A teraz mój największy problem to taki że przy prostowaniu nogi w końcowej fazie ruchu występuje przeskok kolana czemu towarzyszy głośne chrupnięcie.
Szukałem na tym forum i na necie podobnych przypadków: u niektórych coś takiego występowało ale nigdy nie dotarłem do odpowiedzi czym było to spowodowane ani jak się tego pozbyć. Dotrzeć do osób które pisały te wypowiedzi również mi się nie udało: konta pousuwane lub nieaktywne. Z tego co wiem z netu to "podobno" przy przeszczepie z więzadła rzepki może wystąpić takie powikłanie. Ktoś kiedyś doradzał na to stacjonarny rower - u mnie bez efektów. Lekarz który wykonywał rekonstrukcję twierdzi że jest to jakaś dysfunkcja mięśniowa - wyklucza błędne umiejscowienie przeszczepu, zahaczanie przeszczepu o struktury stawu etc co potwierdził podczas artroskopii rewizyjnej. Przyczyn przeskoku nie znalazł - pozostałe struktury kolana są prawidłowe.
Czyli wszystko jest cacy a nie kolano nie pracuje jak powinno.
Czy ktoś miał może taki problem po przeszczepie ACL i w jaki sposób udało mu się to wyeliminować? Jeżeli jest to dysfunkcja mięśniowa to jakieś ćwiczenia powinny ja usuwać lub przynajmniej ograniczyć. Próbowałem różnych ćwiczeń ale nie widzę trwałego efektu. Przeskok się zmniejsza przy wykonywaniu ćwiczeń w wyproście: wspinanie na palce, podnoszenie wyprostowanej nogi etc. Tyle że jest to poprawa czasowa, jak trochę pozginam nogę wracamy do stanu pierwotnego.