Przeglądam to forum od jakiegoś czasu i postanowiłem zasięgnąć Waszej rady co do oceny diety którą stosuję od 80 dni.
Jest to dieta jem/nie jem z małą ilością węgli którą sam ułożyłem korzystając z informacji zamieszczonych na tym forum.
Odnośnie tego czego nie ma w ankiecie - jem od 18 do 24, jeśli ćwiczenia to przed jedzeniem, jeśli biegi to w trakcie "pory karmienia" :) Zazwyczaj koło 21.
Odczucia - trochę mało energii w ciągu dnia ale to zrozumiałe przy tej dawce węgli myślę, poza tym jest OK.
Płeć : mężczyzna
Wiek : 21
Waga : 80-81
Wzrost : 176
Obwód klatki : 100
Obwód ramienia : 36
Obwód talii : 92
Obwód uda : 63
Obwód łydki : 40
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej : nie wiem
Aktywność w ciągu dnia : mała/średnia
Uprawiany sport lub inne formy aktywności : 3x w tygodniu ćwiczenia - FBW, 3x w tygodniu bieg(w dni wole od ćwiczeń) - 35-50min.
Odżywianie : od 2 i pół miesiąca jem/nie jem
Cel : redukcja, rzeźba
Ograniczenia żywieniowe : jedynie kasa :/
Stan zdrowia : zdrowy
Preferowane formy aktywności fizycznej : ćwiczenia, ruch w zakresie 75 tętna max.
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : aktualnie TSE i białko jako uzupełnienie diety(Ostrowia WPC), zaczynam dopiero
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów : jasne
Stosowane wcześniej diety : różnie - zbilansowana, dukan, głodówka
Zapotrzebowanie dzienne - 2390kcal - 390(redukcja) = 2000kcal
białko - 249g czyli 996kcal
węglowodany - 90g czyli 360kcal
tłuszcze - 71g czyli 639kcal
Dzień 1
500g Mięsa z piersi kurczaka bez skóry = 495kcal/108g białka/0g węglowodanów/7g tłuszczy
75g Ostrowia WPC 80 = 313kcal/60g białka/5g węglowodanów/6g tłuszczy
250g Twaróg lekki 0%(Mazurski Smak) = 215kcal/45g białka/9g węglowodanów/0g tłuszczy
100g Orzechów włoskich = 645kcal/16g białka/18g węglowodanów/60g tłuszczy
450g Brokuły(Hortex) = 130kcal/12g białka/11g węglowodanów/2g tłuszczy
1 średni banan = 171kcal/2g białka/42g węglowodanów/0g tłuszczu
Równa się z:
1969 kcal
243g białka
85g węglowodanów
75g tłuszczy
To rozpiska z jednego dnia, od tych 80 dni niewiele w niej zmieniałem, orzechy na oliwę, kurczak na wieprza albo woła, brokuły na inne warzywka... i to tyle. Jeśli chodzi o to czy nie przeszkadza mi monotonność pokarmów, to nie. Całość dzielę zazwyczaj na dwa razy.
Kilka dni temu zacząłem TSE, mam nadzieję że nie za szybko. Białko od początku diety. Wiem że Ostrowia to nie najlepszy wybór ale wolę zjeść częściej woła niż wydać więcej na białko. Jeśli chodzi o ćwiczenia siłowe to wykonuję FBW w warunkach domowych, ławka, wyciąg górny, sztangi, sztangielki i w sumie 80kg obciążenia, więc to raczej jako dodatek do diety i tak to traktuję.
Jeśli chodzi o metamorfozę między tym co było a co jest to jestem zadowolony myślę, jednakże od jakiegoś czasu nie zauważam dalszych zmian(pewnie dla tego zakupiłem TSE)
Chciałem zapytać czy na dłuższą metę ma to sens, jeśli nie to co zmienić, chodzi zarówno o dietkę, biegi jak i ćwiczenia - zrezygnować z podejścia do nich jak do dodatku i zacząć porządnie ćwiczyć z uwzględnieniem ciężaru maksymalnego ?
Dzięki bardzo za pomoc