Szacuny
0
Napisanych postów
2
Wiek
38 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
27
Witajcie. Chcialbym prosic o porade. Nie moge zgubic sadla, miesnie leca jak szalone a sadlo jak stalo tak stoi. Jak baba w ciazy. trzeci tydzien jestem idealnie na 2250 kcal dziennie, stosuje IF. B 200g, W 150-200, reszta to Fat. Plus troche warzyw ktorych nie wliczam. Trenuje raz w tygodniu ze wzgledu na prace. Pracuje fizycznie, tzn nic nie dzwigam itp ale jestem aktywny na nogach min 12 godzin dziennie, a wlasciwie w nocy, bo pracuje na nocki. Takze po prostu nie mam czasu ciagle jesc ani trenowac. Po pracy wracam wyj**any.
Pytanie, dlaczego smalec nie spada? To ile ja mam jesc tych kalorii, 1500? A moze za malo jem? Dorzucilem ostatnio Cannibal Claw + Burn24 i nic, zero, waga stoi, barkow to juz w ogole nie widze. Raczki chudna a brzuch wisi chyba jeszcze wiekszy niz byl.
Waga 103kg, wzrost 190cm, BF 20%. Lat 31.
Poradzicie? Diete sobie uloze, wiem jak, tylko ten kcal intake.. kazdy kalkulator ktorego uzywam pokazuje inaczej... moze ktos ma jakis pomysl?
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6256
Napisanych postów
75952
Wiek
39 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
754408
Waga może polecieć jak ją wyrzucisz do śmieci. Z kolei masa ciała nie jest wyznacznikiem efektów. Są nimi pomiary obwodów ciała, wykonywane co 1-2 tygodnie rano na czczo i wprowadzane w profil. Twoja ilość kcal jest bliska tej, którą jedzą kobiety. Prardopodobnie tutaj jest problem.
Szacuny
1717
Napisanych postów
27216
Wiek
29 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
516400
Zgadza się.
Istotna jest historia pomiarów ( zmiana obwodów - zmiana ogólna kompozycji sylwetki ).
Celem redukcji powinno być przede wszystkim poprawa proporcji tkanki mięśniowej do tłuszczowej.
Zmieniony przez - dudee w dniu 2017-09-10 12:37:02
Szacuny
0
Napisanych postów
2
Wiek
38 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
27
No tez mi sie zdaje, ze malo.. jeden kalkulator wylicza 2200, inny 3500.. juz sam nie wiem. Z tego co liczylem na sfd moze ok 3000.. ale boje sie przytyc. Zalewa mnie momentalnie, od samego powachania ciastka lub nawet lizaka ;) doslownie. dlatego ucinam te kalorie non stop. A moze zle robie? Ile byscie mi radzili? Nie mam problemow z trzymaniem diety, tylko z wyliczeniem prawidlowego zapotrzebowania..
Szacuny
3185
Napisanych postów
15808
Wiek
36 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
146709
Dostałeś od Flexa link, z którego radziłabym skorzystać...i wrzuć tutaj wyliczenia. Ponadto robiłeś jakieś kontrolne badania ? Bo to może mieć duży związek, że waga spada bardzo opornie.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6256
Napisanych postów
75952
Wiek
39 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
754408
Zapotrzebowanie kaloryczne należy wyliczyć ze wzoru a nie kalkulatorem. Na pewno nie jest tak, jak piszesz. Nawet gdybyś miał układ hormonalny kobiety.