Niemoralny
Siema
,
Mam do was parę pytań ale jestem zdania że będziecie w stanie w 100% dobrze na nie odpowiedzieć dopiero po poznaniu mojej historii. Wszystko się zaczęło w zeszłe wakacje (2015) gdy w wieku 15 lat przy wadze 122kg i wzroście 186cm postanowiłem zrobić coś z swoim życiem, oczywiście jak to zawsze na początku bardziej interesowałem sie suplementami niż samymi treningami, które ograniczały sie na początku praktycznie tylko do treningów cardio. Przez pierwsze 2- miesiące katowałem bieżnie ponad godzinę nawet 5 razy w tygodniu. Po tym czasie pozbyłem sie ok.15kg zbędnego tłuszczu, zaczęły się pojawiać treningi siłowe noi oczywiście suple na które sie tak napalałem, ograniczyło to się tylko do białka. Około lutego zacząłem brać pierwszy spalacz ( przy wadze ok .100kg) był to Lipo6 , który pomógł mi w trudnych momentach gdy nie miałem siły. W maju ważyłem juz 92kg, co było już dla mnie za mało. Ponad miesiąc przekonywałem się n przejście na masę, bałem się że znów rano obudzę się z 108cm w pasie i numerem telefonu na wadzę. Od sierpnia poszedłem na masę z 92kg do października przybyło mi 6-7kg. Przy suplach takich jak:
Schock Therapy, Storm, Kreatyna - Universal (Polecam)
do tego oczywiście białko. Postanowiłem znów pójść na redukcję do 92-94kg... zacząłem testować Animal Cuts, leci już 3 tydzień gdy w dni nietreningowe rano zajadam 9 kaps. a w dni treningowe zaraz przed treningiem. Przez pierwszy tydzień spadało 2kg (podejrzewam że
sama woda) ale od tego momentu waga ani drgnie, zawsze po treningu siłowym (4-5 razy w tygodniu- okres chwilowego szoku dla mięśni... zauważyłem że to dobrze na mnie działa) robię ok 45-60min cardio na bieżni, cały czas utrzymuje ujemny bilans kaloryczny. Plus jest taki że waga tego nie pokazuje, ale wygląd i obwody już tak, mięśnie zaczęły się bardziej pokazywać ( mój upragniony niegdyś 6-pak się odkrywa gdy już tak naprawdę mnie nie obchodzi) obwód w tali spadł juz o 4 cm a w pasie 3, klatka z 120cm na 118cm i niestety ale biceps o 0,5 m też spadł...Ważę sie raz w tygodniu Dodam że zaraz po treningu cardio zawsze łykam bcaa. Na opakowaniu faktycznie pisali że to jedyny środek który nie pali mięśni ale czy to możliwe?I czy tłuszcz który schodzi, od razu jest zastępowany mięśniami które wyrabiam podczas ostrych treningów siłowych? Czy jest w ogóle możliwe spalanie samego tłuszczu, przy tym suplemencie mam wrażenie że tak. I czy to dobrze? W sumie moim celem nie jest niska waga a wygląd.
Tak na marginesie to ja w 2015r
A to ja w 2016r
Miłych treningów, dużo potu
i dużo przyrostu
Z góry dzięki za odp.
Zmieniony przez - Niemoralny w dniu 2016-11-30 20:29:28
,
Mam do was parę pytań ale jestem zdania że będziecie w stanie w 100% dobrze na nie odpowiedzieć dopiero po poznaniu mojej historii. Wszystko się zaczęło w zeszłe wakacje (2015) gdy w wieku 15 lat przy wadze 122kg i wzroście 186cm postanowiłem zrobić coś z swoim życiem, oczywiście jak to zawsze na początku bardziej interesowałem sie suplementami niż samymi treningami, które ograniczały sie na początku praktycznie tylko do treningów cardio. Przez pierwsze 2- miesiące katowałem bieżnie ponad godzinę nawet 5 razy w tygodniu. Po tym czasie pozbyłem sie ok.15kg zbędnego tłuszczu, zaczęły się pojawiać treningi siłowe noi oczywiście suple na które sie tak napalałem, ograniczyło to się tylko do białka. Około lutego zacząłem brać pierwszy spalacz ( przy wadze ok .100kg) był to Lipo6 , który pomógł mi w trudnych momentach gdy nie miałem siły. W maju ważyłem juz 92kg, co było już dla mnie za mało. Ponad miesiąc przekonywałem się n przejście na masę, bałem się że znów rano obudzę się z 108cm w pasie i numerem telefonu na wadzę. Od sierpnia poszedłem na masę z 92kg do października przybyło mi 6-7kg. Przy suplach takich jak:
Schock Therapy, Storm, Kreatyna - Universal (Polecam)
do tego oczywiście białko. Postanowiłem znów pójść na redukcję do 92-94kg... zacząłem testować Animal Cuts, leci już 3 tydzień gdy w dni nietreningowe rano zajadam 9 kaps. a w dni treningowe zaraz przed treningiem. Przez pierwszy tydzień spadało 2kg (podejrzewam że
sama woda) ale od tego momentu waga ani drgnie, zawsze po treningu siłowym (4-5 razy w tygodniu- okres chwilowego szoku dla mięśni... zauważyłem że to dobrze na mnie działa) robię ok 45-60min cardio na bieżni, cały czas utrzymuje ujemny bilans kaloryczny. Plus jest taki że waga tego nie pokazuje, ale wygląd i obwody już tak, mięśnie zaczęły się bardziej pokazywać ( mój upragniony niegdyś 6-pak się odkrywa gdy już tak naprawdę mnie nie obchodzi) obwód w tali spadł juz o 4 cm a w pasie 3, klatka z 120cm na 118cm i niestety ale biceps o 0,5 m też spadł...Ważę sie raz w tygodniu Dodam że zaraz po treningu cardio zawsze łykam bcaa. Na opakowaniu faktycznie pisali że to jedyny środek który nie pali mięśni ale czy to możliwe?I czy tłuszcz który schodzi, od razu jest zastępowany mięśniami które wyrabiam podczas ostrych treningów siłowych? Czy jest w ogóle możliwe spalanie samego tłuszczu, przy tym suplemencie mam wrażenie że tak. I czy to dobrze? W sumie moim celem nie jest niska waga a wygląd.
Tak na marginesie to ja w 2015r
A to ja w 2016r
Miłych treningów, dużo potu
i dużo przyrostu Z góry dzięki za odp.
Zmieniony przez - Niemoralny w dniu 2016-11-30 20:29:28
Krzysztof Piekarz
anubis84
pachol_123
