Aktualnie jestem na diecie by przybrać parę kilogramów. Skutecznie udało mi się przybrać 2kg w dwa miesiące(dla mnie to wyczyn). Lecz do czego pije. Moja mama zauważyła, że mi się udało coś ruszyć ze swoją wagą a sama też nie raz czy dwa chciała podnieść swoją wagę żadnym wynikiem. Przechodząc do sedna- ma ona 47 lat więc metabolizm już nie 19stki tak jak w moim przypadku- dlatego tu moje pytanie. Po przeliczeniu kalorii na jake ma zapotrzebowanie i dodaniu tej symbolicznej kalorii więcej osiągnie te same skutki? Wiem, że co organizm to inne przyswajanie, ale jako dla osoby starszej jeżdżącej na rowerze czy rolkach kurczak, ryż i brokuły będą tak samo dobre jak dla mnie 19latka z 3 wizytami na siłowni, 1 wizytą na basenie + 2x przebieżki tygodniowo? Nie wiem jak ugryźć ten temat, nie chciałbym narobić szkód, bo jestem świadomy, że organizm młody łatwiej się dostosowuje. Układać dietę na własną rękę czy lepiej odesłać ją do specjalisty by wszystko dokładnie ogarnął?
Byłbym bardzo wdzięczy za jakąkolwiek pomoc w tej kwestii.
Pozdrawiam
Bartek