Rzepka

Witam. Tydzień temu miałem wypadek, przewróciłem się na lewe kolano dość mocno. Spuchło mi bardzo te kolano miałem problemy z chodzeniem przez parę dni, w tej chwili chodzę normalnie czuje lekki ból ale tylko gdy próbuje mocniej zgiąć nogę w kolanie, lecz zauważyłem pewną rzecz, że pod rzepką jest taki spadek jakby zerwało się tam coś i źle zrosło, oczywiście druga noga tak nie ma. Czy to jeszcze jest opuchlizna ?
Zamieszczam zdjęcie (nie moje), w którym zaznaczyłem te miejsce :

Właśnie wróciłem od ortopedy i powiedział że w tym miejscu co jest zaznaczone na zdjęciu ta cześć rzepki za bardzo jest zgięta w stronę kości i gdy przy jakiś czynnościach może ona haczyć i to powoduje ból (przynajmniej tak zrozumiałem. Powiedział jeszcze że można to operować ale raczej mi nie zalecał. Ogólnie główkował trochę i nic nie mógł wymyśleć.

Jak tylko znajdę trochę czasu mam nadzieje że w tym tygodniu to pójdę po kolejne skierowanie i zapisze się do innego specjalisty, pewnie będę czekał parę miesięcy ale nie poddam się.

Ps. Ogólnie to nie przeszkadza mi to aktualnie w podstawowych czynnościach, nawet zrobiłem wczoraj trochę przysiadów bez obciążenia ale i tak umieram przez zakwasy =]

Jesli upadles bezposrednio na łękotkę to jest ona zapewne uszkodzona ubita przesunieta lub cos wiec musisz sie udac do lekarza nie kupuj masci i innych dupereli bo one nic Ci nie dadza idz do lekarza rodzinnego on da Ci skierowanie do przeswietlenia kolana czy wszystko jest ok z koscia jesli bedzie ok to usg to wykarze
kolano to bardzo delikatny staw latwo go powaznie uszkodzic w gorszym wypadku czeka Cie operacja ale miejmy nadzieje ze do tego nie dojdzie ja mam skrzywione prawe kolano o 1cm w prawo czyli mam krzywa noge i od 5lat tak chodze nie bylem nic operowac czasem jak biegam boli a czasem czuje ze jest strecone strasznie to nie przyjemne ale Ty masz cos innego niz ja
pozdrawiam szybkiego powrotu do zdrowia

Tak myślałem, że skończy się to na lekarzu ale poczekam jeszcze tydzień jak nic sie nie zmieni to ide do specjalisty.

Nie czy warto obciazac staw? jesli trenujesz silowo biegasz to przestan idz do lekarza on Ci doradzi jesli nawet za miesiac Ci samo przejdzie to bol bedzie nawracal stopniowo no i to nie jest reka to jest staw kolanowy pelniacy bardzo wazna funkcje
(mozliwosc poruszania sie)

Chciałem poczekać, bo może to jest jeszcze opuchlizna. Wsumie co mi szkodzi we czwartek idę po skierowanie i się zapisuję do specjalisty.

racja to nie reka ze Ci przejdzie kolano to skomplikowany staw i trzeba o nie dbac

Termin na 25 stycznia.

Zmieniony przez - Insert07 w dniu 2011-01-12 13:57:06

o rany ale głupoty ten surpsa wypisuje... ręce opadają... gdzie sie tacy ludzie rodzą...

co do kolana:
uderzyłeś w więzadło rzepkowe, które osłania staw kolanowy od przodu, nie w łąkotkę jak to niektórzy twierdzą poszło też pewnie w ciałko tłuszczowe znajdujące się pod tym więzadłem.

odpowiedz proszę:

1)przy rozciąganiu mięśnia 4-głowego (zgięcie kolana, ręka łapie stope i pogłębia zgięcie) jest ból w tym własnie dołeczku?
2)kolano masz wyprostowane: przesuwasz rzepkę góra - dół lewo prawo tak by "jeździła" po kolanie - słyszysz jakies chrubotanie, ocieranie powierzchni?
3) czujesz jakąś niestabilność kolana?
pozdrawiam

1)Tak
2)Raczej w normie, trochę dziwnie działa jak ruszam w lewo
3)Raczej nie.

Ogólnie zauważyłem znaczną poprawe, pogłębienie zmniejszyło się prawie do zera, tylko te więzadło tak jakby nie pełne było. Nie wiem czy nie odwołać wizyty u ortopedy ?

Ps. Męczyłem się pare lat z strzelaniem stawów, od jakiegoś roku nic mi nie było aż do wypadku =/

wydaje mi się ze odkształciłes ciało tłuszczowe podrzepkowe ewent. doszło też więzadło rzepki. Jeśli nic nie chrupie, to dobrze: rzepka jest tam gdzie powinna. A wizyta u lekarza nie zaszkodzi, takie diagnozowanie przez internet nigdy nie jest pewne, a jak ktoś to zobaczy to przynajmniej będziesz spokojny.

Pozdrawiam

Racja ide jednak do lekarza.
Napisze po 25 stycznia co mi było.