2 msc'e temu zacząłem chodzić na siatkę raz w tygodniu po 2h. Po treningu odczuwałem długie
zakwasy na łydkach (w okolicy mięśnia płaszczkowatego i strzałkowatego) które trzymały prawie tydzień~ W tym czasie miałem 2 tyg przerwę od siłowni. Po 2tyg. gdy wróciłem na siłkę,- w planie mc na prostych nogach zmieniłem na mc z rozstawionymi prostymi nogami (czułem jak pracują/ rozciągają się?- sczególnie dolna część łydek), po jakimś czasie dodałem jeszcze wspięcia na palce stojąc,- wywałiem je po 2 tyg., myśląc, że tylko potęgują ten ból. Miałem uczucie, że zakwasy trwają cały czas. Obecnie czuje jakby były obolałe, przemęczone, szczególnie gdy biegam/wchodzę po schodach.
Co może być przyczyną? Dodam, że na siatkę chodziłem wcześniej, lecz nigdy nie czułem takich zakwasów na łydkach. Może to wina mc/ nieprawidłowej techniki?
Płeć:
Mężczyzna
Wiek:
19
Waga:
72
Wzrost:
178
Cel treningowy:
masa
Staż treningowy na słowni:
6msc
Uprawiane inne sporty:
siatka
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki):
tak
Dieta:
2b/1,5t/6ww
Przeciwskaznania medyczne:
nie
Zażywane suplementy:
brak
Zmieniony przez - Gerf w dniu 2010-01-09 14:13:03