I nie będę wnikał na ile te kalkulacje są prawdziwe
Dzisiejszy trening
TRENING
UPPER BODY
Rozgrzewka - 10 minut
Wyciskanie na płaskiej - 92kg - 5,5,4,4,4
Wyciskanie na skosie 60kg - 5x10
Wyciskanie kettli na ławce - 2KB24 - 5x10
Wiosłowanie podchwytem - 98kg - 5x5
Podciąganie podchwytem - 10,8,8,6,6
Wyciskanie stojąc - 60kg - 5,5,4,4,4
Wyciskanie stojąc - 40kg - 5x12
Rozciąganie - 20 minut
Komentarz do treningu
To zdecydowanie nie był mój dzień. Zamiast trzymać się tego co pisałem po ostatnim treningu, postanowiłem dołożyć do ławki i się zesra ... spuchłem. Jednak 2kg co cztery dni to z dużo w WL. Jeśli na kolejnym treningu nie dobiję do 5x5 z 92kg, to będzie znaczyło że tafiła się ściana i trzeba zrobić cofkę. Jak już ławka się spieprzyła, to reszta poszła po bandzie. Na skosie w miarę spokojnie, chyba dobrałem odpowiedni ciężar, z już były opory, zakres ruchu na maksa. Wiosłowanie ładnie weszło w wąskim chwycie, ale już przy podciąganiu bicki zaczęły puchnąć. W wyciskaniu chyba z przekory złapałem te 60kg, po wcześniejszych seriach nie miało prawa pójść w 5x5, więc dobiłem barki na mniejszym obciążeniu.
To nie był mój dzień. Wiedziałem o tym już przed treningiem
When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370