Wyskoczyl z pozerskim tekstem "ej chopoki! a ja to od dzisiaj codziennie bede chodzil na silke hehe"
i dodal: "a wiecie ile bede musial wcinac bialka? duuuzo!"
A ja na to "ale bedzie Pan musial jesc jeszcze wiecej wegli i troche tluszczow"
I tu sie zaczela nasza dyskusje, poniewaz Pan Wuefista zaczal mnie klasowo kompromitowac i klucil sie ze mna ze trening i dieta na wieksze miesnie a wieksza mase to nie to samo. Ze jedzac na wieksze miesnie jemy samo bialko, a na mase duzo wegli i olewamy sie na zime "tluszczykiem" zeby wygladac wiekszym.
Po pewnym czasie sam nie wiedzialem co robic i dlatego mam to pytanie:
Czy wieksza masa oznacza to samo co wieksze miesnie, czy wielkosc miesni przy robieniu masy sie nie zwieksza?