Mam 22 lata skończone. Mam 185 cm wzrostu i 90 kg wagi. No niestety wychodowałem sobie Bojlerek i każdy wie co mam na myśli. No gruby jestem.. Pracuje jako kierowca Ciężarówki Międzynarodówka. Praca jak praca, no wiadomo nie jest łatwo, godziny pracy są strasznie pofałdowane:D no możecie się domyśleć, ale powiem wam, że zwykle jest tak, że wyjeżdzam z niedzieli na poniedziałek a wracam w sobotę do południa. Zwykle weekendy krótkie bo krótkie ale jestem w domu. Lubię gotować to muszę przyznać sam, w ciężarówce nie miałbym problemu z trzymaniem diety, ale mam pytania, bo wiadomo że no nie ma co się oszukiwać zbytnio trenować jak to nie mam bo ciągle siedze w kabinie no wiadomo rozładunki/załadunki. Ale tak to na siłownie raczej nie ma kiedy... no takie są realia, ale z dietą nie było by problemu. Ale powiedzcie mi czy trzymajac dietę w 100%, dobrze opracowaną np. przez Koniu151 z forum sfd, jest szansa bez chodzenia na siłownie no bo możecie się domyślać jak ta praca wygląda, samą dietą pozbyć się tego bojlera ? Pozbyć się tego tłuszczu z ciała ? Liczę się z tym, że raczej moje ciało nie bd wyglądać jak u modela, ale czy trzymajac w ciężarówce dietę w 100% micha trzymana, ale bez treningu na siłowni i no ewentualnie bieganie w sobota/niedziela zostaje, jest szansa, że zniknie ten tłuszcz z ciała ? Mówią, że dieta to 75% sukcesu. Dlatego pytam. Wiadomo, że kierowca ciężarówki nie ma łatwo, i to nie jest jakas próba wymówki, tylko niestety takie są realia. Czy jednak samą dietą mogę pozbyć się tego tłuszczu, ale z braku chodzenia na siłownie moje ciało nie bd wyglądać estetycznie...
Dziękuję z góry za odpowiedź.