Prosta, łatwa dieta na masę - do oceny i modyfikacji. To dla mnie ważne! Dzięki.

W kalkulatorze wyszło mi, że abym przytył przy umiarkowanym wysiłku potrzebuję:
3334 kcal
15% białka: 501 kcal = 126 g
55% węglowodanów: 1834 kcal = 459 g
30% tłuszczu: 1001 kcal = 112 g

Jestem wysoki - 186cm wzrostu. Ważę 80kg, lecz mam skopany metabolizm, a większość fatu znajduję się w dolnych partiach ciała, niestety! Jestem typowym ektomorfikiem z podatnością zalewania się na dole.

Moim celem jest złapanie mięsa - priorytetem jest klatka piersiowa. Kierując się poradnikami, ułożyłem dietę, jednak w końcówce zabrakło mi pomysłu, dlatego zwracam się o pomoc do was.

Proszę o ew. poprawki i dodanie produktów, w taki sposób, aby kaloryczność była ponad 3300-3400 kalorii. Wiem, że brakuje tłuszczy, lecz nie mam pomysłu co dodać.

DZIĘKI WIELKIE!

Ew. jaki jest najlepszy suplement na uzupełnienie diety, gdy np. jestem w pracy?

Ja tu specjalistą nie jestem, ale zanim ktoś inny odpisze i ewentualnie mnie poprawi, mam pytanie - co znaczy "skopany metabolizm" ? Robiłeś jakieś badania pod tym kątem? Bo próba standardowego robienia masy na rozwalonym metabolizmie to chyba nie do końca dobry pomysł...

M-ka

Ja tu specjalistą nie jestem, ale zanim ktoś inny odpisze i ewentualnie mnie poprawi, mam pytanie - co znaczy "skopany metabolizm" ? Robiłeś jakieś badania pod tym kątem? Bo próba standardowego robienia masy na rozwalonym metabolizmie to chyba nie do końca dobry pomysł...

Po prostu nie prowadziłem diety dotychczas. Metabolizm jest okej, po prostu muszę go przyzwyczaić do ponad 3tys kalorii.

To dobrze. Tylko to nie jest tak, że metabolizm ni stąd ni zowąd przyzwyczaja się do większej, narzuconej ilości kalorii... Raczej to wygląda tak, że w miarę wzrostu mięśni i zwiększania aktywności fizycznej, metabolizm stopniowo się rozkręca. Utrzymanie większej masy mięśniowej, regeneracja i treningi powodują zwiększenie zapotrzebowania na energię.
Dlatego jeśli masz skłonność do "zalewania" się, dobrze byłoby tak na wstępie nie dorzucać jakiejś wielkiej nadwyżki kalorii, bo nie będzie się miała jakby gdzie podziać i pójdzie w tłuszcz.
Sprawdzałeś, ile dotychczas jadłeś? To się przydaje, żeby mieć jakiś punkt odniesienia na przyszłość. Do tego można orientacyjnie doliczyć kalorie spalane na treningach, a później stopniowo coraz więcej.