Plan jest taki, by rozpocząć już na 100% zabawę z Downhillem, ale dopiero od przyszłego sezonu.
Rower i sprzęt jest, ale brak kondycji i golnie siły.
Chciałbym w przyszłym roku pojeździć po różnych obozach treningowych, ale żeby się gdzieś pokazać, to muszę nabrać troche siły, żeby przynajmniej dropy nie przełamywały mi rąk :)
Sytuacja wygląda tak, że jestem kompletnym wrakiem. Praca przed kompem, zero ruchu, odżywianie też nie najlepsze.
Szukam jakiegoś planu treningowego na wakacje, który będę sobie mógł realizować w domu.
Trening który wzmocni siłę moich rąk, nóg i ogólnie siłe, ale też wytrzymałość. Trening który wzmocni te elementy, które potrzebne są przy uprawianiu tego sportu.
Obecnie nie jestem w stanie podnieść 50kg z ziemi wyżej niż tyłek.
Siłowanie na rękę - przegrywam z każdym. Uścisk dłoni też nie najlepiej, a to ważne przy downhillu.
Niestety nie mam możliwości chodzenia na siłownie, dlatego szukam czegoś domowego.
Trening chciałbym prowadzić przez wakacje, a później gdy już trochę odzyskam życie przybrać na wadze i jeszcze bardziej przysiąść do treningów.
Mam 188cm i 72kg.
Coś poradzicie?
Szukam już gotowego planu, bym wiedział co robić w danym tygodniu, jakie ćwiczenia, ile powtórzeń itp.
A i po weekendzie zamierzam wystartować z bieganiem. Plan 10 tygodniowy z efektem końcowym 10km.
Pozdrawiam Serdecznie - Marek.