Schudnięcie poważnej wagi - 12 lat.

Mam 12 lat... Nigdy dotąd o tym nie myślałem żeby schudnąć, aż zacząłem odjrzewać [tak mi się przynajmniej wydaje] widzę swój tłuszcz, mam już go serdecznie dosyć.

Waże 58 kg, czasami schodze do 56/7, ale mam efekt jo-jo.. i tak 2 kg to za mało by schudnąc pożądnie. Koszulka wisi mi na "cyckach", bo mam takiej akieś dziwne odstające sutki, myslę że gdybym schudł zniknęło by mi to.. Proszę o zestaw ćwiczeń, odłożyłem już słodzone napoje... co do mnie jedm dużo owoców, ćwiczę codziennie gram w nogę, robie po 100 brzuszków wieczorem[ 4 serie po 25 brzuszków].

Mniej-więcej mój dzien wygląda tak:

- 7:00 pobudka:

śniadanie:
-bułka z serem/ jajecznica
do szkoły:
bułka z serem/szynką/ lub czym kolwiek innym.
+ Woda [ kiedyś był sok ].
ok 13.40 Wracam:
Jabłko, banan i mandarynka {Tzw. "pucharek owocowy".)
15-16 [ nie mogę wcześniej - rodziców nie ma ] obiad składający się najcześciej:
piersi z kurczaka, ziemniaków i jakiejś tam sałatki, czasami jest to ryba itd. + raz co jakiś czas zupa pomidorowa/ rosól / kalafiorowa itd.
Kolacja:

3 kanapki/ lub twaróg z pomidorem...


---
Czasami mam jakiegoś batonika do szkoły 1 na tydzień, albo na dwa....

Czy tak schudnę, miejąc taki rozkład "pozywieniowy dnia?" bo ofc. do tego ćwiczę itd.

Witam.
Sądzę że w twoim wypadku nie bedzie potrzebna żadna dieta czy jakaś redukcja. Jesteś jeszcze baaaaaaaaaardzo młody, przyjdzie Ci wszystko z wiekiem, wyciągnie Cię do góry. Wystarczy że będziesz więcej ćwiczyć biegać itp. niż siedział przed komputerem :)

A i nie zaszkodzi Ci jak się dostosujesz do tego
https://www.sfd.pl/10_wskaz�wek_�ywieniowych-t315293.html

Sam kiedyś byłem w Twojej sytuacji, byłem strasznie otyły a potem...przyszedł jakieś 1.5 roku czy 2 i byłem wysoki i normalny, nikt nie mowil że jestem gruby ani nie czułem się jakbym taki był ;)

Pozdrawiam

Zgadzam się z postem powyżej. Odpuść póki co - > masz czas.

Sądzę dokładnie jak koledzy wyżej, odstaw słodycze, więcej owoców no i ruchu. Graj w piłkę nożną, siatkową, dużo biegaj, może jakiś basen a mniej siedzenia przed komputerem, wyciągnie cię w gore i przy aktywności tłuszczyku mało zostanie.

Po prostu odstaw słodycze i cukier. W zupełności wystarczy. A wiem, co piszę, bo miałem podobny problem kiedyś.

Powodzenia.

Dziekuje wswzystkim ;) No na kompie mało siedze, tylko teraz mnie wszystko ogranicza.. jesień po 16:30 już ciemno, i musze w domu cwiczyć, nie mam żadnej "hali" chociaż rodzice chcą mi kupić taką bramkę domowa bym mógł pokopać, za dobre świadectwo... i słuchajcie co wybrać ybm schudł:

-Trampoline czy taką bramkę?

Najlepiej jakbyś sie zapisał do jakiegoś klubu sportowego w Twoim mieście na piłke nożną czy jakąś koszykówkę :)