Suplementy na stawy, warto coś dorzucić?

Witam, od pewnego czasu przy rozciąganiu do szpagatu bocznego bolą mnie stawy biodrowe, trenuję kickboxing. Wydaje mi się, że ból jest wynikiem tego, że stawy i ściegna nie są jeszcze zbytnio "rozkopane" i wytrenowane, ale zapobiegawczo i dla lepszej regeneracji zaopatrzyłem się w arthroblock forte, biore 2caps dziennie i do tego witamina C 400mg/dzień. Niestety nie mam kasy na lepsze suplementy typu animal flex czy joint therapy.
Tak się zastanawiam co jeszcze mógłbym do tego dorzucić, chodzi mi o produkty które znajdę w domu ;) codzienne jedzenie galaretek nie jest za bardzo wygodne. Co myślicie o żelatynie spożywczej?? Ktoś nawet na forum pisał, że zjada dziennie jedną łyżkę albo łyżeczkę ;) Nie mam pojęcia czy są jakieś inne domowe sposoby, które mogą w jakiś tam sposób pomóc na stawy, więc może wy coś doradzicie ;)

Możesz sobie profilaktycznie szamać żelatynę jak masz taki kaprys,nie jest specjalnie droga,natomiast w twoim przypadku nie do końca jest to konieczne,ruchomość stawów poprawi się z czasem.Prawde mówiąc,jeśli chodzi o żelatynę zwierzęcą to istnieją badania mówiące o tym,że u części osób faktycznie poprawia ona funkcjonowanie stawów,w przeciwieństwie do składników zawartych we wszelkich arthroblockach czy innych 4flexach.Ale wiadomo,biznes się musi kręcić,a na żelatynie biznesu się nie zrobi.No i nie są to rzecz jasna żadne spektakularne efekty.