji:
Po miesiącu pracy z Koniem: