Skomponowałam go na podstawie lektury wielu dziwnych receptur w internecie - jedna wielka improwizacja, ale wyszedł godny polecania
Najpierw owsiany spód:
-szklanka płatków owsianych 110g (część zmielona na mąkę, część w całości, zamiast tego można ożyć owsianych ciastek;))
-jedna kopiasta łyżka mąki orkiszowej 10/15g (może być inna mąka, ja użyłam tej)
-łyżeczka proszku do pieczenia
-trochę słodzika (dałam 4 rozgniecione tabletki)
- jedno jajko
-łyżeczka cynamonu
-90g masła (masło extra)
Ze wszystkich składników zagniatamy ciasto, będzie się trochę bardzo lepiło. Przekładamy je na spód wyłożonej papierem i wysmarowanej po brzegach masłem tortownicy (20-26cm średnicy) i równomiernie rozprowadzamy. Chwilę chłodzimy w lodówce (w oryginalnym przepisie pół godziny, u mnie 5 minut, ale i tak nie zaobserwowałam żadnej tragedii), następnie podpiekamy w rozgrzanym do 180* piekarniku około pół godziny, aż lekko się podniesie.
W tym czasie robimy bananowo-serową masę:)
Składniki to:
- 4 dojrzałe banany,
- 600g chudego twarogu (nie miałam na stanie to dałam twarożki grani i wiejski, wyszło ok)
-4 jajka
-3 łyżki mąki orkiszowej
-sok z połowy cytryny
-2 łyżki cukru trzcinowego lub też słodzik, albo cukier waniliowy
-trochę wiórków kokosowych
-opcjonalnie białko 50g
Wszystkie składniki zmiksować na gładką masę i wylać na owsiany spód. Posypać kokosowymi wiórkami.
Sernik piec w 180* przez około godzinę, aż masa się zetnie, a wierzch zarumieni.
Pyycha
W całości około:
kcal 2832 B 200 W 233 T 117