Co do obecnej diety: do tej pory żarłem wszystko jak leci, od kilku dni nie ruszam cukru pod żadną postacią, piję tylko wodę, jem warzywa, drób, ryby pilnując ilości spożywanych kalorii. Niestety przesyłka z odżywkami jest jeszcze w drodze i nie jestem w stanie na tą chwilę zapewnić odpowiedniej ilości białka, więc spożycie kalorii mam na poziomie 2200 kcal (114g białko, 121g tłuszcze, 185g węglowodany). Od dzisiaj zacząłem ograniczanie węglowodanów i zrezygnowałem niemalże z wszystkiego z czego się dało (biały chleb, wszelkie cukry, sery żółte, wędliny sklepowe, itp.). Jestem gotów na wszelkie wyrzeczenia, nawet głodówka mi nie straszna. Przejdźmy do pytań:
1. W jaki jeszcze sposób można ograniczyć węglowodany? Nie chcę przez cały dzień jeść tylko ryb ze względu na ich słabą dostępność oraz wysoką cenę w mojej okolicy.
2. Czy warto powierzyć ułożenie diety i planu treningowego specjalistom z potreningu.pl? Nie chodzi o cenę, tylko wzięcie pod uwagę takich czynników jak niedostępność niektórych produktów czy formę diety (ckd)?
3. Czy uzupełnianie niedoborów białka odżywkami to dobry plan?
Jeżeli macie jakiekolwiek propozycje, sugestie lub zastrzeżenie to chętnie wysłucham. Pozdrowionka :D
Szczegółowe dane:
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 20
Waga: 130 kg
Wzrost: 190cm
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: 30-35%
Aktywność w ciągu dnia: ciężka praca fizyczna w słońcu (6h dziennie), jutro jadę kupić orbitrek oraz rower
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: spacery, dwa razy w tygodniu brzuszki 4 serie/10 powtórzeń
Odżywianie: obecnie dieta ograniczana do 2500 kcal, dużo białek, mniej tłuszczów, możliwie mało węglowodanów
Cel: Szybka redukcja masy (w przyszłości zbudowanie w to miejsce mięśnia aby napiąć obwisłą skórę)
Ograniczenia żywieniowe: brak
Stan zdrowia: zdrowy, dość dobra kondycja jak na tą masę ciała
Preferowane formy aktywności fizycznej: aeroby, ćwiczenia domowe
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: witaminy pod każdą postacią, kofeina w kapsułkach (200mg), wkrótce odżywki białkowe
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: jak najbardziej tak