po dosyc dlugim braku aktywnoci fizycznej postanowilem sie wziac za siebie.
Mam dwa główne cele do osiągnięcia:
1 zrzucic brzuch (niestety przez siedzaca prace i brak ruchu zebralo mi sie troche tluszczyku, niestety tylko na brzuchu i nie wyglada to zbytnio,
2 podbudowac troche ogolna muskulature. Prosze ekspertow o uwagi do mojego treningu.
Najpierw cos o sobie:
23 lata,
180 cm wzrostu,
85 kg wagi,
biceps 36 cm,
obwot w pasie prawie 100 ;(,
Trening.
Cwiczę w domu. Mam do dyspozycji ławkę (płaską i skośną) i dwa hantelki po 19 kg (na poczatek, wkrotce dokupie troche krązkow), niestety ze wzgledow na wielkosc pomieszczenia gdzie trenuje nie moge pozwolic sobie na sztange. Czsu by biegac na silke tez nie mam (praca, uczelnia)
Plan:
Poniedziałek:
- brzuch (szóstka weidera)
- klatka
- biceps (moze triceps bylby tu lepszy?)
Wtorek:
- brzuch (szóstka weidera)
Środa:
- brzuch (szóstka weidera)
- barki
- triceps
Czwartek:
- brzuch (szóstka weidera)
Piątek:
- brzuch (szóstka weidera)
- plecy
Sobota i niedziela:
- brzuch (szóstka weidera)
Nóg na razie nie Cwiczę bo mam bardzo umięsnione w porównaniu z góra (takie geny + kiedys duzo cwiczylem nogi na karate i ju jitsu i troche zostalo).
Proszę o ocenę i jakieś uwagi. Co dodac, co wyrzucic, co zmienic??
Da sie jakos pogodzic 2 cele ktore chce osiagnac (spalenie tluszczu na brzuchu i budowa miesni?)
Czy warto w jakies dni dodac dodatkowe cwiczenia areobowe by szybciej spalic brzuch czy raczej pogrzebie to efektywnosc treningu silowego z pozostalych dni?
Z gory dzieki za wskazowki.
edit: niechcacy zalozylem 2 tematy. prosze o skasowanie tego topicu w alternatywnej drodze.
Zmieniony przez - Riddic w dniu 2007-12-09 16:54:07