Schudnac poprzez picie wody???

nie wiem czy kiedys z was zastanawial sie nad takim problemem i nie wiem czy to co tu bede pisal ma jakies uzasadnienie w rzeczywistosci ale podchodzac do sprawy czysto fizyczno-biologicznie czlowiek pijacy zimna wode (wystarczy ponizej tych 36C) musi zuzyc energie aby ja podgrzac czyli teoretycznie rzec biorac po wypiciu zimnej wody czlowiek traci "troche" kalorii (wlasnie nie wiem ile jest te "troche" za pozna pora na liczenie moze na jutro policze jak to sie ma do temperatury i ilosci wypitej zimnej wody). W rachube jednak wchodzi tylko woda gdyz ona nie ma zadnej wartosci energetycznej. Sadze jednak ze jest to malo i nie namawiam narazie nikogo do spijania lodowatej wody z 5l. baniakow oraz do wpier....... kostek lodu. Czekam na inne opinie moze ktos z was myslal juz nad tym tematem i conieco wyliczyl albo calkowicie obalil byc moze bledny tok rozumowania!

Nie wiem skad mi takie rzeczy do glowy przychodza gdyz sam nie mam problemow z nadwaga. =]

blo to jest myśl

i pzynajmniej spalasz kalorie z tego miejsca w kturym ci nie pasi

mozesz siedzieć pzed telewizorem a liposukcja pracuje za ciebie : ]


carpe diem
memento mori

Heh, rzeczywiscie ciekawa teoria i nie wiem jak sie do niej ustosunkowac. Podchodzac do zagadnienia czysto fizycznie jednak ilos kalori wykorzystana przez organizm do podgrzania takiej wody bedzie niewielka. Mimo to wode pic warto, nie tylko przy odchudzaniu z tym sie zgdzi kazdy, a czy ona bedzie miala 20 st. czy 5 to juz niewielka (moim zdaniem) roznica. Masz SOGa za ciekawy pomysl

A great flame follows a little spark

WITAM!
Myslę że tok twojego rozumowania jest błędny ,prosty przykład co powoduje spożycie ECA?? ODP>utrate tłuszczu i wody pod wpływem czego?? ODP>pod wpływem wzmożonej ciepłoty ciała (nie mówię o innych czynnikach ),spożywanie wody zimnej nie ma zasadniczego wpływu na spalanie tłuszczu ,temperatura wody jest tu pojeciem typowo teoretycznym ,więc nie rób sobie zbyt wielu nadziei.
POZDRAWIAM

hehe, smieszne to trochę, bo przecież żeby podgrzać w organiźmie litr wody załóżmy o 10 st. zużyjesz na to
zdaje się 10000juli(bo jul to ilość energii potrzebna do odgrzania 1g wody o 1st celcjusza) co daje (jesli dobrze pamietam przelicznik) 42000 cal ,hehe, a to jest 42 kcal.
Przykro mi, ale musiałbyś po pierwsze peknąć od tej wody, a po drugie załatwić sobie gardło od tego zimna tak, że nie wyleczyłbyś się do Bożego Narodzenia
A woda swoja drogą pobudza przemiane materii (jak nie pijesz wystarczająco dużo to może spaść nawet o 5%), i świetnie oczyszcza, więć pomaga w odchudzaniu, ale napewno nie przez odbieranie energii w postaci ciepła

smoczek

FabioBB NIE masz racji ze stwierdzeniem ze moj tok rozumowania byl bledny gdyz jak to dobrze wyliczyl smoczek (prawdopodobnie bo nie wiem ile juli przypada na jedna kalorie)tracimy smieszne bo smieszne ale zawsze jakies kalorie. Niestety jest to taka mala ilosc ze problem mozemy sobie podarowac! Dzieki za odpowiedzi i do kur.. nedzy nie wiem na co mi te sogi wedlug mnie nie swiadcza one o jakiejkolwiek wiedzy! ale jeden sie przyda =]

heh no stary aleś wyskoczył nie ma co rzuce Cie sogiem :P
na złość;)

Pozdrawiam!

definicja :
kaloria jest to ilość energi potrzebna do ogrzania 1 grama wody o jeden stopień(hyba w temperatuze pokojowej ale nie pamiętam)

carpe diem
memento mori

Kaloria (cal) pozaukładowa jednostka ciepła. 1 cal = 4,1868 J (tzw. kaloria międzynarodowa). Ze względów historycznych stosuje się czasem tzw. cal15 (zdefiniowaną poprzez ilość ciepła potrzebną do ogrzania 1g wody o 1°C w przedziale temperatur od 14,5°C do 15,5°C - jest ona równa 4,1855 J, lub kalorię termochemiczną równą 4,1840 J.

Pozdrawiam

hmm, własnie zauwazyłam, ze się pomyliłam
zreszta to i tak w sumie wiele nie zmienia, ale dla czystego sumienia :
ciepło potrzebne do podgrzania tej wody to
Q=masa*ciepło właściwe wody* różnica temp
czyli
Q=1kg *4200J/(kg*C) *10C=42000Juli
a że 1 cal = 4,1868 J
to kalorii na ogrzanie tejwody w organizmie zużyje się ok
10031 cal=10.031 kcal, czyli jeszcze mniej, więc tym bardziej nie warto tego brac pod uwagę


smoczek

dozucisz do tego smoczek jeszcze grejfruta , zamieszkasz w loduwce a za miesiąc takiej kuracju 20 kg w plecy : ]


carpe diem
memento mori

hyhy zachowam jako plan awaryjny na "po świętach"

smoczek