SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Słynne żarty Arnolda Schwarzeneggera

temat działu:

Z archiwum kulturystyki

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 17459

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 194 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 24246
Dzisiaj poczucie humoru Arnolada jest legendarne w kręgach kulturystycznych.Wprawdzie jest całe mnóstwo ilustrujących to opowieści, ale jedna wybija się ponad resztę: ,,słony kawał" , jaki Arnold zrobił naiwnemu kulturyściemniej więcej w tym okresie, kiedy wygrywał zawody w Stuttgarcie.W Austrii, w czasie treningów w zwiazku, Arnold, Karl Kainrath, Kurt Marnul i Hans Gobetz poznali niejakiego C. Jego ojciec był zamożnym człowiekiem, właścicielem zajazdu i sklepu miesnego w Gleidorf, tuż koło Grazu. C. podziwiał Arnolda, pragnąc mieć takie samo ciało, i zachowywał się w jego obecności jak zakochana dziewczyna.
C.płaszczył się przed Arnoldem i podziwiał go do szaleństwa. Pomiedzy zainteresowaniem, którego Arnold zawsze pragnął a bezmyślnym kultem bohatera istniała jednak cienka granica. Wkrótce Arnoldowi obrzydła gorliwość i ślepe oddanie C. Pewnego razu, Gobetz i Arnold, szukając jakiejś rozrywki postanowili odwiedzić C. w domu jego ojca. Ojciec chcąc pomóc w karierze swojemu niezdarnemu synowi. postawił przed "zaprzyjaźnionymi" kulturystami wielki porcje mięsa, które od razu pochłoneli. Ojciec natychmiast podsunął im nowe porcje, które goście również zjedli, po czym wyszli, a C. nadal nie znał tajemnicy sukcesu Arnolda.
Wreszcie podszedł ostrożnie do Arnolda i zaczął błagać go o wyjawienie sekretu jego osiągnięć. Jakie sa naprawde metody treningowe Arnolda? Co na przykład jada? Arnoldowi zaświeciły się oczy. Kiedy młody kulturysta zamienił sie w słuch, Arnold dał mu taką oto radę: ,,Jeśli chcesz zbudować sobie takie ciało jak moje, musisz zmielone łupiny orzecha zmieszać z łyżeczką soli. zjedz jedną łyżeczkę tej mikstury pierwszego dnia. Następnego dnia zjedz dwie, a trzeciego trzy.
I tak dalej, aż po miesiącu dojdziesz do trzydziestu łyżeczek dziennie. Wtedy zaczniesz nabierać ciała takiego jak moje i przyrośnie ci kupa mięśni".
C. był zachwycony. Natychmiast rozpoczął dietę solną Arnolda, nie zdając sobie sprawy w swoim zaślepieniu, że duża ilość soli jest zabójcza dla każdego, zarówno dla zwykłego człowieka, jak i dla supermana, i że dla kulturysty nawet niewielka ilość soli jest przekleństwem, bo zatrzymuje w jego ciele płyny, których kulturyści chcą się pozbyć.
Wszyscy zgodnie twierdzą, że C. zaprzestał diety siedemnastego dnia, w chwili, kiedy zjadł na raz siedemnaście łyżek mieszanki z soli i łupin orzecha. Istnieje jednak różnica zdań co do efektów diety Arnolda. Jedni twierdzą, że C. pokrył się krostami na twarzy i całym ciele; inni mówią, że wylądował w szpitalu. Dwie rzeczy są jednak pewne. Po pierwsze, że jeszcze dziś, po z górą dwudziestu latach C. robi się śmiertelnie bladyna jakąkolwiek wzmiankę o Arnoldzie. Po drugie, że był to pierwszy, a jak twierdzą niektórzy, najlepszy z kawałów Arnolda. Z pewnością przyczynił się do narastającego wokół niego mitu w świecie kulturystycznym, zdobywając mu szerokie uznanie i wywołując u niego salwy śmiechu za każdym razem, kiedy opowiadał tę historię.

Arnold został wychowany w szkole Gustawa Schwarzeneggera, szkole upokorzeń, tyle, że teraz on był górą. Teraz on mógł wyrównać stare porachunki wykorzystując obcych, znajomych, a nawet przyjaciół do roli ofiar, których niedola miała uleczyć jego dawne rany. Kiedyś to on był poniżany i pomniejszany. Teraz role się odwróciły. Ilość ofiar Arnolda w okresie monarchijskim może wydawać się niezwykła , jeśli nie pamięta się o jego pozycji w owym czasie. Był wschodzącą gwiazdą kulturystyki, przykładem i inspiracją dla tych, którzy mieli zamiar osiągnąć sukces w tej dziedzinie sportu. Kulturyści pragnący dorównać mu szukali jego porad i stosowali się do nich z nabożnym oddaniem. C., ten ze ,,słonej opowieści", był pierwszą z wielu ofiar.
Arnold powiedział kiedyś swojemu koledze, że jeśli ten zje kilo lodów, nabierze muskułów. Dzisiaj większość kulturystów zdaje sobie sprawę, że woda pozbawia ich mięśnie wyrazistości; biorą oni tyle środków moczopędnych przed ważnymi zawodami, że czasami, na sekundy przed rozpoczęciem widowiska, można dostrzec ich za kulisami jak wymiotują na skutek ubocznych efektów tych medykamentów. Ta informacja najwyraźniej nie dotarła do ofiary Arnolda, bowiem nieszczęśnik zaczął pochłaniać góry lodów. Dowiedziawszy się, że robi on to za radą boskiego Arnolda, dziewięciu innych kulturystów zaczęło postępować tak samo - i pożałowali tego.
Była też dieta cukrowa, wariacja na temat soli, tyle, że tym razem Arnold radził zjadać kostki cukru. Jedna pierwszego dnia, dwie następnego, aż do trzydziestu po miesiącu.
Inny z kulturystów niemal zadławił się na śmierć, kiedy Arnold poradził mu, żeby zamiast specjalnie przygotowanej pasty z białek i witamin zjadł te składniki bezpośrednio, tak jak jabłko. Kiedy Marnul ostrzegał go, że takie żarty mogą komuś zaszkodzić, Arnold roześmiał się i wykpił stwierdzeniem, że oszukani są poprostu głupcami.
Rola Arnolda jako trenera stanowiła idealną pozycję do robienia kawałów niczego nie poderzejwającym adeptom kulturystyki. Jeden z początkujących kulturystów, który poprosił Arnolda o przyjęcie do grupy, dowiedział się, że zalezy to od zdania egzaminu odpowiedniego do jego zawodu: ,,Jaki jest twój zawód?", zapytał Arnold. ,,Alpinista", padła odpowiedź. ,,Dobrze" odparł Arnold. ,,Twój egzamin będzie polegał na tym, że wyjdziesz oknem i wyjdziesz oknem i zejdziesz po murze na ulicę". Sala była na drugim piętrze. Aplikant zdał egzamin wyznaczony przez Arnolda.

Żarty Arnolda miały jeszcze jeden aspekt, nawet bardziej kuszący. Utwierdzenie swojej mocy nie tylko dawało mu poczucie siły i zadowolenia, ale również dzieliło wszystkich na ofiary i prześladowców. Ci drudzy przyglądali się, śmiejąc się wraz z Arnoldem szczęśliwi, że zostali wybrani do tego wspaniałego spisku, gdzie są ,,my" i ,,oni". Przede wszystkim, bardzo dobrze zdawali sobie sprawę z jego siły. Każdy z żartow pozwalał Arnoldowi przywdziewać jeszcze mocniejszą, nieprzeniknioną zbroję, zwyciężać, zdobywać przyjaciół, podziw i dominującą pozycję.
W coraz większym stopniu jego żarty zmierzały do bardziej poważnego calu: zniszczenia wszelkich przeciwników, którzy mogli mu zagrozić w przyszłych konkursach. W Monachium powiedzał jednemu z rywali o przydomku ,,Power Mike", że najnowszą techniką amerykańskiej kulturystyki jest wydobywanie z siebie wrzasku w czasie pozowania na scenie. ,,Power Mike" zastosował się do tej rady i jak wspomina z rozbawieniem po latach Arnold, zrobił z siebie idiotę.
Amerykanie często trenowali u Putzigera i stanowili doskonały cel dla żartów Arnolda. Z ujmującym uśmiechem zaproponował im kiedyś, że nauczy ich kilku słów po niemiecku, żeby łatwiej im było zadomowić się w Monachium. Amerykanie przyjęli ofertę z wdzięcznością mówiąc między sobą, że ten młody Austriak to równy gość. Lekcje zaczęły się i uczniowie chętnie przyswajali zwroty Arnolda, chcąc je wykorzystać przy nadarzającej się okazji
Arnold zapewnił ich, że dzięki tym zwrotom zdobędą wiele przyjaciół pośród Niemców. I Amerykanie zaczęli ich używać, nie zdając sobie sprawy, że na przykład jeden ze zwrotów, jakich nauczyli się od młodego człowieka brzmiał ,, Jak sie masz, stara świnio. Czy ciągle jeszcze walisz konia?"

Według jednego ze świadków, kulturysty Helmuta Riedmeiera, kiedy jedna z kelnerek zagadnęła niefortunnie Arnolda, czy chciałby jeszcze czegoś, ten majac już w czubie sporo piwa odparł: ,,Tak, zerżnąć cię".

Źródło: ,,Nie autoryzowana biografia Arnolda Schwarzeneggera" Wendy Leigh

M3 JPII&A

www.pajacyk.pl

zaglądam tylko w weekandy

Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 2112 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 24768
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 191 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 3135
LOL SOG za to, teraz leje ze smiechu
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 14 Napisanych postów 958 Wiek 42 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 17700
"Nieautoryzowana biografia Arnolda Schwarzeneggera"-wszystko jasne.
Pozdrawiam!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 39 Napisanych postów 2274 Wiek 38 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 31242
dobry post ten drugi żart który opisałeś jest opowiadany przez Arniego w Pumping Iron
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 149 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 2114
Jak dla mnie głupie te żarty.
Nie ma serca ten Arnold, kolesie chcą sie wypakować, mają wzór, a ten wzór robi z nich ciuli, którzy potem są wszędzie wyśmiewani :(
Niegrzeczny Arnold :P

Jak na człowieka o wzroście 163,5 cm umięśnienie jego rąk robi ogromne wrażenie. W sezonie ich obwód nie spada poniżej 53 cm, zaś poza sezonem rośnie nawet do 58 cm. Rzeczą niezaprzeczalna jest, że ma on wspaniałą genetykę, jeśli chodzi o umięśnienie rąk. Już jako 17-latek, gdy zdobywał pierwszy z trzech swoich tytułów Mr. Australia, miał ręce mierzące w obwodzie 50 cm.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 39 Napisanych postów 2274 Wiek 38 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 31242
Moim zdaniem pierwszy opisany żart był dobry, bo skoro ten koleś był taki głupi i uwierzył ze od jakis skorupek i soli urośnie to ch.. w du..e temu ciulowi z tym drugim żartem to moze i przegioł rzeczywiście bo każdy mógłby w coś takiego uwierzyć
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 699 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 19721
świnia ten arnold i ham
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 36 Napisanych postów 13181 Wiek 36 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 86307
SOG!!

trening -> ból -> rozwój

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51563 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
hehe fajny artykol soga dam jak abona zaloze
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 339 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 7987
dobry artykuł sog się należy
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 25 Napisanych postów 3579 Wiek 37 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 43326
Jakos w to nie wierze. I wogule te zarty mnie nie bawia, sa malo smieszne.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

najlepszy z najlepszych 2

Następny temat

SUPERZDJĘCIA KULTURYSTÓW I NIEKULTURYSTÓW

WHEY premium