Poniżej macie ładnie w tabelce rozpisane wymiary, datę i ilość spożywanych kcali.
http://gyazo.com/4b2e01b09e69e499d375e5b06cb52e4b
29 kwietnia powiedziałem - dość, koniec męczarni, interwałów, siłowni (dodam, że robię bardzo dobry trening FBW 3-4 razy w tyg, zatwierdzony przez znajomych koksów). Wolny od wysiłku fizycznego przestałem jeść kompletnie, tzn jadłem np zapiekanka z biedry rano, 2 donuty na obiad i tak do 27 lipca i co się stało ? widać w tabelce powyżej, schudłem! I to sporo, sporo zleciało z pasa.
Postanowiłem znów wrócić na siłkę, stosuję dietę
186b 42t 138w 1724kcal
bogata w warzywa i inne zdrowe pierdoły i zgadnicje co ? Waga nie leci, z pasa nic nie chce lecieć.
Dodam też, że od kwietnia leczę tarczycę hormonami T4 dawka 100, ale nie wpłynęło to w jakimś szczególnym stopniu na metabolizm.
Nie wiem już co robić, mam na prawdę dość.. ile bym się nie starał, to nic nie wychodzi... wiedziałem, że mam zj**any organizm, ale nie aż tak. Kumple z siłki żrą byle co, 250g wegli na redukcji i chudną, a ja pro dieta, interwaly, silka i nic.
DO WYNIKÓW BADAŃ!!!:
Teraz są lepsze, TSH gdzieś 1, te stosteron wyszedł raz 17, więc aż tak nie sugerowałbym się, robiłem je pół roku temu gdzieś.
Zmieniony przez - michail89 w dniu 2014-08-20 10:30:10