Raimunda poszukuje Zen

co racja, to racja, ale chyba gorzej jak wstac nie moze?

Dzień 41
DT
Picie: woda, kawa, herbata
Warzywa: kalarepka, cebula, papryka, fasolka szparagowa

Po teningu głodzilla i na kolacje poszły jajca zamiast planowanego indyka

1. Rozpiętki na maszynie 15x20kg 8x22,5kg 15x20kg 10x22,5kg
2. Wyciskanie sztangielek leżąc na ławce skośnej 15x7kg 8x8kg 15x7kg 9x8kg
3. Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem 15x30kg 13+2x35kg 15x30kg 12+3x35kg
4. Wyciskanie sztangielek siedząc 15x4kg 12+3x5kg 15x4kg 6x6kg
5. Prostowanie tułowia na ławeczce 15cc 15cc
6. Uginanie ramion ze sztangielkami (naprzemienne) 15x5kg 9x6kg15x6kg 6x7kg
7. Prostowanie ramion na wyciągu 15x15kg 3+4+4x17,5kg ? ?
8. Prostowanie nóg siedząc 15x35kg 11+4kx40kg 10+5x35kg 6x40kg
9. Uginanie nóg leżąc 15x15kg 9x17,5kg 15x15kg 7x17,5kg
10. Przywodziciele na ginekologu 15x45kg 9x50kg 15x45kg 15x50kg
11. Odwodziciele j.w. 15x50kg 11+4x55kg 15x50kg 10+4x55kg
12. Wspięcia na palce 10cc 10cc

2. nie wiem czy ja dobrze robię to ćwiczenie. No nie czuję klaty, więdną mi ręce. W drugiej serii, na początku, zawsze mi chrupie coś pod łopatką lewą.
3. pierwsza seria zawsze lekko, druga ledwo co.
4. 5kg było zajęte to wzięłam 6. Dziwne jest czucie mięśni w tym ćwiczeniu, palą ale nie więdną jak nogi.
7. nie mogłam znaleźć uchwytu sztywnego i robiłam na takim z linek. Nie wiem nawet czy dobrze robiłam to ćwiczenie i nie mogłam dobrać obciążenia
8, 9. bolało mnie kolano i nie szło mi. Dopiero na ginekologu coś mi w biodrze się przestawiło, potem w kolanie i większość bólu odeszła.
10, 11. ostatnie powtórzenia w drugiej serii słabe technicznie dlatego nie będę dokładać
12. wysiadają mi stopy zanim wsiądą łydki



Dzień 42
DNT
Picie: woda, herbata, kawa, pokrzywa
Warzywa: papryka, kalarepa, fasolka szparagowa

Piękna sztuka woła była w sklepie i się nie powstrzymałam :) O robieniu stejków to ja siem muszę jeszcze pouczyć, ale tym razem dało się pogryźć To się makra rozjechały.





Zmieniony przez - Raimunda w dniu 2015-02-26 22:53:21

Dzień 43
DT
Picie: woda, herbata, kawa, pokrzywa
Warzywa: marchew, papryka, fasolka szparagowa

Trening: rowerek, rozciąganie, rolowanie.

1. Rozpiętki na maszynie 15x20kg 10x22,5kg 15x20kg 12x22,5kg
2. Wyciskanie sztangielek leżąc na ławce skośnej 15x7kg 9x8kg 10x7kg+5x6kg 8x7kg
3. Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem 15x30kg 12+3x35kg 15x30kg 15x30kg
4. Wyciskanie sztangielek siedząc 15x4kg 6x6kg 15x4kg 15x5kg
5. Prostowanie tułowia na ławeczce 15cc 15cc
6. Uginanie ramion ze sztangielkami (naprzemienne) 15x6kg 6x7kg 15x5kg 14x6kg
7. Prostowanie ramion na wyciągu 15x15kg 3+4+4x17,5kg 15x15kg 6x17,5kg+3x15,5kg
8. Prostowanie nóg siedząc 10+5x35kg 6x40kg 15x35kg 8+4+3x40kg
9. Uginanie nóg leżąc 15x15kg 7x17,5kg 15x12,5kg 15x15kg
10. Przywodziciele na ginekologu 15x45kg 15x50kg 15x45kg 15x50kg
11. Odwodziciele j.w. 15x50kg 10+4x55kg 15x50kg 15x55kg
12. Wspięcia na palce 10cc 10cc 11cc 11cc

3. ostatnie powtórzenia słabe technicznie, więc jeszcze nie dokładam
4. ostatnie powtórzenia b. cięzko, ale spróbuję dołożyć
5. no tu wreszcie poczułam progress
8. ała, ale widzę, że nieco do przodu
9. zmniejszyłam obciążenie i ostatnie powtórzenia 2giej serii słabe technicznie. Widzę, żę wcześniej zbyt pochopnie dołożyłam
11. ostatnie powtórzenia wg mnie słabe technicznie, więc jeszcze nie dokładam
12. no nareszcie do przodu!
Przysiadów nie będę ćwiczyć w przyszłym tygodniu - mózg musi odpocząć od niepowodzeń

W przyszłym tygodniu zaczynam 3ci tydzień treningu, więc liczba powtórzeń się zmieni: 2x12




Zmieniony przez - Raimunda w dniu 2015-02-28 09:31:57

Dzień 44
Pomiary

Dzień 45
DNT
Bieganko w terenie. Nie wiem ile czasu, ale biegło się fajnie - sama przyjemność Potem źle stanęłam i wykręciłam sobie kostkę, chyba się tylko trochę naciągnęła, bo dałam radę dobiec do domu.
Myślę o lekkim wydłużeniu trasy i jakichś bardziej uporządkowanych treningach, np. 5km dla początkujących.
Micha słaba. Do obiadu spoko, potem byli goście i zanim się zorientowałam już pół kawałka ciasta poszło I wtedy zorientowałam się, że przecież nikt mi nie kazał. Eh. Wpadła też lampka wina.

Dzień 46
DNT
Źle się dziś czuję, jakbym wczoraj grubo pochlała, a nie pochlałam. Ale w zeszłym tyg. w sobotę też micha była słaba (kupna wędlina i biały chleb) i w niedzielę źle się czułam. Zbieg okoliczności, czy organizm tak teraz reaguje na syf?
Jazda konna.
Michę wrzucę wieczorem.

Edit:
Kłamałam i nie wrzucę michy, bo się rozjechała. Do tego jutrzejsza też słabo - najpierw sobie zaplanowałam karkówę, a potem ją policzyłam i się okazało, że ma więcej tłuszczu niż białka. Głupia ja Myślałam, że złamię system jak se napiekę mięcha furę a tu o.



Zmieniony przez - Raimunda w dniu 2015-03-02 22:54:09

Dzień 47
DT
Picie: woda, herbata, kawa
Warzywa: fasolka szparagowa
Rowerek, wymachy różne na rozgrzewkę. Rozciąganie.
1. Rozpiętki na maszynie 15x20kg 12x22,5kg 12x20kg 12x22,5kg
2. Wyciskanie sztangielek leżąc na ławce skośnej 10x7kg+5x6kg 8x7kg 12x6kg 12x7kg
3. Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem 15x30kg 15x30kg 12x35kg 7x40kg+5x35kg
4. Wyciskanie sztangielek siedząc 15x4kg 15x5kg 12x5kg 12x6kg
5. Prostowanie tułowia na ławeczce 15cc 15cc 15cc 15cc
6. Uginanie ramion ze sztangielkami (naprzemienne) 15x5kg 14x6kg 0 0
7. Prostowanie ramion na wyciągu 15x15kg 6x17,5kg+3x15,5kg 12x15kg 9+2x17,5kg
8. Prostowanie nóg siedząc 15x35kg 8+4+3x40kg 12x35kg 12x40kg
9. Uginanie nóg leżąc 15x12,5kg 15x15kg 12x12,5kg 12x15kg
10. Przywodziciele na ginekologu 15x45kg 15x50kg 12x50kg 12x55kg
11. Odwodziciele j.w. 15x50kg 15x55kg 12x55kg 12x60kg
12. Wspięcia na palce 11cc 11cc 12cc 0

3 - osteatnie powtórzenia szrpane
6 - ze względu na pobieranie krwi nie robiłam
7 - słabość
9 - dkładamy
10, 11 - jak prawidłowo robić to ćwiczenie? Patrzę na laski a one robią takie małe ruchy nogami. Ja zaś sobie bardzo do serca wzięłam nazwę "ginekolog"
12 - wykręcona stopa dawała znać to drugą serię sobie darowałam

Miska. Czy Szefostwo może zerknąć na rozkład (120B/65T/185W = 1800kcal), bardzo proszę? Lecę na nim od początku, ale nikt nigdy go nie skomentował
Jak mówiłam micha dziś średnia.

Na wypadek gdyby ktoś się martwił to mam niedoczas. Będę najwcześniej w pt.
Miski staram się jak mogę mieć liczone, ale bywa różnie.
Trening w pt.

Ufff. Już zaczęłam się martwić
No.
A tak patrzę na Twoje rozpiski i widzę, że, tak samo jak ja kiedyś, bierzesz schab z potreningu.pl, który ma 10g tłuszczu. Jest też drugi schab, który ma 4g tłuszczu

No jestem
Lukaszku dzięki! No a ja sobie łosia odmawiałam na kolację, no A tu możliwe, że tłuszcza niedojadałam i jajniki mi teraz uschną.

Dzień 48-50
DNT, miska nie liczona i prawdopodobnie czysta (zależy co dodają do żarcia w zbiorowym żywieniu).
Niedoczas i zmęczenie.

Dzień 51
DT
Nie miałam swojego notesu z wypiską, a w telefonie brak baterii. Ale trening był, nawet trochę poczochrał, ale do domu doszłam o własnych siłach
Miska czysta, ale na maxa niedojedzona, bo cały dzień nie miałam czasu, a nie jestem w stanie opindolić 1000kcal na kolację No chyba że w burdel kingu, ale chyba bym bana dostała ;->
Ćwiczyłam przysiady też. Nawet cośtam wychodzi ale podwija mi się doopsko i pochylam się przodu.

Po co nam mobilność w biodrach do przysiadu? I co to znaczy? Jest jakiś art na to już?

Raimunda, u nas mi nie wpadło w oko, ale jak w lengłydżu może być, to łap
https://www.t-nation.com/training/break-up-those-hips-and-fix-that-squat