Ambicje nie pozwoliły mi nie iść do szkoły, czego później trochę żałowałam. Ale sprawdzian ze chemii napisany, jestem b. zadowolona.
Jutro na pewno nigdzie się nie wybieram, rozmawiałam już z wychowawczynią. Po prostu się nie nadaję, mam momenty, że gorączkuję, jestem zatkana, przez co boli mnie głowa i zatoki.
Śpię, śpię i jeszcze raz śpię...
Dodatkowo łyżeczka miodu do kawy zbożowej. :) Bardzo dużo piję, trzeba się będzie przejść po wodę do sklepu, zapas przeznaczony na ten tydzień się kończy.
Nie czuję w ogóle smaku jedzenia, co jest dla mnie przykre… (stąd tyle przypraw) Nie mam też powonienia. Kiepsko.
Placek (taki ciemny bo z kakao, a nie dlatego, że spaliłam :D)
W szkole:
W domku:
Nie było biegania. Zdrowiejemy.
1 tabletka BodyMax Sport, żelazo, witamina D3 (1000j.), omega 3 (1000mg)
Gripex, dwie tabletki Tymianku i Podbiału, dodatkowa wit. C, 2xibuprom, paracetamol, sinupret.
Ech, mam nadzieję, że jutro będę w lepszej kondycji.
Dziennik - https://www.sfd.pl/DT_Skelque_v3.0_-t1190454.html
Zapraszam