Jestem nowy więc od razu się przedstawię: na imię mi Radek, mam 17 lat, mniej więcej 175 wzrostu no i ważę nieszczęsne 54kg. Jestem typowym ektomorfikiem z dużymi ambicjami, które pojawiły się w miarę niedawno.
Czytałem ostatnio o kalistenice i muszę powiedzieć, że grubo się na nią napaliłem. Tylko jest problem: nie wiem jak ćwiczyć. Jest od groma ćwiczeń z użyciem własnego ciała dla początkującego, ale wszystkie wydają się łatwe przy których prawie, że się nie spocę... Może głupio to zabrzmi, ale lubię czuć ból podczas ćwiczeń, lubię się męczyć siłowo, żeby pot mi leciał ciurkiem, no wiecie o co chodzi. Wtedy wiem, że dałem z siebie wszystko i wszystko idzie w kierunku jak najlepszego rozwijania mięśni. Od zeszłego tygodnia staram się jeść zdecydowanie więcej niż wcześniej, gdyż moim głownym założeniem jest zdobycie masy. Od zeszłego tygodnia staram się jeść 5-6 posiłków dziennie w każdym mając 50wwodanów/25białka/10tłuszu. to takie pytanie poboczne: czy dobrze to podzielone, czy powinny być jakieś inne proporcje?
Ale co do samego treningu, nie ukrywam, że mimo chęci przebrania masy mięśniowej, to marzy mi się kaloryferek :3 No cóż, marzy się i tyle :D i chciałbym coś w tym kierunku zrobić. Nie mam żadnego stażu, kiedyś jakoś 1,5-2 lata temu ćwiczyłem na podstawie treningu domatora. ćwiczyłem jakieś 4 miesiące. Teraz chcę wrócić z potrójnym uderzeniem.
Od 2-3 tygodni uparłem się na ćwiczenia z yt, po których po prsotu padam, niektórych nawet nie jestem do końca wstanie zrobić, ale z już widzę znaczną poprawę od pierwszego treningu i o coś tego typu mi chodzi:
ale, że nie chcę ćwiczyć samego brzucha, bo jak sam mówiłem zainteresowałem się kalisteniką, a nie tylko robienia kaloryferka (mając samą skórę i kości xd) to robię program 100 pompek oraz 300 przysiadów. Ale wydaje mi się że to za mało, by móc "figlować" na drążku. Co byście polecili robić mi w domu? mam do dyspozycji swoje ciało (hehe) drążek i ekspander (to już chyba poza kalisteniką, ale tak tylko mówię...)
Pzdr i dzieki za wszelką pomoc! :)
//edit
właśnie znalazłem
co sądzicie o tym, warto coś z tym pokombinować? Robić co drugi dzien, czy może lepiej codziennie skoro inne partie ciała są na każdy trening?
Zmieniony przez - m0nst3r w dniu 2014-02-11 19:06:43